Touch Skin OLED - elegancki i prosty zegarek o wielu twarzach
Gdyby lepiej przyjrzeć się pączkującym inicjatywom crowdfundingu, to można odnieść wrażenie, że istnieją tylko dwie kategorie produktów: zegarki i reszta. Tuż po otwarciu Kickstartera okazało się, że konsumenci czekają na ładny i nowoczesny "sikor" elektroniczny i będą w stanie zapłacić naprawdę dużo za taki gadżet. Od tego czasu pojawiło się sporo różnych konceptów. Touch Skin OLED to mój faworyt w bitwie o nadgarstki.
Gdyby lepiej przyjrzeć się pączkującym inicjatywom crowdfundingu, to można odnieść wrażenie, że istnieją tylko dwie kategorie produktów: zegarki i reszta. Tuż po otwarciu Kickstartera okazało się, że konsumenci czekają na ładny i nowoczesny "sikor" elektroniczny i będą w stanie zapłacić naprawdę dużo za taki gadżet. Od tego czasu pojawiło się sporo różnych konceptów. Touch Skin OLED to mój faworyt w bitwie o nadgarstki.
Kierunek projektowy w przypadku zegarków może być tylko jeden: ekran dotykowy. Do tego samego wniosku doszedł projektant zegarka Niels Astrup, który przystosował całą jego powierzchnię do obsługi dotykowej. Blat zegarka to odpowiednio wyprofilowany ekran OLED. Drobną wadą jest konieczność dotknięcia ekranu w celu wyświetlenia godziny. Wynika to z oszczędności baterii. Kłopot ten ma zniknąć po zastosowaniu akcelerometru, który doskonale sprawdza się w zegarkach.
Ładowanie zegarka odbywa się bezprzewodowo poprzez położenie go na pudełku, w którym został dostarczony. Pasek automatycznie przylgnie do opakowania i rozpocznie się ładowanie baterii. Dokładność podawanego czasu nie jest zmartwieniem właściciela, bo Touch Skin pobiera aktualną godzinę z kilkunastu stacji radiowych rozsianych po całym świecie. Zegarek będzie dostępny z aplikacją Touch Skin App, która umożliwi pobranie dodatkowych skórek i zainstalowanie ich w zegarku za pomocą bezprzewodowego łącza Bluetooth.
Touch Skin obsługuje wielodotyk i to na nim bazują funkcje zegarka. Pobudka ze stanu uśpienia to dotknięcie jednym palcem. Dwoma palcami wywołuje się datę, a trzema uruchamia menu skórek. Warto zaznaczyć, że nawet w uśpieniu widoczna jest godzina, choć w zbyt intensywnym świetle będzie trudno ją zobaczyć.
Zegarek wykonany jest z anodyzowanego aluminium, pasek z naturalnej gumy, a ekran (blat) ma średnicę 46 mm i wyświetli 16 milionów kolorów. Bateria to miniaturowy Li-Ion. W środku umieszczono procesor ARM oraz 16 GB pamięci. Całość waży 80 g i bladego pojęcia nie mam, jak to wszystko zmieściło się w środku zegarka na rękę. To oczywiście nie zmienia faktu, że byłbym prawdopodobnie pierwszym klientem... Cóż, na ekstremalnie drogie zegarki mechaniczne jeszcze mnie nie stać. :)