Tracer Crystal – dla fanów dobrego... opakowania? [test]

Tracer Crystal – dla fanów dobrego... opakowania? [test]27.09.2014 11:46
Tracer Crystal
Jacek Klimkowicz

Tracer Crystal to, zdaniem producenta, słuchawki dedykowane fanom dobrego dźwięku. Mają one cechować się dobrą dynamiką i naturalnym brzmieniem oraz wysoką jakością wykonania. I to wszystko za jedyne 130 zł. Albo aż 130...

Oczekiwania kontra rzeczywistość

W materiałach promocyjnych producent chwali się zastosowaniem aluminium i ekologicznej skóry, co przy cenie niewiele przekraczającej 100 zł może budzić pewne wątpliwości. Rozbudza to jednak nadzieję na dobrze wykonany sprzęt. W praktyce różowo nie jest. Owszem, spasowanie poszczególnych elementów jest naprawdę niezłe, a aluminiowe czasze są bardzo solidne i po prostu dobrze się prezentują. Skóra wyściełająca nauszniki i pałąk sprawia dobre wrażenie i jest miła w dotyku. Producent nie oszczędzał na piance i bardzo dobrze dobrał siłę docisku bocznego, dzięki czemu słuchawki bardzo dobrze leżą nawet na tęgiej głowie – nic nie gniecie i nie uwiera.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

Czy można rzec, że jest dobrze? W mojej ocenie bliższe prawdy będzie stwierdzenie, że nie jest źle. Słuchawki Tracer Crystal potrafią, niestety, skutecznie popsuć pierwsze wrażenia tandetną regulacją pałąka. Nie dość, że działa ona niezbyt precyzyjnie i czasami trudno dobrać odpowiednią siłę (albo nie drgnie, albo przeskoczy o kilka ząbków), to jeszcze wydaje w trakcie dźwięk, który osobiście kojarzy mi się z najgorszego gatunku chińską tandetą. Szczerze? Byłem w szoku, że tak może brzmieć zębatka pałąka. Do tego dochodzi przewód typu „skrętka”, który przywodzi na myśl stare telefony stacjonarne. Może i jest praktyczny, bo nie plącze się ciągle, ale wygląda tandetnie.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

Materiał wyściełający wewnętrzną część czasz słuchawek Tracer Crystal nie jest dobrze dopasowany ani miły w dotyku i sprawia wrażenie taniego. Rozumiem, że mamy do czynienia ze słuchawkami za 130 złotych, ale w tym przedziale cenowym nie brakuje modeli nieco lepiej wykonanych i, przede wszystkim, lepiej grających, o czym później. W zestawie ze słuchawkami znajduje się przejściówka na wtyk 6,3 mm. Można je zatem podłączyć do porządnego sprzętu audio (tylko po co?). Dobre wrażenie, może nawet lepsze niż słuchawki robi opakowanie. Sztywne, czarne, z miękką wyprofilowaną wyściółką może sugerować, że mamy do czynienia z porządnym sprzętem.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

Wygoda i brzmienie – dwa światy

Słuchawki Tracer Crystal, jak już wspominałem, są naprawdę wygodne. Nie uciskają, ale i nie spadają. Mimo, że nauszniki pokryto ekologiczną skórą a konstrukcja jest zamknięta, nie grzeją one zbyt mocno i można bez większych problemów używać ich dłużej. Naturalnie nie brakuje lepszych, zamkniętych konstrukcji, ale narzekanie na komfort oferowany przez te słuchawki w tej cenie byłoby malkontenctwem w czystej postaci. Jest po prostu dobrze i w tej materii Crystale nie odstają od markowej konkurencji. Szkoda, niestety, że jakość dźwięku na tle konkurencji nie wypada równie dobrze jak ergonomia. Brzmienie jest, niestety, przeciętne.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

To właśnie ono sprawiało, że ze słuchawkami Tracer Crystal nie chciałem mieć za bardzo do czynienia. Po lekturze materiałów promocyjnych i pierwszych przymiarkach po wyjęciu z pudełka liczyłem, prawdę mówiąc, na całkiem niezłe brzmienie. Niestety, srogo się zawiodłem. Nawet moich ulubionych kawałków nie mogłem strawić. Crystale brzmią tak, jakby korektorem graficznym zaczął władać przedszkolak i to z grupy maluchów (3 l.), bo nawet zerówkowicz już zorientował się, że brzmi „dziwnie” i nie słychać niektórych dźwięków. Cóż, nie słychać, bo pasmo sprawia gdzieniegdzie wrażenie podbitego, a gdzieniegdzie niedociążonego.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

I tak basów, niestety, nie ma tam, gdzie być powinny. Tam, gdzie spodziewalibyśmy się potężnego uderzenia jest zaledwie płytkie plaśnięcie. Bardzo lekki, wycofany i kiepsko odwzorowany dół sprawia, że brzmienie nie ma mocy i niektóre odgłosy, np. podczas oglądania filmów, są bardzo słabo lub w ogóle niesłyszalne, a cięższe utwory wykastrowane. Górne rejestry sprawiają wrażenie zniekształconych i okrojonych. Niektórych dźwięków, które bez problemu słychać nawet na słuchawkach za 60 zł (Sony V150) tutaj po prostu nie ma, a same soprany potrafią być ostre i syczące. Średnica, za sprawą słabego basu, zdaje się lekko wysunięta.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

Wokale są wyraźne, ale jest to zasługa głównie tego, że tak naprawdę to niewiele słychać. Basy są słabe, góra odwzorowana jakby wybiórczo, średnica również. Dźwięk nie jest zbyt szczegółowy, a separacja instrumentów do najlepszych w tej cenie na pewno nie należy. Do tego wirtualna scena jest dość wąska i samo pozycjonowanie dźwięków nie zachwyca. Na tle słuchawek takich jak Koss Porta Pro (nauszne) czy SoundMagic E10 (douszne), które są dostępne w podobnej cenie, Tracer Crystal wypada słabo. Ba, nawet tanie AKG K403 są moim zdaniem lepsze, a parędziesiąt złotych tańsze. Jeśli ktoś ma porównanie z dobrymi słuchawkami z segmentu 100-150 zł, to zdecydowanie nie będzie produkt dla niego.

Tracer Crystal
Tracer Crystal

Podsumowanie

Gdy dostałem propozycję testu słuchawek Tracer Crystal cieszyłem się, że będę mógł dać szansę tej marce. Choć ostrzegawcza lampka gdzieś się paliła, dałem się uwieść zapewnieniom z informacji prasowej. Niestety, rzeczywistość nie pozostawiła złudzeń – Tracer to producent przyzwoitych peryferiów, ale nie sprzętu audio, przynajmniej nie w tym przypadku. A już na pewno nie dla tych bardziej wymagających i obytych z różnorakim sprzętem grającym. Crystale bronią się dobrym wykonaniem, wpadającym w oko designem (może poza przewodem…) i bardzo przyzwoitym komfortem, ale rozczarowują brzmieniem. Porównanie z konkurencją jest dla nich miażdżące. Jeśli ktoś rozważał ich zakup do słuchania muzyki, to niech lepiej zastanowi się jeszcze raz, bo nie brakuje lepszych propozycji, nawet w niższej cenie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.