Tylko u nas: polscy twórcy gier zaintrygowani PlayStation 4 [cz. 2]. "Sami stworzymy rewolucję"

Tylko u nas: polscy twórcy gier zaintrygowani PlayStation 4 [cz. 2]. "Sami stworzymy rewolucję"21.02.2013 21:36
Redakcja Gadżetomanii

"Chyba już nudniej być nie mogło" - podsumowuje konferencję Sony jeden z naszych rozmówców. Czy PlayStation 4 aż tak nie spodobało się polskim twórcom gier? Zobaczcie, co o nowej konsoli sądzą przedstawiciele Techlandu, Flying Wild Hog i Crunching Koalas.

[h2]Krystian Stefański: zabrakło gier[/h2]

"Na myśl przychodziła słynna konferencja Konami z E3 2010" - żartuje, wspominając jedną z najzabawniejszych prezentacji w historii gier wideo.

Zdaje się, że widzi jednak jakieś światełko w tunelu. "Największym plusem było dla mnie włożenie 8 RAM-u" - mówi. "W przeciekach mówiono o 4, ale widać po tym, jak w przeciekach od MS pojawiło się 8 GB, Sony dorzuciło kolejne 4. I chwała im za to" - twierdzi.

"Ciekawi mnie integracja z Gaikai i jak to będzie wyglądać. Za to zupełnie nie jara mnie, a nawet męczy, całe to gadanie o socialu. Po konferencji aż bałem otworzyć się lodówkę" - żartuje.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/02/ds4339601.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/02/ds4339601.jpg)

Stefański oczekiwał po prezentacji jakiegoś technologicznego przełomu. "PS4 to zdecydowanie ewolucja. Spodziewałem się czegoś więcej, na przykład okularów podobnych do tych robionych przez Google" - mówi.

"Zabrakło GIER" - wylicza dalej. "To, co pokazano, głowy nie urywa. Blizzard i Diablo 3, które jeszcze będzie też na PS3? Killzone, który mimo że wygląda ładnie, jest dla mnie kolejnym genericowym shooterem? Driveclub, gdzie więcej było gadania o karbonie czy też socialu, aniżeli samego pokazania gameplaya?" - mówi Stefański.

Kolejne z zaprezentowanych gier też raczej nie przypadły mu do gustu. "Infamous, który tak mi wypadł z pamięci, że przypomniałem sobie dopiero teraz, że też był pokazany? Square, pokazujące po raz kolejny tech demo, które już każdy widział, czy też robiące zapowiedź zapowiedzi kolejnego FF na E3? Długo tak mogę..." - żartuje.

"Jedyny plus to Watch Dogs, ale to nie exclusive. No i może Destiny, ale to także nie exclusive. Do tego zupełnie nie trafiło do mnie to, co pokazało MediaMolecue" - mówi rozczarowany.

"Nie mogę doczekać się prezentacji Microsoftu, bo po tym, co pokazało Sony, nie powinno być ich trudno przebić" - podsumowuje.

[h2]Klaudiusz Zych i Jarek Pleskot, Flying Wild Hog: to PC w obudowie konsoli[/h2]

Twórcy strzelaniny Hard Reset liczyli na jakieś niespodzianki, ale się zawiedli. "Nie ma zaskoczenia. Niestety, Sony nie udało się utrzymać w tajemnicy jakiejś ciekawej informacji" - mówi Klaudiusz Zych.

"Sprzęt był już znany wcześniej dzięki nieoficjalnym informacjom, firma Sony próbuje przeciwdziałać odpływaniu gier na urządzenia mobilne i dostosować produkt do portali społecznościowych" - zauważa Jarek Pleskot.

"Najciekawsza funkcja to Immediate Gameplay" - uważa Klaudiusz Zych. "Czyli to, czym rynek gier na smartfony przeciągnął graczy na swoją stronę" - dodaje.

"W końcu w czwartej generacji swoich konsol, Sony zdecydowało się na architekturę bliższą pecetom" - mówi Klaudiusz Zych, pytany o największą zmianę. Pleskot jest jeszcze bardziej bezpośredni. "To PC w obudowie konsoli" - mówi w rozmowie w Gadżetomanią.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/02/ds42339601.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/02/ds42339601.jpg)

W upodobnieniu do PC Zych widzi jednak dobre strony. "Prostsza architektura, bliższa komputerom, powinna zmniejszyć koszty i czas produkcji gier" - zauważa. Zdaniem Pleskota ważne jest też uproszczenie procedury publikacji gry.

Zychowi najbardziej brakuje nowej, rewolucyjnej formy kontroli. Pleskot mówi bardziej ogólnie: chciałby nowego, wiodącego elementu, na przykład takiego, jakim jego zdaniem było PlayStation Network w PlayStation 3.

[h2]Błazej Krakowiak, Techland: sprzętowa ewolucja[/h2]

"Była to bardzo nietypowa konferencja, choćby za sprawą odwrócenia tradycji i pokazania kontrolera, a nie konsoli. Sony zostawiło nas z wieloma pytaniami, ale możemy nareszcie powiedzieć głośno, że zaczęła się nowa generacja" - mówi nam Błażej Krakowiak z Techlandu.

"Możemy żartować z przycisku >>share<<, ale to jest prawdziwa pieśń przyszłości. Mniej więcej w połowie obecnej generacji zaczęła się prawdziwa eksplozja >>let’s play<<, wideorecenzji niezależnych twórców, vidcastów i streamingu na żywo. Teraz gwiazdy takich przedsięwzięć zasiadają na E3 i GDC obok dziennikarzy z mediów z kilkudziesięcioletnią tradycją" - zauważa Krakowiak.

"Zintegrowanie funkcji dzielenia się swoją grą – w całości lub w wybranych fragmentach – z podstawowym oprogramowaniem konsoli, to doskonały ruch. Jeśli tylko interfejs do bardziej zaawansowanej obsługi społecznościowych funkcji PSN będzie równie przyszłościowy, sieciowa usługa PlayStation ma szansę nareszcie rozwinąć skrzydła" - uważa.

"PlayStation 3 było – słowami Sony - produktem kosmicznych technologii, unikalnym i bezkonkurencyjnym. W tym kontekście nazwanie PS4 wprost >>potężnym PC<< to prawdziwy szok" - mówi nam Krakowiak. "Nie jest żadną tajemnicą, że początkowe wsparcie i narzędzia na PS3 pozostawiały wiele do życzenia. Odbieram deklarowaną >>pecetowość<< nowej generacji japońskiej konsoli jako obietnicę przystępności dla developerów" - twierdzi.

Killzone: Shadow Fall na PlayStation 4
Killzone: Shadow Fall na PlayStation 4

"Interesujące są także deklaracje o >>otwartości<< nowej konsoli na małych developerów, którzy będą mogli z większą niż dotychczas łatwością dodawać i publikować swoje gry w PSN. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to wzorowanie się na App Store i Google Play – w wydaniu konsolowym byłaby to spora rewolucja. Czy Sony zdoła włożyć w to więcej serca niż Microsoft w XBLIG?" - zastanawia się Krakowiak.

"Od strony sprzętowej jest to zdecydowanie ewolucja – kiedy pojawiały się pierwsze zapowiedzi Xboxa 360 i PS3, ich możliwości, proporcjonalnie do ceny, były naprawdę potężne. Pecetom zajęło parę lat przegonienie ich na tym polu. Tym razem najlepszy piec, jaki można kupić, i tak będzie szybszy niż nowa generacja" - uważa.

"Rewolucję musimy stworzyć sami. Nasz zespół programistów Chrome Engine od dłuższego czasu pracuje nad funkcjami ze swoistej listy życzeń: pomysłami, które mają ogromny potencjał, ale wykraczają poza możliwości obecnych, leciwych już konsol" - mówi Krakowiak.

[h2]Tomasz Tomaszewski, Crunching Koalas[/h2]

 

„Konferencja była raczej udana, zabrakło tylko konkretów dotyczących samej konsoli. Moim zdaniem nie jest to podyktowane tym, że Sony jeszcze nie wie tych rzeczy, ale tym, że nie chce odkryć wszystkich kart przed E3 i chce zostawić parę asów na konferencję w Los Angeles. Błędem byłoby oddanie całej konferencji Microsoftowi. Poza tym: było sporo exclusive'ów, na scenie pojawili się najwięksi developerzy z całego świata” – mówi nam Tomasz Tomaszewski z Crunching Koalas.

"No i Tim Schafer się w końcu ogolił, więc musiało być super” - żartuje nasz rozmówca.

"Najciekawsza funkcja to Immediate gameplay, możliwość grania w momencie downloadu gry. To jest to, co Sony zabrało graczom przy okazji PS3 i oddaje teraz" - uważa.

Jaka jest, jego zdaniem, największa zmiana względem poprzednich konsol? "Architektura systemu wzorowana na komputerach osobistych. Daje ona nadzieję, że proces tworzenia gier na PS4 będzie zdecydowanie łatwiejszy" - twierdzi Tomaszewski.

Lista firm, które będą tworzyć gry na PlayStation 4
Lista firm, które będą tworzyć gry na PlayStation 4

"Może zabrzmi to źle, ale dla mnie największą nadzieję daje to, że... głównym architektem systemu jest Amerykanin, a nie Japończyk. Zmiana mentalności i zespołu tworzącego system może być kluczowa, jeśli chodzi o otwartość PlayStation 4 na indie developerów" - mówi.

"Zabrakło przede wszystkim daty, ceny i wyglądu konsoli. Nie ma również konkretów na temat tego, jak Sony zapatruje się na gry używane oraz w jaki sposób konsola ma być >>konsolą dla indie developerów<<. Zwyczajowo zabrakło też Last Guardian" - zauważa nasz rozmówca ze smutkiem.

 

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.