Tysiące facetów "wynajmują" dziewczyny w Sieci. Nie, tu nie chodzi o seks

Tysiące facetów "wynajmują" dziewczyny w Sieci. Nie, tu nie chodzi o seks24.02.2014 11:24
Dziewczyna z Internetu zamiast prawdziwego związku?
Źródło zdjęć: © Flickr/ JLStricklin/Lic. CC bynd
Marta Wawrzyn

Internet potrafi zaspokoić niemal wszystkie nasze potrzeby, a czy może dać nam miłość albo chociaż jej namiastkę? Tysiące facetów wydają pieniądze na wirtualne dziewczyny, z którymi mogą co najwyżej porozmawiać.

Kiedyś dziewczyny rozbierały się w Internecie, teraz dostają pieniądze za to, że regularnie ze swoimi klientami rozmawiają. Na tym właśnie polegają usługi serwisu MyGirlFund, któremu dokładniej przyjrzał się Business Insider.

"Mówią mi, że mnie kochają"

Dziewczęta z MyGirlFund całe dnie spędzają na czacie. Za rozmowy z facetami mają wypłacane wynagrodzenie. Oczywiście skoro jest kamera, to można się rozebrać, ale nie o to tutaj chodzi. Najważniejsze, co klienci dostają, to namiastka związku na odległość. Codziennie wracasz do tej samej kobiety, która cierpliwie słucha, co masz do powiedzenia, i potakuje, kiedy trzeba.

"Mam dwóch facetów, którzy mówią mi, że mnie kochają. To ludzie, na których zawsze mogę liczyć i z którymi mogę rozmawiać o wszystkim" – mówi Business Insiderowi jedna z dziewczyn. Takich pań jak ona jest w tej chwili na stronie ponad 8 tysięcy. Zainteresowanie ich usługami jest duże, co miesiąc konto zakłada 15 tys. nowych mężczyzn. Mogą oni robić wszystko, dopóki dzieje się to w Internecie przy zachowaniu jako takiej anonimowości. Strona zakazuje spotykania się z klientami i wymieniania się osobistymi informacjami.

To nie gwiazdy porno, to zwykłe dziewczyny

Business Insider pisze, kim są kobiety, które w ten sposób zarabiają. To nie modelki, nie gwiazdy porno, ale całkiem zwyczajne osoby, które potrzebują pieniędzy na realizację swoich marzeń albo po prostu na życie. Jedna na przykład była w armii, potem pracowała jako ochroniarz, a teraz pisze doktorat. Ma dziecko i mieszka w jednym z dużych miast, gdzie nie jest łatwo się utrzymać. Postanowiła w ten sposób dorabiać, bo lubi rozmawiać z ludźmi.

Jedna z dziewczyn, które zarabiają dzięki MyGirlFund, Źródło zdjęć: © Business Insider
Jedna z dziewczyn, które zarabiają dzięki MyGirlFund
Źródło zdjęć: © Business Insider

Kobiety z MyGirlFund są bardzo różne, czasem mają mężów, dzieci, czasem spłacają kredyty studenckie. Niektóre prowadzą regularne rozmowy nawet z kilkunastoma mężczyznami. Ile można z tego wyciągnąć? Nawet 55 tys. dol. rocznie.

Prawie jak związek

Business Insider opisuje MyGirlFund tylko z perspektywy dziewczyn, które tam zarabiają. Mimo że układ jest jasny – facet płaci za ich towarzystwo – zdarza się im ciężko przeżywać "rozstania". A takie rozstanie często wygląda w ten sposób, że mężczyzna po prostu nagle przestaje się logować do serwisu.

Ale i tak bardziej przeżywa takie "związki" druga strona. Ta, która płaci – nie za seks, nie za przyjaźń, tylko za chwilę rozmowy z kobietą. Za udawany związek, który wydaje się prosty i nieskomplikowany, a tak naprawdę jest pokręcony jak japońskie kreskówki dla dorosłych. Choć pewnie lepsze to niż samotność albo zakochanie się we własnym komputerze.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.