Upiększanie Gmaila - czyli o motywach słów kilka
Najpopularniejszą skrzynkę pocztową oferuje oczywiście Google. Prężnie rozwijana od wielu lat perełka giganta internetowego, doczekała się możliwości bezpośredniego dostrajania jej do własnych upodobań. Gmail mimo swoich praktycznie nieograniczonych możliwości technicznych daje nam również opcję wyboru stylów. Dzięki nim dopasujemy wygląd swojej skrzynki.
Odwiedzając Gmaila w ustawieniach na zakładce widnieje odnośnik do Motywów. Znajdziemy tam sporo skórek, które natychmiast możemy uaktywnić. Kilku z nim przyjrzałem się bliżej.
Najpopularniejszą skrzynkę pocztową oferuje oczywiście Google. Prężnie rozwijana od wielu lat perełka giganta internetowego, doczekała się możliwości bezpośredniego dostrajania jej do własnych upodobań. Gmail mimo swoich praktycznie nieograniczonych możliwości technicznych daje nam również opcję wyboru stylów. Dzięki nim dopasujemy wygląd swojej skrzynki.
Odwiedzając Gmaila w ustawieniach na zakładce widnieje odnośnik do Motywów. Znajdziemy tam sporo skórek, które natychmiast możemy uaktywnić. Kilku z nim przyjrzałem się bliżej.
Jak wszyscy użytkownicy wiedzą, standardowo Gmail wygląda tak. Jest to czysta i bardzo przejrzysta forma wyglądu. Da się do niej przyzwyczaić.
Ja osobiście używam motywu Przystanek, który sobie zsynchronizowałem z profilowaną stroną główną iGoogle.
Cała paleta motywów do wyboru prezentuje się tak jak załączonym zdjęciu poniżej. Chcąc się dostać do tego miejsca należy przejść do Ustawień, a następnie do zakładki Motywy.
Do wyboru mamy 31 theme'ów. Niektóre z nich opierają się tylko na różnych kolorach, są też takie jak wyżej wymieniony Przystanek, który jest całkiem fajnym stylem, wzbogaconym o obrazki. Oczywiście mamy również, możliwość stworzenia własnego stylu!
A oto kilka innych, ciekawych stylów, które możemy uaktywnić:
Barwy Nocy
Kamyki
Terminal (ciekawsko nieczytelny :p)
Ninja
Planety
Ocean latem
To by było na tyle... tego oficjalnego. Bo również w sieci można znaleźć kilka nieoficjalnych stylów, które nie pochodzą od Google. Jak się prezentują? Nawet nieźle.
By móc skorzystać z powyższych stylów, należy (nie)stety zainstalować zewnętrzne dodatki do Firefoxa. Bez nich nie uda nam się używać tych stylów. Po zainstalowaniu ich, również nie uzyskamy dostępu do "edycji" w ustawieniach Gmaila, gdyż owe dodatki symulują te motywy, podstawiając pliki stylów. Troszkę więcej zachodu, ale nie wymagających informatycznych umiejętności. Tak więc polecam zabawę ze stylami.
źródło nieoficjalnych motywów: Mashable