Usuń fabrycznie instalowane oprogramowanie z Twojego komputera

Przyzwyczailiśmy się, że kupując nowy komputer bardzo często poza systemem operacyjnym, producent sprzętu dorzuca nam kilkanaście dodatkowych aplikacji. Najczęściej są to jednak wersje testowe, z których i tak nie będziemy korzystać. W efekcie, już na starcie mamy komputer pełen zbędnego oprogramowania. Jest jednak sposób na łatwe pozbycie się preinstalowanego oprogramowania.

Przyzwyczailiśmy się, że kupując nowy komputer bardzo często poza systemem operacyjnym, producent sprzętu dorzuca nam kilkanaście dodatkowych aplikacji. Najczęściej są to jednak wersje testowe, z których i tak nie będziemy korzystać. W efekcie, już na starcie mamy komputer pełen zbędnego oprogramowania. Jest jednak sposób na łatwe pozbycie się preinstalowanego oprogramowania.

Jakiś czas temu kupowałem nowego laptopa firmy HP. Zależało mi na tym, aby to był dość mocny komputer. Niestety system operacyjny Windows działał tak, jakby był używany już od kilkunastu miesięcy, a komputer był przecież nowy. Szybkie przejrzenie listy zainstalowanych programów pomogło w zlokalizowaniu problemu.

Firmy takie jak Dell, czy HP mają podpisane umowy z różnymi producentami oprogramowania. Dzięki tym porozumieniom obie strony zarabiają konkretne pieniądze. Niestety, ale my jako użytkownicy nie mamy zbyt wiele do powiedzenia w tej kwestii i po prostu musimy zgodzić się na narzucone nam zasady.

Rozwiązaniem problemu może być aplikacja PC Decrapifier. Pomaga on w bardzo prostym usunięciu próbnych wersji programów antywirusowych, pakietów biurowych, asystentów, komunikatorów i innych zbędnych modyfikacji wprowadzonych względem oryginalnej wersji systemu operacyjnego Windows.

Użytkownik może określić, które elementy mają zostać trwale usunięte, a które mogą pozostać, bo zamierzamy z nich korzystać. Co kilka miesięcy pojawiają się aktualizacje PC Decrapifiera, dzięki którym możliwe jest usunięcie kolejnych nowych programów instalowanych przez producentów sprzętu.

Swoją drogą, czy HP, albo Dell nie mógłby wprowadzić na etapie pierwszego startu systemu możliwości wyboru programów, które mają być zainstalowane? Producenci sprzętu uniknęliby sytuacji, w których użytkownik komputera obwinia ich, że produkują kiepskie laptopy (ze słabymi procesorami, wolną pamięcią RAM), kiedy za ten stan rzeczy odpowiadają firmy tworzące oprogramowanie.

Źródło: WindowsFix