"Szalejący" frank szwajcarski, w którym kredyty mieszkaniowe brało do niedawna ponad 90% wszystkich polskich kredytobiorców, dał im w ostatnich miesiącach mocno popalić. Stąd właśnie wzięła się "społeczna oddolna inicjatywa" skupiona w serwisie KupFranki.pl.
Serwis planuje zebrać 10 tysięcy osób z całej Polski, które mają kredyty mieszkaniowe we frankach, a następnie wspólnie co miesiąc negocjować w imieniu ich wszystkich cenę waluty. Powinno to pozwolić uzyskać znacznie korzystniejszy kurs, niż dla pojedynczego klienta.
"Szalejący" frank szwajcarski, w którym kredyty mieszkaniowe brało do niedawna ponad 90% wszystkich polskich kredytobiorców, dał im w ostatnich miesiącach mocno popalić. Stąd właśnie wzięła się "społeczna oddolna inicjatywa" skupiona w serwisie KupFranki.pl.
Serwis planuje zebrać 10 tysięcy osób z całej Polski, które mają kredyty mieszkaniowe we frankach, a następnie wspólnie co miesiąc negocjować w imieniu ich wszystkich cenę waluty. Powinno to pozwolić uzyskać znacznie korzystniejszy kurs, niż dla pojedynczego klienta.
Decyzja, którą podejmuje zarejestrowany użytkownik serwisu, jest taka: chcę kupować CHF przez internet. Proszę przedstawić mi oferty. A to do banków należy szereg decyzji: czy wchodzimy w tę grę, co możemy zaproponować tak wielkiej grupie osób, zróbmy coś, by tych klientów nie stracić! - tłumaczy założenia serwisu KupFranki.pl jego twórca, absolwent ekonomii, Franek Kolasa.
Kolasa przekonuje, że nawet w dobie kryzysu banki i klienci mogą wyjść sobie na przeciw i wspólnie ustalić satysfakcjonujące dla obu stron warunki współpracy. Na razie niewiele się da zrobić i serwis ma za zadanie głównie pokazać bankom, jak wielu ich klientów chętnie skorzysta niedługo z możliwości spłaty kredytu bezpośrednio we frankach.
Taka możliwość pojawi się w lipcu 2009r. - wtedy bowiem wejdzie w życie rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego dająca indywidualnemu klientowi możliwość spłacenia kredytu w tej walucie, w której go zaciągał. Użytkownicy serwisu KupFranki.pl powinni stanowić już wtedy całkiem konkretną siłę nabywczą, zdolną do prowadzenia negocjacji z bankami. O ile rzecz jasna banki zechcą; zawsze jednak znajdzie się któryś, który się wyłamie - wtedy najprawdopodobniej pozostali też zaczną widzieć swój interes we współpracy z tak dużą grupą klientów.
Po uzyskaniu odpowiedniej siły nabywczej, zaprosimy do współpracy te banki, które będą chciały zaoferować w ramach naszego serwisu możliwość bezpośredniego zakupu franków online, na zasadach aukcji ofert. - czytamy na stronie serwisu. Zgodnie z aktualną informacją, użytkownicy już w tej chwili reflektują na 2.198.550 franków miesięcznie, a ich łączna siła nabywcza to 430.951.790 franków.
Źródło: KupFranki.pl