Zabezpiecz się przed tą przykrą niespodzianką. Jeden gadżet uchroni twój dom przed zalaniem

Zabezpiecz się przed tą przykrą niespodzianką. Jeden gadżet uchroni twój dom przed zalaniem23.06.2017 13:13
Źródło zdjęć: © Wikipedia/CC BY
Grzegorz Burtan

Pogoda nas nie rozpieszcza. Nieliczni mieszkańcy Polski mogą cieszyć się ciągłym słońcem na niebie, jednak w przytłaczającej większości są ci, którzy przez okno obserwują pogodę w kratkę. Deszcze to jednak nie tylko powód do dobrego lub złego nastroju (w końcu niektórzy lubią jak pada). To również całkiem realne zagrożenia zalania naszego domu. Pół biedy, jeśli jesteśmy blisko niego. Co jednak, kiedy udamy się na urlop i w połowie wypoczynku sąsiad napisze nam, że nasze cztery kąty zamieniły się w basen? Z pomocą, jak zwykle, przychodzi technologia.

Jaka, zgodnie ze statystykami ubezpieczycieli, jest najczęstsza szkoda w lecie? Oczywiście zalanie. Oczywiście winowajcą nie jest tylko i wyłącznie pogoda – często zapominamy o dokręceniu kranów czy pozamykaniu zaworów. Później niestety pozostaje zalana podłoga, mokre ściany i złość na samego siebie.

W sukurs przychodzi nam Internet Rzeczy. Nowe czujniki nie tylko pozwalają na to, by regulować temperaturę lub opuszczać i podnosić rolety przez aplikację w smartfonie. Twórcy sprzętu spod znaku IoT postanowili wyjść naprzeciw tym, którzy obawiają się wysokiego stopnia wilgoci w swoim mieszkaniu.

Jak to działa? W zależności od wybranego modelu, możemy wybrać sondę, która znajduje się na przewodzie od czujnika, lub jest wbudowany w urządzenie, które potem umieszczamy na podłodze. Oba rozwiązania mają oczywiście swoje wady, zwłaszcza jeśli jesteśmy niezdarni – wtedy co chwila możemy się o nie potykać. Ale odpowiednie umiejscowienie sprzętu wyeliminuje tego typu przeszkodę.

Nawet jeśli kupimy ten czujnik i dostaniemy powiadomienie na smartfona, można zadać sobie pytanie: co z tego? Wiem, że moje mieszkanie jest zalewane, ale znajduje się w innym mieście/kraju/kontynencie, a nikomu nie zostawiłem kluczy. Cóż, jeśli dojdzie do podbramkowej sytuacji, czujnik może odciąć wodę w domu z poziomu aplikacji. Minimalizuje potencjalne straty, a my nie musimy przejmować się przez resztę nieobecności, czy jest sens w ogóle do czegokolwiek wracać.

Za czujniki zalania, które działają w ramach IoT, trzeba zapłacić ponad 200 zł. Warto? Zdecydowanie, zwłaszcza że koszt bardziej intensywnej burzy czy nieszczelnych rur może być nieporównywalnie większy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.