Zanim zapanował pecet [cz. 4.]. Wielcy i mali przegrani

Zanim zapanował pecet [cz. 4.]. Wielcy i mali przegrani13.04.2012 14:00
Amiga 1200 (Fot. BrianHoskins.co.uk)

Podbój rynku rozpoczęty w 1981 roku przez platformę IBM PC pogrzebał szanse wielu niezłych komputerów. Mimo licznych prób podjęcia walki, a w późniejszych latach wyszarpnięcia choć części udziałów, pozycja dominującej platformy pozostaje niezagrożona. Jakie firmy podjęły wyzwanie i przegrały w starciu z pecetem?

Podbój rynku rozpoczęty w 1981 roku przez platformę IBM PC pogrzebał szanse wielu niezłych komputerów. Mimo licznych prób podjęcia walki, a w późniejszych latach wyszarpnięcia choć części udziałów, pozycja dominującej platformy pozostaje niezagrożona. Jakie firmy podjęły wyzwanie i przegrały w starciu z pecetem?

BBC Micro

Niemal równolegle z produktem IBM-u, po drugiej stronie oceanu zadebiutował sprzęt o nazwie BBC Micro. Wyprodukowany przez firmę Acorn komputer został wybrany w przetargu organizowanym przez BBC. Jego celem było wyłonienie komputera, który miał stać się standardem w angielskich szkołach. BBC Micro oferował 8-bitowy mikroprocesor 6502 CPU 2 MHz oraz 32 KB pamięci RAM i mógł wyświetlać obraz o rozdzielczości 640 ×256 pikseli.

LGR - BBC Micro Computer System Review

Seria BBC Micro zapewniła masową komputeryzację angielskiego systemu edukacji w latach 80. Sprzęt zyskał również popularność w roli komputerów domowych, jednak pewnym problemem była w tym wypadku dość wysoka cena. Sprzedano w sumie około 1,5 mln sztuk.

Komputery BBC Micro były cenione za niezawodność i niezbędną w warunkach szkół solidną budowę, ograniczającą liczbę awarii. Choć powstały na potrzeby edukacji, to właśnie dla nich stworzono grę uznawaną za kamień milowy w dziejach komputerowej rozrywki – Elite, która pomiędzy nowatorskim jak na rok produkcji trójwymiarem oferowała system rozwoju doświadczenia bohatera.

Atari Falcon

Jeśli o komputerach z początku lat 90. można powiedzieć, że były multimedialne, to Atari Falcon był chyba pierwszym modelem, który w pełni zasługiwał na to miano. Komputer zaprezentowano po raz pierwszy w 1992 roku i z miejsca zdobył zainteresowanie tak duże, że w kolejnych miesiącach kupienie go w normalnym kanale sprzedaży graniczyło z cudem.

Atari Messe 1992-Falcon 030

W komputerze zastosowano procesor Motorola 68030.16 MHz, procesor graficzny Videl, do 15 MB RAM-u. Atari Falcon oferował 18-bitową paletę barw i doskonałe możliwości przetwarzania dźwięku, które sprawiały, że komputer domowy oferował możliwości sprzętu studyjnego.

Zamknięta architektura oraz coraz gorsza kondycja producenta tego sprzętu sprawiły, że prace rozwojowe nad Falconem (w tym również nad kolejną wersją o numerze 040) porzucono w 1994 roku. Atari postawiło wszystko na jedną kartę – konsolę Jaguar. Patrząc na współczesny rynek, zdominowany przez Sony, Microsoft i Nintendo, nietrudno zgadnąć, jak to się skończyło. Atari upadło w 1996 roku.

Amiga

O historii tej marki nie sposób pisać bez wspomnienia Jacka Tramiela. Założyciel i CEO Commodore’a po konflikcie z udziałowcami opuścił tę firmę, by następnie zostać CEO konkurencyjnego Atari. Niedługo potem na rynku pojawił się interesujący projekt.

Komputer był opracowywany przez grupę byłych pracowników Atari, tworzących dla firmy Amiga Inc. projekt o nazwie Lorraine. Jak to bywa z niezależnymi projektami, pieniądze na rozwój Lorraine szybko się skończyły, jednak na targach CES 1984 udało się zaprezentować prototyp komputera.

Aby zapewnić finansowanie dla obiecującego projektu, Amiga Inc. postanowiła sprzedać swoje udziały, wyceniając je po 2 dolary za sztukę. Zainteresowanie wyraził, zarządzający wówczas firmą Atari, Jack Tramiel, który jednak próbował zbić cenę, oferując 1,6 dolara za udział.

Niespodziewanie do gry wkroczyła wówczas firma Commodore, oferując Amidze… 4 dolary za jedną akcję. Twórcom Lorraine udało się jeszcze podbić cenę do 4,25 dolara i tym sposobem obiecujący projekt, który miał trafić do Atari, stał się początkiem kultowej marki Commodore’a.

Old Amiga 1000 Commercial

Pierwsza Amiga 1000 wyposażona została w procesor Motorola MC68000 7,14 MHz, 256 kB RAM-u i wyświetlała obraz w maksymalnej rozdzielczości 640 × 400 w 16 kolorach. Obsługiwała również tryby, w których mogła wyświetlić 64 kolory z 4096 dostępnych lub wszystkie 4096, ale tylko w przypadku statycznych obrazów.

Praktycznym rozwiązaniem był umieszczony pod obudową typu desktop schowek na klawiaturę, zasugerowany podobno przez żonę jednego z projektantów, zirytowaną ilością miejsca zajmowaną przez komputer.

Ogromną popularność przyniosły Amidze kolejne, przeznaczone na rynek konsumencki modele: A500, A600 i A1200. Produkowano również sprzęt do zastosowań profesjonalnych – modele A3000 i A4000. Pamiętacie słynne sceny z „Terminatora 2”, w których T1000 zmienia się w płynny metal? To właśnie zasługa Amigi.

Terminator 2: T-1000 - Search and Destroy

Zyski, jakie zapewniała sprzedaż Amigi, nie zostały jednak właściwie wykorzystane. Inwestowano je w pozbawione biznesowego sensu, choć kosztowne projekty, co z czasem doprowadziło do coraz gorszej kondycji Commodore’a.

Produktem, który mógł uratować upadającą markę, była – podobnie jak w przypadku Atari – konsola do gier. Firma wyciągnęła wnioski z marnych wyników wcześniejszego modelu o nazwie CDTV. Nowa konsola o nazwie Amiga CD32 była w gruncie rzeczy Amigą 1200 zamkniętą w atrakcyjnej obudowie – wystarczyło dołączyć klawiaturę i myszkę, by zmienić konsolę w pełnowartościowy komputer.

Amiga CD32 (RG#13) - RetroGralnia, RetroGaming

Niestety, sukces nowego sprzętu nie został wykorzystany – zawiniły problemy logistyczne, a firma Commodore, mocno osłabiona narzuconą przez CEO Atari Jacka Tramiela wojną cenową, zbankrutowała. Sukces Amigi CD32 był jednak zapowiedzią zmian, jakie miały niebawem nadejść na rynku gier wideo – niedługo po upadku Commodore’a Sony zaprezentowało własną konsolę z napędem CD o nazwie Sony PlayStation.

Minitel

Popularyzacja Internetu nie jest bezpośrednio związana z walką pomiędzy producentami komputerów, jednak w czasie, gdy platforma IBM PC marginalizowała rywali (a także w kolejnych latach, już po opanowaniu rynku przez pecety), mniej widowiskowa, choć równie znacząca rywalizacja toczyła się na innym polu.

Wprawdzie po podziale ARPANET-u na zamkniętą część wojskową i otwartą, przeznaczoną do użytku cywilnego Internet zaczał gwałtownie zyskiwać popularność, nie był jedynym projektem tego typu.

W 1978 roku na pomysł stworzenia własnego Internetu wpadli Francuzi. Po czterech latach uruchomiono sieć o nazwie Minitel, obsługiwaną za pomocą specjalnych terminali składających się z monitora i zintegrowanej z nim klawiatury. Terminale były dostarczane do użytkowników za darmo – użytkownicy płacili za dostęp do usługi.

3615 ULLA sur le minitel

Minitel został początkowo opracowany jako książka telefoniczna, ale szybko wzbogacono jego funkcje. Za pośrednictwem terminali można było rezerwować bilety czy miejsca w hotelu, sprawdzać horoskop czy uczestniczyć w sex-czacie.

Minitel zapewniał również dostęp do elektronicznych wydań gazet, obsługi kont bankowych, oferował też możliwość przeglądania stron z informacjami. Było to mniej więcej to samo, co Internet – różnica polegała na innej koncepcji działania, a od Sieci w miarę upływu czasu zaczął różnić się bardzo niewielką ilością grafiki – wizualnie przypominał raczej telegazetę niż strony WWW.

Popularność Minitela we Francji była ogromna. Jeszcze w 2002 roku korzystało z niego 9 mln użytkowników. Najdziwniejszy jest jednak fakt, że zapomniana już nieco usługa nie tylko nadal działa, ale do dzisiaj przynosi zyski przy dochodach rzędu 30 mln euro.

Ostateczny koniec sieci Minitel nastąpi jednak już niebawem – zapadła decyzja o ostatecznym wyłączeniu usługi. Symboliczna wtyczka zostanie wyciągnięta po 30 latach, 30 czerwca 2012 roku.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.