Znowu (warunkowo) lubię UPC. 1 zł za megabit, czyli sto razy taniej niż 7 lat temu [ankieta]
Kilka dni temu pastwiłem się nad UPC i praktyką podwyższania opłat abonamentowych za usługi dostępu do Internetu. Wczoraj przekonałem się jednak, że można - przynajmniej pod pewnym warunkiem - płacić dużo mniej.
Kilka dni temu pastwiłem się nad UPC i praktyką podwyższania opłat abonamentowych za usługi dostępu do Internetu. Wczoraj przekonałem się jednak, że można - przynajmniej pod pewnym warunkiem - płacić dużo mniej.
Jaki to warunek? Trzeba najwyraźniej być byłym klientem firmy Aster, operatora kablowego niedawno wchłoniętego przez UPC. Przedstawiciele UPC dzwonią ostatnio do takich osób i proponują im przejście na nowe umowy.
Wada? Trzeba podpisać kontrakt terminowy na dwa lata (stara umowa wygasa natychmiast). Oferta nie jest więc dla osób, które dotychczas korzystały z usług firmy Aster, a teraz planują całkowicie zrezygnować z Internetu kablowego, np. na rzecz LTE.
UPC próbowało się do mnie dodzwonić od paru tygodni, więc być może ktoś z Was otrzymał już jakiś czas temu podobną propozycję. Jak ona wygląda? Internet 60 Mb/s za 59 zł miesięcznie (a także 120 Mb/s za 99 zł miesięcznie).
[solr id="gadzetomania-pl-313724" excerpt="1" image="1" words="15" _url="http://gadzetomania.pl/4615,nie-tylko-konie-i-psy-10-nietypowych-sposobow-wykorzystania-zwierzat-na-wojnie" _mphoto="pieskontra-czolg0405-313-8af110c.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4535[/block]
Dtychczas płaciłem 94 zł za 60 Mb/s. Różnica jest więc spora. Nie wiem, dlaczego UPC postanowiło zrobić mi taki prezent, ale zaryzykuję stwierdzenie, że chce być w porządku wobec swoich "zakupionych" klientów.
60 Mb/s za 59 zł to mniej niż złotówka za megabit. Mniej więcej sto razy mniej, niż płaciłem za dostęp do Sieci 7 lat temu. Wtedy 512 kb/s kosztowało mnie 50 zł (operator lokalny, nie UPC czy Aster), czyli 100 zł za megabit.
Dlaczego nie idę dalej i nie łączę tej oferty z modemami 56k? ;) Od 7 lat po prostu mieszkam w jednym miejscu i wydaje mi się, że dzięki temu te dane są w miarę porównywalne (typowe osiedle w Krakowie).
Ta różnica pokazuje postęp, jaki zrobiliśmy w ostatnich latach w zakresie dostępu do Internetu. Błyskawicznie pokonaliśmy etap ofert kilku- czy kilkunastomegabitowych i doszliśmy do zachodnich standardów. Przynajmniej na wybranych obszarach naszego kraju.
Bo średnia wypada dużo gorzej. Według firmy Akamai w 4. kwartale 2011 r. przepustowość typowego łącza w Polsce wynosiła 4,1 Mb/s. Dawało nam to 35. miejsce na świecie. W rankingu tym pewnie awansujemy, bo cały rok 2011 zamknęliśmy 27-procentowym wzrostem.
[solr id="gadzetomania-pl-313713" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4616,czy-spelnia-sie-wizje-tworcow-science-fiction-odkryto-planete-w-systemie-alfa-centauri" _mphoto="earth-1-313713-224x168-96d2fc744.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4536[/block]
Co ciekawe, Akamai twierdzi, że typowe łącze internetowe na świecie ma raptem 2,3 Mb/s. Na tle innych krajów wypadamy więc nieźle.
No ale pozostaje jeszcze kwestia ceny. Cały czas są u nas ludzie, którzy płacą kilkadziesiąt złotych za 1-2 Mb/s. Są też tacy, którzy wydają kilka złotych na każdy megabit (dostęp 5-20 Mb/s).
Te łącza już raczej nie potanieją, bo operatorzy mają pewne koszty stałe. Pozostaje czekać, aż najsłabsze pakiety zupełnie znikną z ofert dostawców, a nowe technologie transferu danych dotrą do mniejszych miast.
Tymczasem mamy dla Was ankietę: