MySpace: reaktywacja? Serwis zyskuje nowych użytkowników!

MySpace, niegdyś największy na świecie serwis społecznościowy, od czasu przegranej w starciu z Facebookiem wydawał się staczać po równi pochyłej. Niespodziewanie, po wielu kwartałach odpływu użytkowników, MySpace zaczyna wykazywać oznaki ożywienia.

Czy nowi właściciele zdołają przywrócić serwisowi dawną świetność? (Fot. Fakulteti.mk)
Czy nowi właściciele zdołają przywrócić serwisowi dawną świetność? (Fot. Fakulteti.mk)
Łukasz Michalik

13.02.2012 19:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

MySpace, niegdyś największy na świecie serwis społecznościowy, od czasu przegranej w starciu z Facebookiem wydawał się staczać po równi pochyłej. Niespodziewanie, po wielu kwartałach odpływu użytkowników, MySpace zaczyna wykazywać oznaki ożywienia.

MySpace od dłuższego czasu wydawał się synonimem wielkiego upadku i roztrwonionego potencjału. Serwis, który niegdyś dominował nad Facebookiem, po przejęciu przez News Corp. skupił się nie na rozwoju, ale na wyciskaniu ze swojej popularności każdego możliwego dolara.

Nietrudno zgadnąć, dokąd zaprowadziła ta droga. Tracący popularność serwis, mimo podejmowanych jeszcze przez News Corp. prób reanimacji, był od dawna jedynie cieniem siebie samego sprzed kilku lat i tym większe zdziwienie wywołały ostatnie statystyki.

Niszą MySpace od dłuższego czasu stała się muzyka i w tym właśnie kierunku podążają nowi udziałowcy serwisu, bracia Tim i Chris Vanderhook oraz Justin Timberlake, którzy za 35 mln dolarów odkupili MySpace od News Corp.

Dla przypomnienia – koncern Ruperta Murdocha w 2005 roku zapłacił za MySpace 580 mln (o historii MySpace'a i upadku serwisu możecie przeczytać w tym artykule), a w 2007 wycena serwisu sięgała 12 mld dolarów.

Nowi właściciele postanowili wprowadzić istotne zmiany. Serwis wyszedł ze słusznego założenia, że nie ma sensu walczyć z trendami i zaczął kopiować dobre rozwiązania. Użytkownicy zyskali możliwość słuchania muzyki online, a niedawno nowy odtwarzacz muzyczny. Co więcej, MySpace zawarł rozejm z dotychczasowymi wrogami, umożliwiając użytkownikom integrację konta z Facebookiem i Twitterem.

MySpace.com
MySpace.com

Ten kierunek wydaje się strzałem w dziesiątkę. Jeszcze w marcu 2011 roku MySpace tracił 10 mln użytkowników miesięcznie, co doprowadziło do marnego wyniku 30 mln użytkowników na koniec 2011 roku i zamknięcia japońskiego oddziału serwisu. Być może jest to dno, od którego MySpace ma szansę się odbić.

Od początku roku serwisowi przybył już okrągły milion nowych użytkowników i, jak stwierdził w wywiadzie dla "New York Timesa" Chris Vanderhook, z zerowej liczby nowych użytkowników doszedł na razie do 40 tys. nowych rejestracji dziennie.

Na stwierdzenie, że reaktywacja serwisu okazała się sukcesem, jest stanowczo za wcześnie, ale po raz pierwszy od dłuższego czasu MySpace nie tylko nie traci, ale zaczął zyskiwać. Kolejne miesiące pokażą, czy jest to jedynie chwilowe wahanie, czy może stały trend. Czyżby jeden młody muzyk i dwóch równie młodych inwestorów okazało się lepszymi specjalistami od sztabu fachowców Murdocha?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.