Twitter rozpoczyna współpracę z Yandeksem

W pogoni za najświeższymi informacjami największa wyszukiwarka w rosyjskojęzycznej części Sieci, Yandex, podpisała umowę z Twitterem. Na czym będzie polegała współpraca obu serwisów?

Tweety w wynikach wyszukiwania Yandeksu (Fot. Gazetarussa.com.br)
Tweety w wynikach wyszukiwania Yandeksu (Fot. Gazetarussa.com.br)
Łukasz Michalik

W pogoni za najświeższymi informacjami największa wyszukiwarka w rosyjskojęzycznej części Sieci, Yandex, podpisała umowę z Twitterem. Na czym będzie polegała współpraca obu serwisów?

Yandex, który wśród rosyjskojęzycznych internautów ma znacznie silniejszą pozycję (ok. 60 proc. udziałów w rynku) od Google’a, postanowił udostępnić swoim użytkownikom najświeższe wiadomości z Twittera.

Podpisana pomiędzy Yandeksem i Twitterem umowa przewiduje, że za pomocą dedykowanej strony Twitter.Yandex.ru użytkownicy rosyjskiego serwisu mogą wyszukiwać treści z serwisu mikroblogowego.

Choć ze względu na specyfikę Yandeksu priorytet będą miały informacje w języku rosyjskim, użytkownicy zobaczą również popularne tweety w innych językach. Podobną umowę podpisał wcześniej Microsoft, który za dostęp do tweetów płaci Twitterowi 30 mln dolarów rocznie. Kwota, jaką zapłaci Yandex, nie jest na razie znana.

Treści z Twittera w wynikach wyszukiwania Yandeksu
Treści z Twittera w wynikach wyszukiwania Yandeksu

Wygląda to na próbę nadążenia za Google’em, który najpierw współpracował z Twitterem, by po wygaśnięciu umowy w lipcu 2011 roku rozpocząć coraz intensywniejsze promowanie informacji pochodzących z Google+. Nie chcę w tym miejscu wyjść na malkontenta, ale pozwolę sobie na trochę dłuższy komentarz.

Choć słowa o dostarczaniu najciekawszych, najświeższych informacji brzmią dobrze w komunikatach prasowych, rzeczywistość jest znacznie bardziej banalna – w przypadku wyszukiwania informacji z wykorzystaniem serwisów społecznościowych okazuje się, że jak podaje Webhosting, ponad połowa zapytań to po prostu nazwiska celebrytów.

Przekładając to na polskie realia - umowy o współpracy, jak ta opisana powyżej, mają w teorii zapewniać szybki dostęp do wiedzy i informacji o ważnych wydarzeniach, a w praktyce i tak kończy się na majtkach Dody.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.