10 najdziwniejszych jezior na świecie
Lato to idealny czas na wypady nad wodę. Opisywane jeziora mogą być znakomitym celem wakacyjnej wyprawy. Każde z nich jest piękne na swój sposób, ale w wielu z nich raczej nie chcielibyście popływać. Z drugiej strony w najpiękniejszym z nich kąpiel nie byłaby niebezpieczna, ale jest niestety zabroniona.
23.07.2012 | aktual.: 14.01.2022 09:31
Lato to idealny czas na wypady nad wodę. Opisywane jeziora mogą być znakomitym celem wakacyjnej wyprawy. Każde z nich jest piękne na swój sposób, ale w wielu z nich raczej nie chcielibyście popływać. Z drugiej strony w najpiękniejszym z nich kąpiel nie byłaby niebezpieczna, ale jest niestety zabroniona.
Jezioro Nyos – Kamerun
To jedno z trzech na świecie eksplodujących jezior i jednocześnie najbardziej niebezpieczne z nich. Tuż pod dnem jeziora znajduje się naturalna kieszeń wypełniona magmą, z której do wody przedostają się znaczące ilości dwutlenku węgla. CO2 odkłada się w wodach jeziora i stwarza nieustanne zagrożenie dla okolicznej ludności.
W 1986 roku jezioro uwolniło nagle nagromadzone pokłady gazu, co doprowadziło do śmierci przez uduszenie 1700 osób oraz 3500 sztuk żywego inwentarza. Od tamtej pory jezioro bywa częściej nazywane Nyos, czyli tak jak pobliska wioska. Wcześniej nosiło nazwę Lwi.
Czyli jezioro wewnątrz jeziora, wewnątrz jeziora, wewnątrz jeziora. Właściwie jezioro Taal nie jest najmniejszym z opisywanych zbiorników, ale największym i jako takie ma trzy inne jeziora. Na jego wodach jest wulkaniczna wyspa, której powierzchnię również urozmaica jezioro. Na mniejszym jeziorze powstała kolejna wyspa, w której centrum znajduje się zbiornik wodny. Uff.
Jezioro Asfaltowe - Trynidad
Wypełnione półpłynną czarną emulsją Jezioro Asfaltowe to zdecydowanie jedno z dziwniejszych miejsc na Ziemi. Zbiornik naturalnego asfaltu ma powierzchnię 46 ha i maksymalną głębokość 106 m. W jaki sposób powstało? Uczeni nie są co do tego w 100% zgodni, ale najpopularniejsza teoria łączy pojawienie się Jeziora Asfaltowego z trzęsieniem ziemi.
Podczas wstrząsów spod powierzchni ziemi wydostało się błoto, gazy i ropa naftowa, która wypływając, przechodzi procesy chemiczne zamieniające ją w naturalny asfalt. Co ciekawe, jest on wykorzystywany przemysłowo i charakteryzuje się bardzo dobrymi właściwościami. Z „wód” Jeziora Asfaltowego wykonano między innymi kilka ulic w Nowym Jorku i Pennsylvania Avenue w Waszyngtonie, przy której znajduje się Biały Dom.
Zespół jezior Grippsland – Australia
Położony w australijskim stanie Wiktoria zespół jezior Grippsland słynie ze świecącej wody. Źródłem niebieskiej poświaty są mikroorganizmy żyjące w wodach jezior. Na przełomie 2008 i 2009 roku doszło do wydarzeń, które doprowadziły do prawdziwej świetlnej eksplozji.
Prawdopodobnie wskutek pożarów buszu i powodzi w jeziorach Grippsland znalazło się wyjątkowo dużo substancji odżywczych, dzięki którym bioluminescencyjne organizmy mogły się rozmnożyć na niespotykaną wcześniej skalę.
Staw Don Juan – Antarktyda
Nazwa tego słonego jeziora nie ma nic wspólnego ze słynnym uwodzicielem. Powstała w wyniku połączenia imion "Donalda Roe" i "Johna Hickeya", którzy pilotowali śmigłowiec uczestniczący w pierwszych badaniach zbiornika. Dlaczego jezioro jest wyjątkowe? Z powodu wysokiego zasolenia (około 40 %) nigdy nie zamarza.
Podczas pierwszych pomiarów stwierdzono, że temperatura wody wynosi – 31 stopni Celsjusza, a według szacunkowych rachunków mieszanina wody i soli wypełniająca zbiornik zachowałaby płynność nawet przy -51 stopniach Celsjusza.
Dominika to karaibska wyspa słynąca z wyjątkowo gorącego jeziora. Temperatura przy brzegach tego zbiornika waha się od 82 do 92 stopni Celsjusza, a w centrum doprowadza wodę do ciągłego wrzenia, więc pomimo zachęcających obłoczków pary kąpiele są wysoce niewskazane. Wysoka temperatura wody wynika z położenia jeziora. Pod jego powierzchnią znajduje się fumarola, przez którą wydostają się gazy nieustannie podgrzewające wody zbiornika.
Podłużne jezioro uwiecznione na powyższej fotografii zajmuje 12. miejsce na świecie pod względem wielkości. To nie rozmiar jednak sprawił, że znalazło się na naszej liście. Jezioro Bałchasz jest bowiem w połowie wypełnione wodą słodką, a w połowie słoną. Jest to możliwe dzięki wąskiemu, 3,5-kilometrowemu przesmykowi, który łączy dwie części jeziora, oraz rzece Lli, która od zachodu dostarcza ogromne ilości słodkiej wody z topniejącego górskiego śniegu.
Jeziora Plitwickie - Chorwacja
Mazurskie jeziora są piękne, co potwierdzi każdy, kto miał okazję po nich pływać, ale to, co można oglądać w parku Narodowym Jezior Plitwickich, stanowi dla naszych zielonych płuc co najmniej godną konkurencję. Jeziora dzielą się na dwa zespoły, górne oraz dolne, i są ze sobą połączone systemem malowniczych wodospadów.
Pokonanie najkrótszej trasy prowadzącej pomiędzy jeziorami zajmuje około 2 godzin. Najdłuższa to 8 godzin spaceru, podczas którego można podziwiać wiele endemicznych gatunków roślin i przede wszystkim niesamowite wodne krajobrazy. Niestety kąpiel w tym niezwykłym miejscu jest bezwzględnie zabroniona. Park Narodowy codziennie odwiedza kilka tysięcy osób. Ograniczenia, które dotyczą również wędkowania, biwakowania itd., pozwalają zachować piękno Jezior Plitwickich pomimo tak gęstego ruchu.
Jezioro bywa również nazywane Czerwoną Laguną. Nazwę tę zawdzięcza barwie wody, która je wypełnia. Za kolor wody są odpowiedzialne znajdujące się w nim algi, którym brodzące w wodzie Czerwonej Laguny flamingi zawdzięczają swój charakterystyczny wygląd. Nietypowy krajobraz uzupełniany jest przez białe wyspy boraksu, gdzieniegdzie przebijające się przez czerwoną wodę.
Jezioro Grüner See
Na koniec jedno z najpiękniejszych jezior, jakie kiedykolwiek miałem okazję oglądać. W przeciwieństwie do Jezior Plitwickich w wodach Grüner See można się zanurzyć, a efekty takiej podwodnej wyprawy możecie podziwiać na poniższym nagraniu.
Skąd na dnie jeziora wzięła się łąka z trawą i kwiatami? Wiosną do jeziora Grüner See spływają znaczne ilości wody z topniejącego śniegu. Powiększający się zbiornik zalewa krystalicznie czystą wodą okoliczną łąkę, dlatego jego skrajne części przypominają bardziej fantazję malarza niż prawdziwe jezioro.