Podczas TechEd Middle East Dubai 2010 Eric Rudder z Microsoftu pokazał możliwości multiplatformowego tworzenia jednej gry, której obsługa byłaby możliwa z poziomu Xboxa 360, komputera PC z Windowsem 7 i telefonu komórkowego z mobilną wersją tego systemu. Najciekawsze, że gra zapamiętywała by nasz postęp i umożliwiała kontynuowanie rozgrywki w dowolnym momencie na innym sprzęcie.
Prezentację systemu obejrzycie w pełnej wiadomości.
Podczas TechEd Middle East Dubai 2010 Eric Rudder z Microsoftu pokazał możliwości multiplatformowego tworzenia jednej gry, której obsługa byłaby możliwa z poziomu Xboxa 360, komputera PC z Windowsem 7 i telefonu komórkowego z mobilną wersją tego systemu. Najciekawsze, że gra zapamiętywała by nasz postęp i umożliwiała kontynuowanie rozgrywki w dowolnym momencie na innym sprzęcie.
Prezentację systemu obejrzycie w pełnej wiadomości.
Na filmie widać bardzo prostą grę platformową, ale sama koncepcja wydaje się rewelacyjna. Jeśli gracz musiałby przerwać zabawę z ulubionym tytułem i musiał wyjść, to dzięki temu rozwiązaniu mógłby kontynuować rozgrywkę na przykład w tramwaju za pomocą telefonu komórkowego.
Jak słychać na prezentacji pokazywany tytuł multiplatformowy dzieli około 90 procent kodu źródłowego między urządzeniami, ale jest też w stanie wykorzystać indywidualne możliwości każdego sprzętu. Ot chociażby akcelerometra czy dotykowego ekranu w komórce.
Mam nadzieję, że takie koncepcje rozwiną się w przyszłości także na bardziej skomplikowane gry dostępne na konsolach przenośnych. Byłoby rewelacyjnie gdybyśmy mogli ulubione tytuły z platform stacjonarnych zabierać na wycieczkę, bez konieczności zaczynania rozgrywki od początku.
Co myślicie o takim rozwiązaniu?