Superman mimo wszystko jak Batman?
IRENEUSZ PODSOBIŃSKI • dawno temu
Co prawda szefowa DC Entertaimnent, Diane Nelson, zaprzeczyła informacjom, jakoby Christopher Nolan miał zostać mentorem w sprawie nowego Supermana, ale najwyraźniej "wpływ" Nolana pozostanie. Do napisania scenariusza The Man of Steel został mianowicie zatrudniony David Goyer, który pracował nad skryptami nowych Batmanów. To chyba całkiem niezła informacja, prawda?
Jak twierdzi Latino Review, Lex Luthor i Brainiac będą głównymi przeciwnikami Człowieka ze Stali. W filmie ma się pojawić sporo kryptońskiej mitologii, ale nie będzie to historia o początkach Supermana. Czyli taki reboot, który nie jest rebootem. Co więcej, Brandon Routh nie pojawi się w roli głównej, a Bryan Singer nie będzie reżyserem.
W takim razie na chwilę obecną jedynym pewniakiem (o ile to znowu nie jakaś przeklęta plotka) jest David Goyer. Można być zadowolonym, choć ten gość to naprawdę kontrowersyjna osoba. Z jednej strony pisze dobre scenariusze (wspomniane Batmany), a z drugiej zdarzają mu się kompletne gnioty, które na dodatek postanowił wyreżyserować (Blade: Mroczna Trójca, Nienarodzony).
Zobacz również: Tak pracuje kamera GoPro HD
Ja się tylko zastanawiam, po co Warner Bros. tak usilnie próbuje wskrzesić Supermana? Nie udało się Bryanowi Singerowi, czy uda się komukolwiek innemu? Tym bardziej, że nie zapowiada się na jakiekolwiek rewolucyjne podejście do tej postaci. Mogliby dać szansę Markowi Millarowi i jego epickiej wizji. Klasyczny Człowiek ze Stali się wypalił (to już nie te czasy), pora na coś świeżego.
Foto: Anni Karei, DC Comics
Źródło: /Film
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze