E-wolonariat - dla internautów o dobrym sercu

E‑wolonariat - dla internautów o dobrym sercu

Fot. Flickr/woodleywonderworks
Fot. Flickr/woodleywonderworks
Artur Falkowski
17.02.2010 20:00

O tym, że w internecie znaleźć można wiele osób, które z chęcią poświęcą swój czas, doświadczenie, a nawet pieniądze, by pomóc innym, wiadomo nie od dzisiaj. E-wolontariat rozwija się dynamicznie, a ułatwiają mu to serwisy typu e-wolontariat.pl czy siepomaga.pl. Choć oba teoretycznie zajmują się tym samym, każdy oferuje nieco inne podejście do idei pomocy.

O tym, że w internecie znaleźć można wiele osób, które z chęcią poświęcą swój czas, doświadczenie, a nawet pieniądze, by pomóc innym, wiadomo nie od dzisiaj. E-wolontariat rozwija się dynamicznie, a ułatwiają mu to serwisy typu e-wolontariat.pl czy siepomaga.pl. Choć oba teoretycznie zajmują się tym samym, każdy oferuje nieco inne podejście do idei pomocy.

Uruchomiony w listopadzie ubiegłego roku e-wolontariat.pl jest swoistym połączeniem tablicy ogłoszeń i organizacji pośredniczącej w nawiązywaniu kontaktów między potrzebującymi a tymi, którzy chcą pomagać. Analizując zamieszczone tam informacje można dojść do wniosku, że pojęcie "e-wolontariatu" jest tutaj niezwykle pojemne i sprowadza się praktycznie do każdej czynności, którą można za darmo lub poświęcając własne środki finansowe wykonać za pośrednictwem internetu, by pomóc osobie trzeciej.

Obraz
© [źródło](http://vbeta.pl/images//2010/02/Zrzutekranu20100217godz.20.06.51.png)

Będący wciąż w fazie beta serwis siepomaga.pl jest nieco bardziej wyspecjalizowany i koncentruje się na pomocy materialnej. Różne organizacje humanitarne czy osoby w potrzebie tworzą własny profil, na którym opisują, na co w danym momencie zbierają pieniądze. Internauci mogą wypromować daną akcję dzięki zamieszczanym na własnych blogach bannerom lub po prostu zostawiając głos poparcia. Głównym sposobem pomocy jest jednak wpłacenie dowolnej kwoty pieniędzy. Przy opisie każdej akcji użytkownicy widzą, ile już uzbierano. Każdy darczyńca może też pochwalić się datkiem, informując o nim na swoim profilu. Jeśli jednak woli się nie obnosić, zawsze może dokonać anonimowej wpłaty.

Oba serwisy podkreślają, że powstały nie tylko by pomagać, lecz także by walczyć ze stereotypami o zapatrzonych w siebie, egoistycznych Polakach, ślepych na krzywdę bliźniego. Takie inicjatywy są potrzebne, bo sporo jest osób, które mają chęć niesienia pomocy, ale nie potrafią się odnaleźć w natłoku wszelkiego typu fundacji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)