Niezwykle długa żywotność LEDów (w porównaniu do czasu życia tradycyjnych żarówek) przestała człowiekowi wystarczać. Dumał tak długo, aż wymyślił sposób na poprawę tego stanu rzeczy – wymyślił mianowicie, że należy użyć pianki grafitowej.
Niezwykle długa żywotność LEDów (w porównaniu do czasu życia tradycyjnych żarówek) przestała człowiekowi wystarczać. Dumał tak długo, aż wymyślił sposób na poprawę tego stanu rzeczy – wymyślił mianowicie, że należy użyć pianki grafitowej.
Pianka grafitowa ma dobrą przewodność, jest lekka, łatwo daje się ją obrabiać, a wbudowana w LEDy umożliwia chłodzenie tych energooszczędnych źródeł światła. LEDy nie lubią bowiem za wysokich temperatur wokół siebie i zwyczajnie się psują. Z obliczeń wynika, że już 10-stopniowa redukcja temperatury świetlówki może przynieść podwojenie jej czasu życia.
Kluczem do sukcesu z użyciem pianki jest jej struktura wewnętrzna,. Dzięki niej odprowadzany jest nadmiar ciepła z okolic źródła światła i świetlówka może działać dalej.
Dla posiadaczy oświetlenia LEDowego koncesjonowane modyfikacje mogą oznaczać, że już niedługo pojawi się fala obniżek cen tych produktów, co automatycznie zwiększy ich dostępność.
Metodę wymyśliły tęgie głowy z Department of Energy's Oak Ridge National Laboratory. Zaledwie kilka dni temu podpisane zostało porozumienie między twórcami a firmą LED North America przyznające przedsiębiorstwu koncesję na wynalazek. LED North America z całą pewnością będzie wiedzieć, jak zarobić na tym niezłe pieniądze, ponieważ jest to firma, przed którą rozmaite systemy oświetleniowe nie mają praktycznie tajemnic.
Zanim jednak na rynek trafią pierwsze egzemplarze ulepszonych LEDów, jeszcze trochę czasu minie. Jednak kiedy to się stanie, kto wie, czy unowocześnione LEDy mnie będą przypadkiem reklamowane hasłem w stylu „gorąca promocja na zimne LEDy”?...
Źródło: esciencenews
