Geoff Nunberg - Google Book Search to ostatnia biblioteka w dziejach ludzkości

Geoff Nunberg - Google Book Search to ostatnia biblioteka w dziejach ludzkości

131
131
Mateusz
30.08.2009 22:00

Cyfrowa biblioteka, którą buduje Google staje się coraz bardziej kontrowersyjnym tematem. Codziennie pojawiają się głosy, że firma będzie miała wyłączność na rozpowszechnianie wielu materiałów. Geoff Nunberg poszedł jeszcze dalej. Stwierdził on, że biblioteka tworzona przez potentata z Mountain View będzie ostatnią w dziejach ludzkości.

Cyfrowa biblioteka, którą buduje Google staje się coraz bardziej kontrowersyjnym tematem. Codziennie pojawiają się głosy, że firma będzie miała wyłączność na rozpowszechnianie wielu materiałów. Geoff Nunberg poszedł jeszcze dalej. Stwierdził on, że biblioteka tworzona przez potentata z Mountain View będzie ostatnią w dziejach ludzkości.

Google podpisało z wydawcami porozumienie, na mocy którego zrzekli się oni roszczeń o prawa autorskie. Na ten cel firma wydała aż 125 mln dolarów. Podczas odbywającej się w Berkley (Kalifornia) konferencji poświęconej Google Book Search oraz wspomnianemu porozumieniu Nunberg powiedział, że

[cytat]będzie to prawdopodobnie ostatnia biblioteka. Nikt już raczej tych książek ponownie nie zeskanuje; koszty skanowania nie ulegną obniżeniu – nie ma prawa Moore'a dla skanowania.[/cytat]

Na koniec lingwista dodał, że nie wiadomo kto za 100 lat będzie udostępniał te pliki, ale bardzo prawdopodobne jest to, że uczeni będą z nich wtedy korzystać. Najpoważniejszą według Nunberga sprawą jest to, iż Google kontroluje proces skanowania i katalogowania książek, jednak nie radzi sobie z tym zbyt dobrze. Aby nie być gołosłownym uczony poparł swoją tezę dowodami i przedstawił np. błędy bibliograficzne. Jednym z nich było umieszczenie tekstów o prawie autorskim w kategorii "dramat".

Honoru Google Book Search bronił Dan Clancy, który stoi na czele projektu. Potwierdził on, że wiele książek, które zeskanowało Google, prawdopodobnie nie zostanie powtórnie poddane temu zabiegowi. Stwierdził jednak, że firma dla której pracuje nigdy nie będzie monopolistą, a to dlatego, że powstają inne tego typu projekty. Dodał, że nie powinno się więc traktować Book Search jako próby przejęcia kontroli nad Siecią i wiedzą.

Trudno nie zauważyć jednak, że żadna z firm, która pracuje nad podobnymi projektami nie posiada aż takich możliwości finansowych. Oprócz 125 mln dolarów wydanych na porozumienie z wydawcami, Google zapłaciło również sporą sumę (nie podano jednak ile ona wyniosła) za zeskanowanie 10 mln książek. Firma z Mountain View ma wszelkie możliwe środki na stworzenie monopolu, dlatego miejmy nadzieję, aby ich nie wykorzystała.

Źródło: Webhosting

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)