Jak ułatwić oddawanie portfela?

Kilka dni temu, miałam do rozwiązania ciekawe zadanie logistyczne. Otóż na ziemi w barze, leżał portfel. Tak sobie leżał i wyraźnie tęsknił za właścicielem, a że mam miękkie serduszko (dlatego go ze sobą zwykle nie zabieram) postanowiłam pomóc zgubie. I się zaczęło...karty, wizytówki lekarzy, pieniądze, zdjęcia, dowód osobisty sugerujący, że osoba mieszka na drugim końcu kraju. I żadnego numeru telefonu do właściciela...

Droga do odnalezienia właściwej osoby,  wyglądała tak:

Kilka dni temu, miałam do rozwiązania ciekawe zadanie logistyczne. Otóż na ziemi w barze, leżał portfel. Tak sobie leżał i wyraźnie tęsknił za właścicielem, a że mam miękkie serduszko (dlatego go ze sobą zwykle nie zabieram) postanowiłam pomóc zgubie. I się zaczęło...karty, wizytówki lekarzy, pieniądze, zdjęcia, dowód osobisty sugerujący, że osoba mieszka na drugim końcu kraju. I żadnego numeru telefonu do właściciela...

Droga do odnalezienia właściwej osoby,  wyglądała tak:

Ślepy strzał nr 1. - telefon do biura numerów i podanie adresu z dowodu. Numer telefonu stacjonarnego otrzymany, ale po wykonaniu telefonu , okazuje się, że abonent odłączył telefon (bądź mu odcięli).

Ślepy strzał nr 2. - w portfelu znajduje się podpisane zdjęcie. Treść podpisu sugeruje bliską osobę. Jednocześnie, w drugiej przegródce znajduje się wizytówka tej osoby. Dzwonimy, nikt nie odbiera.

Sukces - wpisanie nazwiska właścicieli portfela w google  i zbieg okoliczności związany z tym, że korzysta z sieci mało świadomie, wpisując swoje dane personalne jak popadnie.

Nawet pełen najlepszych chęci znalazca, nie odda Wam portfela jeśli nie da rady was znaleźć (a jeśli nazywacie się Anka Kowalska, to nawet google tu nie pomoże). Prawda jest też taka, że im więcej czynności wykonać musi znalazca by oddać Wam zgubioną rzecz, tym bardziej zmniejsza się prawdopodobieństwo uwieńczenia sprawy sukcesem. Co zatem zrobić?

• trzymać w portfelu niewielką karteczkę z numerem telefonu i drugą (w innym miejscu portfela, w razie gdyby ta pierwsza wypadła) z mailem lub numerem gg
• w komórce, mieć przynajmniej jeden numer telefonu określony tak, aby osoba która nas nie zna, zorientowała się, że numer należy do bliskiej nam osoby (mamunia, Misiaczek, psiapsióła) - dzięki temu, znalazcy będzie łatwiej oddać nam telefon
• do każdej torebki, teczki czy plecaka, wrzucić wizytówkę (bądź karteczkę) z naszymi danymi - nazwiskiem i numerem telefonu (bez adresu, choć jeśli w plecaku będą klucze i tak musimy je zmienić.
• jeśli nosimy organizer, to również warto go podpisać - zwłaszcza jeśli mamy w nim ważne informacje, na pewno warto też w liście numerów (jeśli taką w organizerze posiadamy) umieścić numer bliskiej osoby na zasadzie opisanej przy okazji komórki

fot.:Mateusz Kapciak/SXC