Święta według największego fana (fanboja?) Xboksa 360

Od gracza dla graczy. Czyli kwintesencja Bożego Narodzenia według pewnego Japończyka. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, by móc stwierdzić, że mamy do czynienia z najbardziej zwariowanym maniakiem Xboksa 360. Anonimowy gracz mieszka w Japonii. To chyba właśnie On napędza Microsoftowi popyt w KKW. Wigilia? Tylko przy bezalkoholowym szampanie Chanmery, kurczakach z KFC i truskawkowym torcie. Syndrom NoLife'a?

Od gracza dla graczy. Czyli kwintesencja* Bożego Narodzenia* według pewnego Japończyka. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, by móc stwierdzić, że mamy do czynienia z najbardziej zwariowanym maniakiem Xboksa 360. Anonimowy gracz mieszka w Japonii. To chyba właśnie On napędza *Microsoftowi *popyt w KKW. Wigilia? Tylko przy bezalkoholowym szampanie Chanmery, kurczakach z KFC i truskawkowym torcie. Syndrom NoLife'a?

Spójrzcie tylko na ilość samych konsol! O potężnej kolekcji - ORYGINALNYCH -gier nie wspomnę. Nie, nie patrzcie na hentai-kalendarz po prawej stronie. Spójrzcie na wspaniałą kolekcję! *Ej! Powtarzam, przestańcie patrzyć się na ten kalendarz! *

Tajemniczy fan Microsoftu życzy tym samym co najmniej podobnej ilości konsol, cudownych gier i jeszcze piękniejszych figurek.

Źródło: 1UP