Bruno: ten kosz na śmieci wciągnie kurze i okruszki! Zastępca odkurzacza?

No, to chyba za dużo powiedziane. Ale Bruno może sprawić, że zamiatanie będzie łatwiejsze i przyjemniejsze, bo dużo, dużo szybsze.

Nie lubicie zamiatać? Wkurza was fakt, że trzeba wszystko zebrać zmiotką, a następnie schylać się i wyrzucić brudy np. do kosza? Właśnie dla takich jak wy wymyślono Bruno.
Najciekawszą opcją “inteligentnego śmietnika” jest możliwość wciągania kurzu, śmieci i tym podobnych “paproszków” z podłogi. Zamiast zbierać je na szufelkę, wystarczy podsunąć je Bruno. A gadżet wszystko wciągnie, niczym zwykły odkurzacz.
Kosz na śmieci + odkurzacz = Bruno
Bruno wygląda jak tradycyjny kosz na śmieci, więc choćby z tego względu nie stanie np. w salonie. Ale za to świetnie sprawdzi się w kuchni, łazience czy przedpokoju z parkietem — może znajdować się w kącie i pomagać w sprzątaniu, ułatwiając życie wyjątkowo leniwym.
Zobacz również: Pierwszy telewizor OLED Ultra HD 4K
Hej, nie śmiejcie się, w końcu od tego gadżety są!
Bruno wyśle powiadomienie na smartfona, jeżeli kosz będzie pełny — to świetna opcja dla wyjątkowo leniwych i zapominalskich. Ma też czujniki ruchu, dzięki czemu sam otworzy pokrywę, gdy właściciel będzie miał zajęte ręce. Drobiazg, ale to także sympatyczna pomoc.
Lenistwo niestety kosztuje, nikt nie wyręczy nas za darmo. Bruno na Kickstarterze kosztuje w tej chwili 159 dolarów. Cena jednak nie odstrasza, bo twórcy zebrali już prawie 90 tysięcy dolarów. No cóż — wielu nie lubi sprzątać.
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze