Jak przetrwać zimę przed komputerem? 10 sposobów na rozgrzanie się

Niezależnie od tego, czy pracujecie, tworzycie prace zaliczeniowe czy gracie, po kilku godzinach siedzenia zimą przed komputerem macie prawo czuć się zmarznięci na kość. Temperatura za oknem w ostatnich dniach spada, więc i nasze mieszkania (a tym bardziej biura) coraz trudniej porządnie dogrzać. Pomóc mogą zarówno pomysłowe gadżety, jak i trunki znane już przez nasze babcie. Oto 10 mniej i bardziej klasycznych sposobów na rozgrzanie się.

Ciepłe rękawiczki

Kiedy jest naprawdę zimno, zdarza mi się pisać w rękawiczkach bez palców. Takich zwykłych rękawiczkach, które można kupić za 15 zł w jakiejkolwiek sieciówce z ciuchami, na targowisku albo na Allegro. Podobno wyglądam jak XIX-wieczny pisarz, co oznacza, że do lansu takie rękawiczki się nie nadają.

Na szczęście nie brak bardziej wymyślnych gadżetów do ogrzewania zmarzniętych dłoni. Ot, choćby grzejące rękawiczki na USB. Najprostsze, wyprodukowane przez Gadget Factory, można kupić w Polsce za ok. 50 zł. Producent zachwala, że mają przełącznik, który pozwala regulować siłę grzania.

Jeśli nie boicie się wyglądać oryginalnie, możecie sobie sprawić rękawiczki firmy Metoo, które wyglądają jak misie albo króliczki. One również zaczynają grzać po podpięciu do portu USB. Kupicie je za kilkanaście dolarów w zagranicznych sklepach.

W zagranicznych sklepach kupicie podobne kapcie w jeszcze dziwniejszych wzorach i kolorach, np. żółte albo przypominające ptasie mleczko.

Sklep Taka Paka ma w swojej ofercie coś jeszcze dziwniejszego: różowe papucie z termoforem, które spodobają się niejednej pani. Panom nie polecam.

Najbardziej przerażająca jest cena gadżetu: 223 dol. Poza tym producent słusznie sugeruje, że takie skarpetki najlepiej nosić, kiedy przebywa się na dworze. W domu można rozgrzać się na wiele prostszych (i tańszych) sposobów.

Tym, którzy preferują napoje bezalkoholowe, pozostaje herbata malinowa. Przyrządzamy ją w bardzo prosty sposób: do zwykłej czarnej herbaty dolewamy trochę syropu malinowego.