Recenzja słuchawek Kruger&Matz P60TW i Air Dots 1. Tanio znowu nie znaczy dobrze
ADAM BEDNAREK • 8 miesięcy temu • 1 komentarzKruger&Matz miał pecha. Wypuścił dwa nowe modele bezprzewodowych słuchawek zaraz przed wprowadzeniem zakazów dotyczących przemieszczania się czy uprawiania sportu. Ale jeszcze większego pecha mieli ci, którzy kupili sprzęt w tym czasie i w trakcie przymusowej izolacji zmuszeni byli do używania ich w domu.

O ile tańsze słuchawki Air Dots 1 brzmiały tak, jak można się było spodziewać po bardzo budżetowym modelu — czyli tak sobie — to niewiele droższa, ale udająca poniekąd sprzęt nieco wyższej klasy wersja P60TW po prostu rozczarowywała. Słuchawki atakowały nieudolnym basem, z kolei wokal brzmiał jakby nagrywany był z dna studni. Odtwarzanie płyt było więc karą, a nie przyjemnością.
Na szczęście tragedii nie było, gdy słuchało się muzyki za pomocą P60TW w trakcie sportowych aktywności. Głównie dlatego, że na powietrzu wiatr czy miejski zgiełk skutecznie zagłuszał wszelkie niedoskonałości słuchawek.
Zarówno P60TW i Air Dots 1 podczas jazdy na rowerze czy w trakcie biegania spełniają swoje podstawowe zadanie — daje się na nich słuchać muzyki. Nie powoduje to bólu jak w domu, nie męczy, ale też nie oferuje żadnych dodatkowych wrażeń.
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: PrzeGryw – premiera konsoli PS5
Owszem, gdy zwiększymy głośność, znowu słychać, że nie jest to wysoka półka. Ale jeśli ktoś chce, by podczas treningu coś mu po prostu brzdąkało, bez wgryzania się w audiofilskie szczegóły, rozczarowany polskimi słuchawkami raczej nie będzie. Nieco gorzej może być w niewielkiej siłowni, gdzie nie gra głośno muzyka — podejrzewam, że wówczas bardzo łatwo będzie o efekty, które uzyskałem podczas domowych testów. Czyli spore zniechęcenie, szczególnie jeżeli chodzi o P60TW.
W przypadku bezprzewodowych modeli ważne jest nie tylko to, jak grają, ale też to, jak się ich używa. Oba modele dobrze trzymają się uszu, nie wypadają, szybko można zapomnieć o ich obecności. No, chyba że zakładamy kaptur na głowę — wtedy łatwo o P60TW, przypominające wyglądem słuchawkę bluetooth, zahaczyć. Ich design jest po prostu brzydki i kojarzy się ze sprzętem sprzed 10 czy 15 lat. Bardziej przypadły mi do gustu małe Air Dotsy 1, choć oryginalności w nich za grosz.
Wcześniej wspomniałem, że P60TW trochę udaje sprzęt droższy niż jest. To za sprawą zamykanego etui, w którym można naładować urządzenie. Jak widać poniżej, tańsze Air Dotsy 1 wylądowały w plastikowym, nieprzyjemnym pojemniczku, podczas gdy droższy egzemplarz ma znacznie lepsze — przynajmniej na pierwszy rzut oka — etui. Ale to kosmetyczne dodatki, bowiem po jednych jak i drugich słuchawkach widać, że przy ich produkcji użyto niemało plastiku.
Producent obiecywał, że zasięg pozwala na słuchanie nawet w odległości 10 metrów od smartfonu. W moim przypadku już przy około 3 metrach w modelu P60TW występowały zakłócenia. Dźwięk przerywał się nawet wtedy, gdy telefon znajdował się w plecaku lub był trzymany w ręku w trakcie biegu. Co ciekawe, tak samo używane Air Dotsy 1 nie sprawiały żadnych problemów.
Modelu P60TW nie poleciłbym nikomu — wprawdzie da się słuchać na słuchawkach muzyki podczas jazdy na rowerze, ale wyglądają brzydko i sporo z nimi problemów. Jeśli komuś nie zależy na dźwiękowych fajerwerkach, to Air Dotsy 1 mogą być alternatywą — z podkreśleniem, że nie są to słuchawki, które grają dobrze i np. moje przewodowe słuchawki dołączane w zestawie do telefonu (!) oferowały lepszą jakość dźwięku.
Trudno też powiedzieć, by cena była solidnym argumentem, skoro podobną kwotę — ok. 80 zł — musimy zapłacić za np. Xiaomi Redmi Airdots (słuchawki Krugera zresztą bardzo je przypominają). Jak zwykle Kruger&Matz musi więc liczyć na patriotów, którzy wolą zapłacić polskiej firmie niż chińskiej. Bo jakościowych argumentów rodzima marka niestety zbyt wielu nie daje.
Jakim jesteś graczem?
Zapraszamy do wypełnienia ankiety, w której pytamy, czy gracie? W co? I jak często? Czy jesteście graczami niedzielnymi, czy profesjonalnymi? Podzielcie się z nami swoją opinią. Czekamy na Wasze odpowiedzi. Czytaj więcej
Polecane przez autora:
- Zakup na 2021: TV 4K i PlayStation 5 lub Xbox Series X? Podpowiadam: zainwestuj w internet i przejdź na grę w chmurze
- Jeden, by wszystkie butelki otwierać. Wygląda jak pierścień, ale to bardzo praktyczny otwieracz
- Jeśli twoje rośliny ciągle więdną, to… czas przerzucić się na kwiaty Lego
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze