12 największych hitów IFA 2015. Co ciekawego pokazano w tym roku w Berlinie?

Jest regułą, że w czasie targów każdy, nawet najmniejszy gadżet jest przedstawiany przez producenta jako coś ważnego, nowatorskiego i lepszego niż u konkurencji. Prawdy tym tyle, co w obietnicach polityków, ale wśród setek mniejszych i większych urządzeń znajdziemy również takie, o których naprawdę warto wspomnieć.

Ambilight to opatentowane przez Philipsa oświetlenie, montowane z tyłu telewizorów. Dzięki kolorowym LED-om w czasie oglądania filmu widzimy na ścianie poświatę, odpowiadającą kolorystycznie obrazowi, widzianemu na krawędziach ekranu. W rezultacie oglądając film mamy wrażenie, że ekran jest znacznie większy, a dodatkowe oświetlenie niweluje nadmierne kontrasty, pomagając naszym oczom.

Technologia ta została udoskonalona (nową wersję pokazano po raz pierwszy w 2014 roku) i obecnie znamy już jej nazwę Ambilux. Udoskonalenie polega na zastąpieniu diodowych pasków mikroprojektorami, rzucającymi na ścianę kontury i kolory obrazu, widzianego na ekranie. Efekt jest oszałamiający, choć zapewne nie każdemu przypadnie do gustu.

W narzekaniach na 4K jest wiele słuszności. Na rynku RTV nie zdążył na dobre zapanować standard Full HD, gdy producenci sprzętu usiłują wciskać nam panele o rozdzielczości 4K. Jednym z największym problemów jest przy tym brak treści o odpowiedniej jakości. Rozwiązaniem ma być nowy standard Blu-ray, dzięki któremu do sprzedaży trafią materiały o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli, wykorzystujące technologie HDR oraz HFR (High Frame Rate).

Choć nośniki tego typu dopiero pojawią się na rynku, Samsung zaprezentował odtwarzacz UHD Blu-ray. Trudno mi zrozumieć sens takich działań, ale nie ulega wątpliwości, że 4K będzie z czasem zyskiwać na popularności, a zatem Samsung pokazał może mało efektowny, ale jednak przyszłościowy sprzęt.

Kolejną technologią, która dopiero zaczyna zyskiwać na popularności, jest wirtualna rzeczywistość i tworzone z myślą o niej treści. Niedawno opisywaliśmy sferyczną kamerę Nokii, którą finska firma próbuje wrócić z niebytu na rynek. Nokia nie jest jedyna – własny sprzęt o podobny zastosowaniu przedstawił w czasie targów również Ricoh. (poniższy film jest nagrany w 360 stopniach - można się rozglądać)

Jego kamera o nazwie Theta S to amatorskie, proste w obsłudze urządzenie, wyposażone w dwa obiektywy typu rybie oko, pozwalające zarówno na wykonywanie sferycznych zdjęć, jak i na nagrywanie wideo 360 w jakości Full HD. Ważną funkcją jest możliwość transmisji na zywo rejestrowanego obrazu. Kamera ma trafić do sklepów już w październiku i będzie kosztować 347 dol.

Wprowadzanie danych w urządzeniach mobilnych nie należy do najwygodniejszych. Mimo istnienia różnych rozwiązań i coraz lepszych narzędzi, pozwalających m.in. na rozpoznawanie mowy, wciąż bezkonkurencyjna wydaje się typowa klawiatura z fizycznymi, wciskanymi klawiszami.

Ciekawe połączenie wygody i mobilności zaprezentowała firma LG. Jest nim zwijana klawiatura Rolly. Zastosowano w niej rozwiązanie, w którym poziome rzędy klawiszy umieszczono na oddzielnych listwach, połączonych ruchomymi zawiasami, dzięki czemu można ją zwinąć i bez problemu zmieścić w torbie czy kieszeni.

Jeszcze niedawno na myśl o mobilnych okienkach naturalnym skojarzeniem wydawała się marka Lumia. Okazuje się, że systemem Microsofu na serio zainteresował się inny, poważny producent – Acer, który zaprezentował model Jade Primo, obsługujący Windowsa 10 i funkcję Continuum, dzięki której nasz smartfon po podłączeniu urządzeń peryferyjnych może udawać zwykłego peceta.

Urządzenie zostało wyposażone w 6-rdzeniowy procesor Qualcoom 2,4 GHz, 3 GB RAM-u i 32 wbudowanej pamięci, którą można rozszerzyć kartami microSD. Smartfon został wyposażony w 21- i 8-megapikselowe kamery, moduł LTE, obsługę dual-sim i 5,5 calowy ekran Super AMOLED 1080p.

Przed laty czymś zupełnie normlanym było samodzielne składanie peceta z części. Z czasem zastąpiono to gotowymi zestawami, dłubanie w sprzęcie zostawiając przede wszystkim dla hobbystów i entuzjastów ekstremalnych wydajności.

Acer próbuje pogodzić stare z nowym, oferując łatwy w personalizacji, modułowy komputer Revo Build. Jego główny element ma formę kostki, zawierającej płytę główną, procesor i pamięć RAM. Całą resztę możemy nakładać w postaci płaskich, łączonych magnetycznie modułów, zawierających m.in. twarde dyski czy podzespoły audio.

Warto przypomnieć, że podobny pomysł zaprezentował dwa lata temu Razer, choć jego rozwiązanie prezentowało się znacznie bardziej futurystycznie.

Pokazując odświeżoną serię laptopów dla graczy, ASUS zaprezentował coś wyjątkowego – model ROG GX700. Sprzęt został wyposażony w procesor Intel Core i7-6820HK 2,7 GHz (3,6 GHz w trybie Turbo) i do 64 GB RAMU-u DDR4. Nie ujawniono rodzaju i pojemności dysków. Wiadomo za to, że laptop zostanie wyposażony w 17-calowy ekran IPS o rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli i kartę GeForce GTX 990M.

Chłodzenie podzespołów rozwiązano w nietypowy sposób, za pomocą dołączanej z tyłu laptopa przystawki, zawierającej moduł chłodzenia wodnego. Czy to praktyczne i wygodne – kwestia dyskusyjna. Ale oryginalności tej konstrukcji odmówić nie sposób. Przewidywana na podstawie nieoficjalnych informacji cena: ponad 4 tys. dolarów.

Lustra, wzbogacające odbijany obraz o różne, generowane komputerowo elementy są obowiązkowym gadżetem różnych targów od wielu lat. Nie mogło ich zabraknąć również i tym razem.

Urządzenie tego typu pokazał Panasonic, skupiając się tym razem na kobietach: lustro pozwala sprawdzić, jak będzie wyglądała twarz z różnymi wariantami makijażu. Ciekawą funkcją jest także rejestrowanie i wyświetlanie widoku tyłu głowy.

LG ma w końcu godnego konkurenta – Panasonic zdecydował się wejść na rynek telewizorów z matrycami OLED i zrobił to od razu w pięknym stylu. Zamiast pokazywać prototypy czy demonstratory technologii, zaprezentował gotowy do wprowadzenia na rynek sprzęt – 65-calowy telewizor TX-65CZ950 z zakrzywionym ekranem OLED 4K.

Urządzenie zapewnia wsparcie dla technologii HDR i – jako pierwszy TV 4K – może pochwalić się opracowanym przez Lucasfilm certyfikatem THX. Wisienką na torcie jest tylny panel wyłożony alcantarą.

Internet rzeczy, czyli rzeczywistość, w której pospolite, otaczające nas przedmioty komunikują się i bez naszego udziału wymieniają różne informacje staje się z roku na rok coraz bliższy. Wśród firm, które dostrzegają ten trend i chcą w nim uczestniczyć nie zabrakło również Samsunga, który przed rokiem kupił firmę SmartThings.

Sercem pokazanego systemu jest domowy hub platformy SmartThings, z którym mogą współpracować różne, rozmieszczone w domu sensory, a także kamery firm D-Link i Samsung. Hub zapewnia obsługę podglądu na żywo, przy czym żadne dane nie są wysyłane na serwery producenta sprzętu. Co istotne, urządzenie może działać również po odcięciu zasilania – wbudowany akumulator ma zapewnić nawet do 10 godzin pracy.

Sprzęt Alcatela wydaje się ciekawą wariacją na temat komputera AIO – tablet z 17,3-calowym ekranem o rozdzielczości 1080 x 1920 pikseli trudno bowiem uznać za sprzęt w pełni mobilny – bardziej pasuje tu słowo “przenośny”. O biurkowym przeznaczeniu tego sprzętu świadczy również wbudowana podstawka o nietypowym kształcie.

Sprzęt pracuje pod kontrolą Androida 5.1 i został wyposażony w ośmiordzeniowy procesor 1,5 GHz, 2 GB RAM-u, 5-megapikselową kamerę, głośniki JBL o mocy 3W i akumulator o pojemności 10000 mAh. Można go obsługiwać nie tylko dłonią i za pomocą rysika, ale również gestami.

Konkurencja na rynku miniaturowych pecetów staje się coraz większa. Własny komputer o rozmiarach pendrive’a zaprezentował również ASUS. Jego pracujący pod kontrolą Windowsa 10 VivoStick został wyposażony w procesor Intel Cherry Trail, 2 GB RAM-u i 32 GB pamięci na dane.

W obudowie znalazło się również miejsce dla modułów łączności: WiFi 802.11 b/g/n i Bluetooth 4.0, a także gniazda USB 2.0, USB 3.0 i HDMI, minijack oraz – prawdopodobnie – wbudowany głośnik. VivoStick ma kosztować 129 dolarów, jednak data jego rynkowego debiutu nie jest na razie znana.