8 najfajniejszych zjeżdżalni na świecie [TOP]

Gdy człowiek wychowywał się w socjalistycznym kołchozie PRL, to zjeżdżalnia była jedynym elementem, który w szarej rzeczywistości podwórkowej mógł wywołać u znudzonego dzieciaka chociaż cień ekscytacji. A gdy już się dorosło, to można ruszyć w świat i poczuć się znowu jak dzieciak – tym razem na zjeżdżalniach, które dostarczą nam „trochę” więcej adrenaliny niż ten kawał blachy za blokiem.

Gdy człowiek wychowywał się w socjalistycznym kołchozie PRL, to zjeżdżalnia była jedynym elementem, który w szarej rzeczywistości podwórkowej mógł wywołać u znudzonego dzieciaka chociaż cień ekscytacji. A gdy już się dorosło, to można ruszyć w świat i poczuć się znowu jak dzieciak – tym razem na zjeżdżalniach, które dostarczą nam „trochę” więcej adrenaliny niż ten kawał blachy za blokiem.

Wcale mnie nie dziwi, że Dubai to pierwszy przystanek w podróży po najfajniejszych zjeżdżalniach świata. Wodny park Wild Wadi oferuje swoim klientom przejażdżkę gołym i mokrym tyłkiem po Jumeirah Sceirah – jednej z najwyższych i najszybszych wodnych zjeżdżalni na świecie. „Jej wysokość” ma 33m, a my spływamy z wrzaskiem i z prędkością 80 km/h.

Nikt nie powiedział, że będziemy pisać tylko o zjeżdżalniach wodnych. Dobrym miejscem na zjeżdżalnię jest duże lotnisko, przez które przewijają się tabuny rozwydrzonych dzieciaków z kipiącymi furią rodzicami i współpasażerami. Singapurskie lotnisko Changi jest takim okazom niezwykle przyjazne. Za każde wydane tam 22$ dostajemy żeton na dwa zjazdy. Nie pozostaje nic innego niż wydać fortunę i wykończyć bachora jazdą z trzeciego piętra po niezłej stromiźnie.

Kanada ma jednak rozmach. Niby taki nudny kraj, a strzelili sobie park wodny w centrum handlowym. To nawet nie jest centrum handlowe tylko niewielkie miasto, gdzie jednorazowo można wtłoczyć 40 000 fanów policyjnych paralizatorów. Park wodny to przede wszystkim dwie zjeżdżalnie: Twister i Cyclone, z których ścieramy tyłki z wysokości 25m.

Blizzard Beach to park Disney’a, który rozłożył się nieopodal jeziora Buena Vista na Florydzie. Zjeżdżalnia widoczna na samej górze zdjęcia, to najwyższa i najszybsza zjeżdżalnia w USA. Ma ponad 35m wysokości i raczej się z niej spada niż zjeżdża.

Ale te 35m to właściwie nic w porównaniu z ekstremą, jaką przygotowali fanom zjeżdżalni Brazylijczycy. Porto das Dunas to miasto, w którym znajduje się park plażowy wybudowany w 1985, a otwarty szerszej gawiedzi jako park wodny w 1989. Tam znajdziemy Insano – najwyższą zjeżdżalnię wodną na świecie. 41m wysokości znalazło swoje miejsce w księdze rekordów Guinnessa. To tak, jakby się zjeżdżało z 14 piętra wieżowca. Tyłek grzeje nam się z prędkością 105 km/h, a żołądek wlecze się za plecami.

Na krótko wrócimy do cudnego miasta Dubai. Tam, w przepięknym parku wodnym Aquaventure, znajduje się zjeżdżalnia o jakże urzekającej nazwie – Skok wiary. Bo tak naprawdę to nie zjazd tylko skok i lot razem z wodą do ciemnej dziury w basenie. Czysta przyjemność. Można poczuć się jak dziecko wylewane z kąpielą.

A teraz mała ciekawostka z Japonii. Zjeżdżalnia rolkowa znajduje się niedaleko Kiusiu i mierzy prawie 82m długości. Radocha z jazdy nie jest specjalnie wskazana bo można poprzetrącać sobie łapy, co widać na filmie poniżej.

Na koniec coś, co powinno być wszędzie. Genialny architek Alex Michaelis rozwinął ideę schodów i dołączył do niej zjeżdżalnię. Zamiast schodzić jak każdy głupi, można rzucić się pyskiem do przodu i znaleźć się na dole szybciej niż ktokolwiek by przypuszczał. Wchodzenie niestety pozostaje w wersji klasycznej.

Źródło: Odee