8 zwykłych ludzi, którzy stali się memami

8 zwykłych ludzi, którzy stali się memami24.07.2012 19:00
Dzieciak sukcesu
Michał Michał Wilmowski

Wszyscy znają ich twarze, wszyscy się z nich nabijają, mało kto wie, kim naprawdę są ci ludzie. Oto osiem osób, które miały strasznego pecha i stały się obiektem dowcipów tysięcy internautów z Polski i świata. Wśród nich dzieci, studenci, niemal 100-letnia staruszka i polski policjant.

Sceptyczny dzieciak

Sceptyczny dzieciak
Sceptyczny dzieciak

Nie wierzy, że mleko można pić ze szklanki ani że nadal będziemy go widzieć, kiedy zakryje sobie oczy. Jest ciekawy świata i jednocześnie nie daje sobie wcisnąć kitu. Sceptyczny dzieciak jest dość młodym memem, bo z początku 2012 roku. Sławę zdobył błyskawicznie.

Dzieciak ma na imię Mason i jest synem użytkownika Reddita o nicku dcthomas82. Zdjęcie po raz pierwszy zamieścił w Sieci Jarod Knote, facet, który robił całej rodzinie przyszłego Sceptycznego dzieciaka zdjęcia w muzeum. Tacie tak spodobała się mina syna, że zamieścił w Reddicie to oto zdjęcie:

I zaczęło się szaleństwo. Najpierw były to zabawne komentarze, a parę godzin później Sceptyczny dzieciak żył już własnym życiem. Internauci wycięli ze zdjęcia jego tatę i zaczęli tworzyć zabawne podpisy.

Polski cham, czyli pech pewnego policjanta

Pechowy policjant
Pechowy policjant

Ten facet nazywa się Janusz Ławrynowicz, jest policjantem z Mazur i miał niezłego pecha. Jego historię całkiem nieźle opisało kiedyś "NIE" i znalazła się ona na Wykopie. Ktoś uznał, że twarz pana Janusza, dostępna na stronie komendy policji, jest idealna do pokazywania w dobitny sposób wszelkich polskich przywar, całego naszego chamstwa i prostactwa. I tak został Andrzejem, człowiekiem, który nigdy nie wie, jak należy się zachować.

Dla małomiasteczkowego stróża prawa zaczęło się prawdziwe piekło, z którego na początku kompletnie nic nie rozumiał. Próbował interweniować, żądać zaprzestania publikowania swojego zdjęcia w Sieci, ale wszystko przybrało takie rozmiary, że po prostu nie dało się z tym walczyć. W końcu więc się poddał i postanowił przejść na emeryturę.

Student pierwszego roku

Pierwszoroczniak
Pierwszoroczniak

Z polskich studentów pierwszego roku niewątpliwie można by stworzyć niezły mem, ale akurat ten człowiek jest Amerykaninem. Kariera Griffina Kiritsa zaczęła się po tym, jak zgodził się udzielić wywiadu magazynowi "Reader's Digest". Jego elementem była sesja foto na kampusie.

Wywiad był raczej nudny, ale użytkownicy Reddita dostrzegli w jego bohaterze potencjał. Griffin stał się symbolem pierwszoroczniaka, który dopiero co wyrwał się z rodzinnego domu i kompletnie z niczym sobie nie radzi, a w trudnych sytuacjach "umiera". Czyli całkiem zwykłego studenta pierwszego roku.

Babcia na pierwszym roku

Babcia na studiach
Babcia na studiach

Babcia na pierwszym roku (Senior Freshman) jest swoistym spin-offem poprzedniego memu. Bohaterką jest Nola Ochs, kobieta, która zdobyła tytuł magistra w wieku 98 lat, stając się tym samym maskotką mediów. Studia ukończyła razem z wnuczką, a jej zdjęcie z zajęć stało się prawdziwym hitem wśród internautów.

Nola Ochs została wpisana do Księgi rekordów Guinnessa jako osoba, która najpóźniej ukończyła college. Memem stała się latem 2011 roku.

Scumbag Steve

Scumbag Steve
Scumbag Steve

Steve to facet, który pożycza rzeczy, by nigdy ich nie oddać. Przepisuje czyjąś pracę domową, a potem wmawia nauczycielowi, że to ten ktoś przepisał od niego. Denerwujący palant, który zawsze unika odpowiedzialności za swoje wybryki. Ktoś bardzo, ale to bardzo nielubiany. I jeden z najciekawszych memów 2011 roku.

Problem w tym, że Steve istnieje naprawdę. W rzeczywistości nazywa się Blake Boston, a zdjęcie, które stało się sławne, zrobiła mu mama około 2006 roku i wrzuciła na swój profil w serwisie MySpace. Chłopak miał wtedy 16 lat i występował w zespole rapowym.

Pierwsze memy ze Steve'em pojawiły się w 2011 roku. Blake długo nie zdawał sobie sprawy z tego, że jest sławny, a kiedy już to zauważył, zaczął wykorzystywać swoją popularność: udzielać wywiadów, lansować się na Twitterze, wrzucając na blog zdjęcia ze Steve'em w roli głównej.

Dzieciak sukcesu

Sammy Griner miał mniej niż roczek, kiedy jego mama, fotograf Laney Griner, zrobiła mu zdjęcie z pięścią pełną piasku na plaży. To było latem 2007 roku. Sammy od razu stał się sławny na Flickrze, a także w serwisie MySpace jako maluch, który nienawidzi zamków z piasku. Jego sława dotarła nawet do Rosji.

W 2011 roku powrócił jako dzieciak sukcesu, któremu wszystko w jego małym życiu wychodzi. Dziś Sammy ma już ponad 5 lat i wciąż jest memem.

Facet, który cię zgwałci

Gwałciciel?
Gwałciciel?

Za memem You Gonna Get Raped stoi naprawdę niefajna historia. Zdjęcie, które zostało użyte, zrobiono podczas powodzi na rzece Missisipi w 1993 roku. Znajduje się na nim bezdomny William Todd, który stracił wtedy dobytek. Serię fotografii ofiar powodzi, które potem znalazły się w albumie "America's Refuse: Homeless In The Heartland", zrobił fotograf Matt Kenlon.

W 2001 roku zeskanowane zdjęcie Todda pojawiło się w Sieci z koszmarnym podpisem: "Zostaniesz zgwałcona". Todd, który w międzyczasie zdołał odbudować swoje życie i zaczął pracować w gazecie, stał się znanym "gwałcicielem". I po raz kolejny stracił wszystko, przede wszystkim pracę.

Mama z przedmieścia

Mama z przedmieścia
Mama z przedmieścia

Pilates moms to wdzięczny obiekt żartów w amerykańskiej popkulturze (bardzo fajnie nabijają się z takich mamusiek na przykład w serialu "Suburgatory", który HBO emituje jako "Podmiejski czyściec"). W Sieci symbolem mamy z przedmieścia stała się Carly Phillips, z zawodu autorka romansów, prywatnie matka dwójki dzieci.

W zeszłym roku jej zdjęcie stało się podstawą nowego memu, wyśmiewającego hipokryzję mam z przedmieścia, które jedno mówią, a co innego robią. Pisarka początkowo była wściekła, kiedy dowiedziała się, że stała się bohaterką memu, kiedy jednak jej wyjaśniono, w czym rzecz, spojrzała na to inaczej. W końcu nie ona jest tu problemem, ale zjawisko.

Źródło: Mental Floss

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.