Afera na Facebooku: absolwenci UJ nadają się tylko do pracy w pubie?
Uniwersytet Jagielloński pochwalił się na Facebooku, że jest flagowym ośrodkiem polskiej nauki. Wpis skomentował ironicznie jeden z krakowskich pubów. Efekt? Burzliwa dyskusja na temat przydatności kierunków humanistycznych tej uczelni, bojkot pubu, a w końcu także bojkot bojkotu.
Uniwersytet Jagielloński pochwalił się na Facebooku, że jest flagowym ośrodkiem polskiej nauki. Wpis skomentował ironicznie jeden z krakowskich pubów. Efekt? Burzliwa dyskusja na temat przydatności kierunków humanistycznych tej uczelni, bojkot pubu, a w końcu także bojkot bojkotu.
Krakowska "Gazeta Wyborcza" opisuje przezabawną wojenkę, która wybuchła na facebookowej stronie UJ. Krakowska uczelnia ma na Facebooku fanpage, lubi go 13 tys. osób. Wrzucane są tam co jakiś czas rozmaite komunikaty, linki - jak to na fanpage'u.
Jeden z wpisów dotyczył informacji, że UJ znalazł się na ogłoszonej przez minister Kudrycką liście Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących, w związku z czym dostanie pieniądze na badania. To dobra wiadomość dla studentów i absolwentów, nic więc dziwnego, że od razu pojawiły się lajki i pozytywne komentarze, w tym od korporacji Ernst & Young.
Ale jest i skaza na tym pięknym obrazie. Administrator fanpage'u pubu Sarmacja pozwolił sobie na następującą uwagę:
Gratulujemy! My również bardzo sobie cenimy Waszych absolwentów, którzy w naszych skromnych progach znaleźli zatrudnienie. Szczególnie przydatne okazało się doświadczenie i wiedza zdobyta po kulturoznawstwie i europeistyce. To, z jaką gracją owi absolwenci czyścili barmańskie szkło... nie-do-opisania :))
Czy to powód, żeby się obrażać? Jako absolwent jednego z kierunków humanistycznych UJ - wiedzieliście to, prawda?;) - nie czuję się obrażony ani oburzony, raczej rozbawiony. Poza tym po cichu muszę przyznać Sarmacji rację: UJ namnożył zdecydowanie za dużo absolwentów, którzy nie są w stanie znaleźć sensownej pracy. I nie mówię tu o osobach, które skończyły kierunki ścisłe.
Ale na Facebooku oczywiście wybuchła afera. Komentarz Sarmacji lubi już ponad 2400 osób. Niektórzy uważają, że knajpa próbuje się w ten sposób wypromować. Pojawił się szybko fanpage nawołujący do bojkotu Sarmacji. A potem do bojkotu bojkotu. Następnie zaś strony rozmnożyły się jak króliki: "Bojkotując pub Sarmacja, nie dajesz zarobić absolwentom UJ", "Jestem z UJ, ale próbuję z tym żyć". Tylko czekać aż ktoś założy farmę fanów z UJ i bojkotem w nazwie.
Co na to sprawcy całego zamieszania? Na swoim fanpage'u (marne 800 lajków, cóż to jest w porównaniu z UJ!) Sarmacja ogłasza, że na tych, którzy złożą w pubie CV, czeka darmowa bania wiśniówki. Na wszystkich, nie tylko absolwentów UJ.
Wygląda na to, że dyskusja o tym, czy studia humanistyczne przydają się w życiu czy nie, zaczęła się na Facebooku, ale zakończy się w knajpie. Czyli jest szansa na wypracowanie wspólnego stanowiska.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"