Bill Gates nie kupuje ekologicznego jachtu. A powinien, bo został uznany za wielkiego truciciela

Bill Gates nie kupuje ekologicznego jachtu. A powinien, bo został uznany za wielkiego truciciela11.02.2020 11:11
Adam Bednarek

Superjacht napędzany napędem wodorowym jednak nie będzie własnością Billa Gatesa. A przynajmniej nie teraz. Chociaż firma Sinot zdementowała wieść, że miliarder kupuje ekologiczny statek, to bez wątpienia... powinien to zrobić. Żeby zredukować szkody, które wyrządził.

Wieść o tym, że Bill Gates kupuje wyjątkowy jacht, okazała się nieprawdziwą informacją. Szkoda. Może gdyby współzałożyciel Microsoftu częściej przebywał na wodach, nie latałby tak często, jak do tej pory.

Naukowcy z Uniwersytetu w Lund wyliczyli, że w 2017 roku Bill Gates "wyprodukował" aż 1,6 tys. ton dwutlenku węgla. Jego loty prywatnymi samolotami sprawiły, że zostawił największy ślad węglowy spośród wszystkich celebrytów na świecie - wyprzedzając Paris Hilton czy Jennifer Lopez. Chociaż fotografia przedstawiająca Gatesa w kolejce po hamburgera każe sugerować, że to człowiek jak każdy inny, dane na temat lotów pokazują coś zupełnie innego.

Dla porównania, ślad węglowy przeciętnego mieszkańca Polski wynosi ok. 10 ton rocznie, z czego dwutlenek węgla to 8 ton.

Bill Gates uwielbia latać

Z szacunków naukowców wynikało, że w 2017 roku Gates odbył co najmniej 59 lotów, pokonując prawie 350 tys. km. Co najmniej, bo badacze nie dysponowali biletami od celebrytów. Opierali się na informacjach pozyskanych m.in. z mediów społecznościowych. Wykręcone liczby mogą być więc znacznie większe.

W głowie Billa Gatesa | Oficjalny zwiastun | Netflix

Owszem, jest druga strona medalu: poruszając się głównie odrzutowcem Bombardier BD-700, Bill Gates zapewne latał na istotne spotkania. Także na te, które miały przyczynić się do powstrzymania zmian klimatycznych.

Miliarder ma kilka pomysłów na to, jak walczyć z globalnym ociepleniem. Jednym z nich jest eksperyment geoinżynieryjny, polegający na rozpylaniu specjalnych substancji w stratosferze. Dzięki swoim właściwościom będą one blokować ilość promieniowania słonecznego, jakie dociera do Ziemi. Wprawdzie pomysł budzi kontrowersje w środowisku naukowców, ale zawsze to jakaś koncepcja.

Tak Bill Gates na razie nie będzie odpoczywać
Tak Bill Gates na razie nie będzie odpoczywać
  • W przypadku odnawialnej i zielonej energii fundowane powinny być dziesiątki pomysłów i start-upów – mówił Gates w 2017 roku – W tym segmencie jeszcze nie wiadomo, która technologia okaże się sukcesem. Wyłożyć na to pieniądze powinni najbogatsi ludzie, m.in. tacy jak ja, którzy mogą sobie pozwolić na przekazanie miliardów dolarów na ryzykowne projekty.

Gates zdaje sobie sprawę z negatywnego wpływu produkcji mięsa na klimat. Z badań wynika, że 26 proc. produkcji gazów cieplarnianych produkowanych przez człowieka pochodzi z produkcji żywności, z czego aż 58 proc. emisji - z wytwarzania produktów odzwierzęcych.

Co zamiast mięsa? Bill Gates ma pomysł

Dlatego miliarder zainwestował w akcje firm Beyond Meat i Impossible Foods, zajmujących się opracowaniem alternatywy dla burgerów i innych dań dla mięsożerców. Roślinne mięso staje się coraz bardziej popularne, a Gates zaczął na nim nieźle zarabiać - sprzedał część akcji Beyond Meat, kiedy te znacząco wzrosły. Jak widać bardzo łatwo można pogodzić troskę o środowisko z troską o domowy budżet.

Z jednej strony można usprawiedliwić Gatesa, bo angażuje się w sprawy, które mają pomóc Ziemi - alternatywne źródła energii, wymyślanie nowych szczepionek, walka z trującą produkcją mięsa. Jednak z drugiej strony to wszystko projekty przyszłościowe. Nie wiadomo, czy i kiedy wypalą.

Tymczasem tu i teraz Gates generuje olbrzymie ilości zanieczyszczeń. Być może jeden z jego genialnych projektów okaże się sukceem i za 10 lat Ziemia będzie lepszym miejscem do życia. A być może nie - serial Netfliksa o pomysłach miliardera pokazał, że były szef Microsoftu ma na swoim koncie również nieudane akcje. Zostaniemy więc z tym, co Gates wypuścił do atmosfery.

Źródło zdjęć: © Wikipedia
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Nie chodzi o to, żeby robić z Gatesa kozła ofiarnego. Podobne zarzuty padają pod adresem m.in. Leonarda DiCaprio. Aktorowi też leży na sercu dobro planety, ale nie przeszkadza mu to wsiadać na pokład prywatnych odrzutowców, by dotrzeć na uroczystości rozdania nagród.

Moda na prywatne loty szkodzi

W przypadku celebrytów angażujących się w temat ochrony planety można spojrzeć na nich przychylniejszym okiem. W końcu w jakiś sposób rekompensują szkody, na dodatek uświadamiają innych. Ale nie o każdym bogaczu można tak powiedzieć.

Podróże prywatnymi samolotami szkodzą środowisku znacznie bardziej niż normalnymi, bo na pokładzie znajduje się dużo mniej osób. Tymczasem moda na tego typu rejsy rośnie, a niewielkie maszyny są dla bogatych tym, czym dla przeciętnych ludzi nowy model telefonu - fajnym gadżetem, który wymienia się raz do roku. A żeby było ciekawiej, to właśnie m.in. Gates nakręcił koniunkturę, inwestując ponad 10 lat spore pieniądze w rynek małych, prywatnych samolotów odrzutowych.

Na ironię zakrawa fakt, że do Davos, gdzie odbywało się Światowe Forum Ekonomiczne poświęcone m.in. sprawom klimatu, wielu miliarderów przyleciało właśnie "podniebnymi taksówkami". Można więc żałować, że przynajmniej jeden z nich nie postawił na super ekologiczny jacht.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.