Broń, która nie zabija. Wojna przyszłości: wszystko zniszczone, żadnych zabitych

Broń, która nie zabija. Wojna przyszłości: wszystko zniszczone, żadnych zabitych29.03.2017 08:07

Wojna bez zabitych? To możliwe! Nowoczesna technologia daje wojsku wyjątkową możliwość unieszkodliwiania ludzi i zadawania im bólu bez konieczności zabijania.

Demokracja na wojennej ścieżce

Żyjemy w czasach, gdy do wygrania konfliktu zbrojnego nie wystarczy lepszy sprzęt, wyszkolenie czy znajomość sztuki wojennej. Istotna jest jeszcze jedna kwestia – poparcie społeczeństwa. Łatwo je wzbudzić, ale jeszcze łatwiej stracić, gdy jakaś mała, zwycięska wojenka na końcu świata zmienia się w krwawy konflikt.

Ludzie lubią żyć – na własne życzenie – w nieświadomości. Nie chcą wiedzieć, że schabowy na ich talerzu był niedawno świnią, którą zabito w rzeźni. Nie lubią myśleć o tym, że jajka w ich jajecznicy to rozbełtane dzieci kury, spędzającej całe życie na powierzchni kartki A4. A tym bardziej nie znoszą, gdy ktoś przypomina, że za ich tanie tankowanie do pełna tylko wczoraj zapłaciło życiem kilku „naszych” 19-latków i kilkudziesięciu „wrogów”.

Wojna? Jasne, rozpętajmy wojnę. Dokopmy Rosjanom, talibom, Państwu Islamskiemu i całej reszcie, której nie lubimy. Ale najlepiej, by nikt przy tym nie zginął, bo to przecież takie nieestetyczne i niehumanitarne.

Wojny wygrywają media

Politycy uważnie wsłuchują się w te głosy. Dobrze wiedzą, że jeden film na YouTube, pokazujący pannę młodą, która wraz z biesiadnikami została w czasie wesela odwiedzona przez niespodziewanego gościa, Pana Drona, może o 180 stopni odwrócić społeczne nastroje.

Wtedy nici z małej, zwycięskiej wojenki – trzeba będzie się wycofać, przeprosić i zacząć przekonywać, że pacyfizm to od zawsze nasze drugie imię, i właściwie od początku byliśmy przeciwko tej głupiej wojnie. I w tym właśnie miejscu z pomocą przychodzi technologia.

W drugim i trzecim Terminatorze jest scena, gdy Arnie rozpętuje wokół siebie pandemonium, niszcząc policyjny sprzęt z połowy stanu, a na koniec wyświetla z dumą komunikat: 0 zabitych. Być może właśnie tak będą niebawem wyglądały wojny przyszłości.

Chirurgiczna precyzja? To tylko teoria

I nie chodzi tu wcale o tzw. amunicję precyzyjną, która – w teorii – pozwala niszczyć z daleka wybrane cele z precyzją, którą różni komentatorzy i wojskowi lubią określać mianem chirurgicznej. Nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistością. Ofiary, często zupełnie przypadkowe, zdarzają się bardzo często.

Dlatego wielkim zainteresowaniem cieszy się obecnie kategoria uzbrojenia, określanego zbiorczą nazwą broni nieśmiercionośnej (non-lethal weapon). Poza niezbyt finezyjnym sprzętem, jak gumowe kule czy różnego rodzaju paralizatory znajdziemy wśród niej kilka naprawdę interesujących wynalazków.

Zniszczyć sprzęt zamiast ludzi

Jednym z nich jest broń, przeznaczona do zdalnego niszczenia urządzeń elektronicznych bez potrzeby zabijania ludzi. Przykładem takiego sprzętu jest m.in. rakieta elektromagnetyczna CHAMP, pozwalająca na precyzyjne niszczenie elektroniki w wybranych miejscach za pomocą impulsu EMP.

Boeing's CHAMP Missile Demo - Directed High Frequency Microwave Disables Electronics (EMP)

Znaczne ciekawsze wydają mi się jednak urządzenia, przeznaczone do bezpośredniej konfrontacji. Siłą rzeczy są one stosowane przede wszystkim podczas działań o charakterze policyjnym, ale przeprowadzone m.in. w Iraku testy pozwalają sądzić, że z czasem pojawią się również na polu walki.

Mikrofale

Przykładem takiego rozwiązania jest broń mikrofalowa, przypominająca wyglądem wielki radar, zamontowany zazwyczaj na jakimś pojeździe. Nic dziwnego – w tym przypadku chodzi bowiem o generator promieniowania elektromagnetycznego o długości fali pomiędzy podczerwienią i falami ultrakrótkimi. Stosując kierunkową wiązkę mikrofal można dzięki temu uzyskać ciekawy efekt – osoby, w które zostanie wycelowana zaczną czuć, jakby ich skóra zaczęła płonąć.

'Heat ray' Crowd Dispersal Cannon -Active Denial System: Microwave Weapon

Choć w teorii broń ta – poza bólem – nie powinna powodować żadnych trwałych obrażeń, to podczas testów zdarzały się oparzenia np. od metalowych elementów, mających styczność z ciałem, jak guziki czy bransolety zegarków.

Działo dźwiękowe

Innym, równie ciekawym urządzeniem jest działo dźwiękowe. Okazuje się, że dźwięk może być potężną bronią. I nie chodzi tu wyłącznie o odstraszanie trudnym do zniesienia hałasem, ale o bardziej finezyjne rozwiązania.

Long Range Acoustic Device (LRAD) G20 Pittsburgh

Odpowiednio dobierając parametry fal dźwiękowych można bowiem uzyskać efekty takie, jak bóle głowy, utrata równowagi uniemożliwiająca poruszanie się, zaburzenia widzenia a nawet wymioty. Przykładem takiego sprzętu jest m.in. LRAD (Long Range Acoustic Device), mające zasięg do 300 metrów.

Wojna bez ludzi

Jeśli dołączymy do tego coraz bardziej zaawansowane prace nad autonomicznymi maszynami, zdolnymi do samodzielnej walki, już niebawem obraz konfliktu zbrojnego może wyglądać zupełnie inaczej od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Być może staną się znacznie mniej krwawe, choć niekoniecznie pozbawione bólu i cierpienia, o czym wspominał przed laty Szymon Adamus.

Prof. Ronald Craig Arkin, zajmujący się etyką robotów bojowych zauważył, że zastąpienie pełnego emocji człowieka maszyną może przynieść zmniejszenie liczby niepotrzebnych ofiar i większe ucywilizowanie działań wojennych. Ludzie przestaną ginąć tylko dlatego, że jakiś człowiek z bronią był zestresowany czy przestraszony.

To paradoks, że ta nieco utopijna idea humanitarnej wojny ma szansę zaistnieć dopiero wtedy, gdy – przynajmniej u jednej ze stron – wyeliminujemy z działań człowieka.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.