Dlaczego doszło do zamieszek w Londynie? Naukowcy szukają odpowiedzi

Dlaczego doszło do zamieszek w Londynie? Naukowcy szukają odpowiedzi13.08.2011 09:00
Fot. Erik Hartberg, Flickr.com, na lic. CC
Maciek Kurek

Wrogość wobec policji i zwykłe chuligaństwo to nie jedyne powody dramatycznych wydarzeń w stolicy Anglii. Socjologowie mówią o buncie wykluczonych - ludzi, których nie stać na styl życia i gadżety, które widzą u swoich rówieśników.

Wrogość wobec policji i zwykłe chuligaństwo to nie jedyne powody dramatycznych wydarzeń w stolicy Anglii. Socjologowie mówią o buncie wykluczonych - ludzi, których nie stać na styl życia i gadżety, które widzą u swoich rówieśników.

Zamieszki w Londynie, które rozlały się na kilka dzielnic miasta, zaczęły się po tym, jak policjanci zastrzelili dilera narkotyków, Marka Duggana. Skala przemocy zmusiła publicystów i naukowców do odpowiedzi na pytanie dlaczego w cywilizowanym kraju dochodzi do tak gwałtownych rozruchów.

Fot. Beacon Radio, Flickr.com, na lic. CC
Fot. Beacon Radio, Flickr.com, na lic. CC

Jako pierwsi zaprotestowali znajomi Duggana oraz ludzie z podobnych środowisk. Ale zdjęcia z zamieszek, które możemy zobaczyć w telewizji pokazują, że w starciach z policją uczestniczą nie tylko nastoletni członkowie gangów z biednych dzielnic.

Zdaniem Ericha Goode, profesora socjologii z Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku:

Tym co odróżnia zamieszki w Londynie od wcześniejszych zdarzeń tego typu jest różnorodność uczestników. Ludzie na ulicach nie mają jednego wspólnego celu. Jedni walczą z powodów politycznych, drudzy chcą poczuć adrenalinę. Jeszcze inni dołączają do zamieszek aby kraść i plądrować.
Fot. Prank Sky Media, Flickr.com, na lic. CC
Fot. Prank Sky Media, Flickr.com, na lic. CC

Simon Moore z Uniwersytetu w Cardiff twierdzi, że jest coś, co łączy uczestników rozruchów. Wszyscy mają poczucie niskiego statusu materialnego. Zdaniem Moora, nie chodzi o prawdziwą biedę. Dzięki zasiłkom oraz pracy dorywczej nie głodują, mogą pozwolić sobie na życie na pewnym poziomie. Wystarcza im na podstawowe potrzeby i rozrywki.

Problem wynika stąd, że mieszkańcy biednych dzielnic widzą ludzi bogatszych od siebie i mają poczucie krzywdy. Patrzą na witryny sklepów pełne nowoczesnej elektroniki. Wiedzą, że nie mogą pozwolić sobie na ubrania i gadżety, które posiadają ich rówieśnicy z tzw. dobrych domów. To rodzi stres, agresję i poczucie anonimowości.

Podobnie przyczyny londyńskich zamieszek widzi Zygmunt Bauman, polski socjolog i filozof, który wykładał na Uniwersytecie w Leeds:

Nie są to zamieszki spowodowane głodem czy brakiem chleba. To są rozruchy wybrakowanych i zdyskwalifikowanych konsumentów. […] Dla wybrakowanych konsumentów, owych „nie-posiadaczy” dnia dzisiejszego, odsunięcie od zakupów jest jątrzącą i ropiejącą raną i upokarzającym brzemieniem niespełnionego życia, a zatem własnego niezgulstwa i niewydolności; braku nie tylko i nie tyle przyjemności, co ludzkiej godności i sensu życia.

Cały tekst Baumana pt. „O zamieszkach londyńskich, czyli konsumeryzm zbiera swoje owoce” możecie przeczytać tutaj.

Pamiętacie historię młodego Chińczyka, który sprzedał własną nerkę żeby kupić iPada? Czytając analizy naukowców można dojść do wniosku, że ma on wiele wspólnego z zakapturzonymi wandalami z ulic Londynu, których możemy oglądać w programach informacyjnych.

Źródło: Live Science

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.