Dzieciak sprzedał nerkę, żeby kupić... iPada

Zwykle, by zdobyć upragniony gadżet, kupujący biorą kredyty, decydują się na pożyczkę od rodziny lub po prostu zaciskają pasa przez kilka tygodni czy miesięcy. Są też bardziej ekstremalne metody. Co powiecie na dosłowną sprzedaż własnego ciała tylko po to, by kupić nowy tablet?

Fot. na lic. CC; Flickr.com/by crucially
Fot. na lic. CC; Flickr.com/by crucially
Paweł Żmuda

02.06.2011 15:00

Zwykle, by zdobyć upragniony gadżet, kupujący biorą kredyty, decydują się na pożyczkę od rodziny lub po prostu zaciskają pasa przez kilka tygodni czy miesięcy. Są też bardziej ekstremalne metody. Co powiecie na dosłowną sprzedaż własnego ciała tylko po to, by kupić nowy tablet?

Marketingowcy Apple'a mogą być z siebie dumni. Nastoletni mieszkaniec Chin postanowił sprzedać własną nerkę po to, by udać się do sklepu po lśniącego iPada 2. Młody mieszkaniec chińskiej prowincji Anhui znalazł w Internecie ofertę kupna nerki. Handlarz zapłacił mu równowartość około 3 tysięcy dolarów, czyli nieco ponad 8 tysięcy złotych.

Media informują, że wkrótce po operacji niezbyt rozgarnięty 17-latek wrócił do domu z nowym iPhone'em oraz laptopem. Nie wiadomo, czy to po prostu przekłamanie powielone przez dziennikarzy, czy chłopak zamiast iPada zdecydował się na duet smartfon + laptop. Jedno jest pewne: pytany przez dziennikarzy nastolatek, bez najmniejszego wstydu przyznał:

Zrobiłem to, bo nie miałem pieniędzy na iPada 2.

Pochodzeniem nowych gadżetów zainteresowała się matka chłopaka. Sprawa usunięcia nerki została zgłoszona na policję. Niestety, dotarcie do pośredników, który okaleczyli nastolatka, będzie trudne. Szpital, w którym usunięto organ, zaznacza, że sala operacyjna została po prostu wynajęta. Miejmy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za handel organami zostaną zatrzymane. A Apple... cóż, powinien chyba przesłać iPada jednemu ze swoich największych fanów, prawda?

Źródło: thenextweb

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.