Sprzęt AGD w łazience. Co zużywa najwięcej energii?

Wzrost cen energii elektrycznej jest odczuwalny dla każdego z nas. W związku z tym, coraz bardziej istotne staje się świadome korzystanie z domowych urządzeń elektrycznych, aby efektywnie ograniczać zużycie prądu. Jak to robić w przypadku łazienki? Które urządzenia zużywają tam najwięcej energii?

Które urządzenia w łazience są najbardziej energochłonne? Przeanalizowaliśmy sprzęt najczęściej używany w tym pomieszczeniu, by sprawdzić, który z nich najbardziej obciąża nasze rachunki za prąd.

Pierwsze spojrzenie na AGD do łazienki zazwyczaj pada na pralki i suszarki, które wydają się urządzeniami bardzo energochłonnymi. Jednak kwestia zużycia prądu przez pralki jest dość złożona, ponieważ nie istnieje jedna stała wartość dla wszystkich modeli. Dzienne i roczne zużycie prądu przez pralkę zależy od wielu czynników, takich jak klasa energetyczna, częstotliwość użytkowania i typy wybieranych programów. Jako przykład posłuży pralka klasy energetycznej A (najwyższa w nowym systemie oznaczeń od A do G).

Typowa pralka tej klasy zużywa około 0,5 kWh na jeden cykl prania. Przy praniu co dwa dni roczne zużycie prądu wyniesie około 90 kWh. Jak wypadają te liczby na tle suszarek do ubrań? Urządzenia te mają znacznie większe zapotrzebowanie na energię: pełny cykl suszenia z maksymalnym załadunkiem może zużyć nawet około 1,9 kWh, a cykl z połową załadunku około 1,2 kWh.

Czy zatem lepszym wyborem okaże się pralko-suszarka w jednym urządzeniu zamiast dwóch oddzielnych? Standardowa pralko-suszarka klasy energetycznej D zużywa na jeden kompletny cykl (pranie i suszenie) około 2,6 kWh.

Nieoczekiwanie największym "pożeraczem" prądu w łazience nie jest ani pralka, ani suszarka, lecz bojler. W wielu domach wciąż używane są do podgrzewania wody, które, w zależności od pojemności, mogą zużywać nawet do 7 kWh na dobę (dla modeli 200 l z grzałką o mocy 3000-4000 W). Mniejsze bojlery o pojemności 50 l zużywają około 2 kWh na godzinę podgrzewania wody.

Łazienka to także mniejsze urządzenia AGD o stosunkowo dużej mocy, takie jak suszarki do włosów. Standardowa suszarka o mocy 2300 W zużyje około 0,6 kWh podczas 15 minut suszenia włosów. W przypadku większej ilości użytkowników, którzy suszą włosy kilka razy dziennie, suszarka może pracować nawet godzinę na dobę, zużywając wówczas 2,3 kWh prądu.

Mamy jednak dobre wieści dla osób, które często prostują lub kręcą włosy. Razem ze szczoteczkami elektrycznymi oraz golarkami, są to urządzenia o stosunkowo niskim zużyciu energii. Godzina prostowania włosów standardową prostownicą zużywa tylko około 0,05 kWh prądu.

A co z oświetleniem w łazience? Tutaj również nie ma powodów do zmartwień. Nawet przy silnym oświetleniu i licznych źródłach światła, standardowa żarówka LED zużywa tylko około 10 W, co w ciągu godziny przekłada się na zużycie energii na poziomie 0,01 kWh. To naprawdę niewiele.

Jak więc oszczędzać prąd w łazience? Sposoby są proste i sprowadzają się głównie do kontroli urządzeń o największym zużyciu energii. Staraj się robić pranie tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Unikaj pustych przebiegów i uruchamiania prania z niemal pustym bębnem. Czekaj, aż ubrań zbierze się wystarczająco dużo, by wyprać je razem. Jeśli suszysz włosy, rób to na najwyższej mocy. Oszczędzisz czas, a suszarka będzie musiała pracować krócej, co oznacza mniejsze zużycie prądu. To samo tyczy się oświetlenia: gaś światło, kiedy opuszczasz łazienkę lub ogranicz ilość włączonych żarówek. To drobne kroki, które mogą przynieść znaczne oszczędności.