Drony nad Europą. Nie ma przed nimi ucieczki, więc czas zacząć się przyzwyczajać

Drony nad Europą. Nie ma przed nimi ucieczki, więc czas zacząć się przyzwyczajać09.07.2013 19:00
Drony będą mogły latać w ruchu cywilnym nad Europą (Fot. Oregonlive.com)

Po latach okazuje się, że w 2004 roku niewiele brakowało, by lot pasażerskiego Airbusa afgańskich linii lotniczych Ariana zakończył się tragedią. Katastrofa lotnicza, której cudem udało się uniknąć, nie byłaby jednak skutkiem zamachu terrorystycznego czy zestrzelenia. Setka pasażerów samolotu nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że prosto na ich maszynę leci niemiecki bezzałogowiec.

Po latach okazuje się, że w 2004 roku niewiele brakowało, by lot pasażerskiego Airbusa afgańskich linii lotniczych Ariana zakończył się tragedią. Katastrofa lotnicza, której cudem udało się uniknąć, nie byłaby jednak skutkiem zamachu terrorystycznego czy zestrzelenia. Setka pasażerów samolotu nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że prosto na ich maszynę leci niemiecki bezzałogowiec.

Afgański incydent

W 2004 roku przyszłość Afganistanu wyglądała całkiem obiecująco. Trzy lata wcześniej wojska NATO pokonały islamskich fundamentalistów, a pokonani talibowie dopiero zaczynali trwającą do dziś kampanię zamachów i stopniowego odzyskiwania wpływów.

Jednym z objawów normalizacji miały być zbliżające się (pierwsze od lat) demokratyczne wybory, swoją działalność wznowiła także afgańska linia Ariana. Jej pierwszymi po przerwie samolotami były trzy odkupione od Air India Airbusy A300. To właśnie jeden z tych samolotów w 2004 roku cudem uniknął kolizji nad Kabulem.

Warto uświadomić sobie, że o ile na pokazach lotniczych widzimy nieraz podniebnych akrobatów, którzy zbliżają swoje maszyny na niewielką odległość (choć znacznie większą, niż mogłoby się wydawać z ziemi), o tyle w lotnictwie cywilnym obowiązują zupełnie inne standardy, a za minimalny dystans miedzy dwiema maszynami przyjmuje się 2000 stóp.

Luna X 2000
Luna X 2000

O całej sprawie przez lata nie wiedział prawie nikt. Dopiero niedawno do Sieci wyciekł film nagrany kamerą pokładową niemieckiego drona Luna X-2000, opracowanego przez bawarską firmę EMT. Drony tego typu są używane przez niemieckie wojska do rozpoznania. Poniższy film pokazuje, jak blisko samolotu znalazł się jeden z nich.

Gdzie człowiek nie może, tam drona pośle

Drony zapewniają bowiem to, co przed laty wydawało się niewyobrażalne – stały nadzór nad wybranymi, coraz większymi terenami. Brzmi jak jedna z licznych opowieści o Wielkim Bracie? Być może, ale Wielki Brat pozwalający na to, by Winston Smith popełniał w kąciku swoje myślozbrodnie, to z dzisiejszej perspektywy żałosny amator.

Skuteczny strażnik granicy
Skuteczny strażnik granicy

O tym, jak skuteczne są drony, dobitnie świadczy fakt zabezpieczenia południowej granicy Stanów Zjednoczonych. Miejsce, w którym przez dziesiątki lat imigranci bawili się w podchody ze strażą graniczną i obywatelskimi patrolami, w którym wybudowano kilometrowe płoty, system zasieków, kamer i czujników drgań gruntu, w ostatnich latach uszczelniono skutecznie i stosunkowo niewielkim kosztem. Wystarczyły drony zaopatrzone w kamery i czujniki ciepła.

Kierowco, patrzę na ciebie z góry!

Zostawmy jednak na boku Amerykę i jej nieistotne dla nas problemy, ponieważ w Europie czasy, gdy wypatrzyć mogły nas co najwyżej kamery miejskiego monitoringu, również odchodzą w przeszłość. I nie chodzi mi nawet o opisywany w artykule „Drony nad Polską. Na naszym niebie pojawią się Global Hawki” program Alliance Ground Surveillance, zakładający patrole wojskowych Global Hawków w pobliżu wschodniej granicy.

Dużo ciekawszy wydaje się fakt, że drony obserwacyjne stają się obiektem pożądania coraz liczniejszych służb. Wystarczy wspomnieć o szanowanej i cenionej przez wszystkich kierowców Inspekcji Ruchu Drogowego, która niedawno rozważała wzbogacenie sieci fotoradarów o drony rejestrujące przekroczenia prędkości.

Choć po analizie (a może po medialnej burzy?) zrezygnowano z tego pomysłu to – jak twierdził przedstawiciel ITD – godzinny przelot drona nad trasą Warszawa-Karków zapewniałby co najmniej 1000 zarejestrowanych wykroczeń.

Dronem w wandali

To, czego nie udało się na razie zrealizować w Polsce, jest już wdrażane za naszą zachodnią granicą. Niemieckie koleje postanowiły bronić się za pomocą dronów przed grafficiarzami. Bezzałogowce wyposażone w kamery i czujniki podczerwieni będą tam patrolować duże bocznice w poszukiwaniu wandali.

Deutsche Bahn dopilnuje swoich pociągów za pomocą dronów
Deutsche Bahn dopilnuje swoich pociągów za pomocą dronów

Na pozór wszystko jest w porządku: całym sercem jestem za tym, by piraci drogowi zostali nauczeni bezpiecznej jazdy, a półgłówki maziające sprejem po cudzej własności zapłaciły za swoją bezmyślność. Problem polega jednak na tym, że jeśli dron „rozgląda się” w rejonie bocznicy kolejowej, to równie dobrze może zerknąć trochę dalej.

Wpadam w paranoję? Niewykluczone, ale jeszcze niedawno tak samo powiedziałbym o pomyśle, że NSA oraz jej europejskie odpowiedniki przechwytują i archiwizują globalną komunikację. Nie warto mieć w tej kwestii złudzeń – żaden rząd nie zrezygnuje dobrowolnie z możliwości większego nadzoru nad obywatelami. A drony taką właśnie możliwość dają.

Winston Smith kocha Wielkiego Brata

Tymczasem jak informuje serwis Defence24, w Europie nasilają się naciski na to, by uregulować kwestię lotów dronów w przestrzeni objętej cywilną kontrolą ruchu lotniczego. Obecnie ich aktywność nad naszym kontynentem jest zwykle ograniczona do poligonów wojskowych i nielicznych wyjątkowych sytuacji - np. Wielka Brytania dopuszcza możliwość korzystania z bezzałogowców w czasie morskich akcji ratunkowych.

Drony MQ-9 Reaper będą latać również nad Europą
Drony MQ-9 Reaper będą latać również nad Europą

Co więcej, znane przede wszystkim z Afganistanu bojowe MQ-9 Reaper już niedługo mają trafić również na nasz kontynent. Po co? Jak wynika z enigmatycznych informacji producenta, trwają obecnie prace, by ułatwić przyszłym użytkownikom tej maszyny jej „wszechstronne wykorzystanie w Europie”. Reapery dzięki współpracy ze szwajcarską firmą RUAG mają zostać dostosowane do dozoru granic i prowadzenia operacji patrolowych.

Co z tego wyniknie? Mimo wszystko byłbym ostrożny w ferowaniu alarmujących wyroków. I nie chodzi o brak obaw dotyczących inwigilacji. Chodzi raczej o fakt, że do stałego nadzoru jesteśmy już całkiem nieźle przyzwyczajeni. Czasem ktoś ponarzeka, czasem zaprotestuje, ale zazwyczaj na tym kończy się sprzeciw pokolenia, któremu podobno tak bardzo zależy na wolności.

A drony? Sądzę, że w bliskiej przyszłości przestaną budzić jakiekolwiek emocje i po prostu do nich przywykniemy, tak jak przywykliśmy do innych szpiegów, jak smartfony czy usługi Google’a. W końcu Winston Smith też z czasem pokochał Wielkiego Brata.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.