Facebook już nie przyciągnie młodzieży. Czemu? Bo myśli jak staruszek

Facebook już nie przyciągnie młodzieży. Czemu? Bo myśli jak staruszek19.05.2014 11:06
Marta Wawrzyn

Facebook chciał wydać miliardy na Snapchata, żeby ściągnąć do siebie młodzież. Ponieważ się nie udało, próbuje Snapchata sklonować. Ale czy klon będzie tak samo sexy jak oryginał?

Kiedy Facebook chciał wydać 3 mld dolarów na Snapchata, pisaliśmy, że gigant jest zdesperowany. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że młodzież ucieka gdzie indziej, a wiadomo – młodzież to przyszłość. Dzisiejsi nastolatkowie spędzający godziny w Sieci za kilka lat będą już mieć własne pieniądze do wydawania. I jeśli tak dalej pójdzie, Facebook nic nie będzie z tego miał.

Slingshot, czyli klon ulubionej aplikacji dzieciaków

Dzieciaki uwielbiają Snapchata, aplikację, która pozwala wysłać zdjęcia do konkretnych osób i ustawić limit czasowy ich wyświetlania. Kiedy Facebook nie był w stanie jej kupić, wszyscy przewidywali, że następnym krokiem będzie próba jej sklonowania. I rzeczywiście coś takiego ma miejsce. "Financial Times" donosi, że Mark Zuckerberg osobiście nadzoruje powstawanie Slingshota, aplikacji bliźniaczo podobnej do Snapchata.

Program ma się pojawić jeszcze w tym miesiącu. Będzie bardzo prosty: żeby wysłać krótką wiadomość wideo, wystarczy tylko parę dotknięć ekranu. To na razie wszystko, co wiadomo, ale media już piszą o "rywalu dla Snapchata" czy "klonowaniu Snapchata". Wydaje się, że się nie mylą, a dowodem jest choćby przypominająca Snapchata aplikacja Poke, która do niedawna była dostępna w App Store. Poke znikł, sam Zuckerberg przyznał, że był niedopracowany – i można było sądzić, że to koniec. Ale nie, to dopiero początek.

Facebook to staruszek, dlatego nie przyciągnie młodzieży

Klonowanie Snapchata pokazuje, jak myśli 10-letni Facebook. A myśli jak stary wyjadacz. Jak korporacja, która może mieć wszystko, co tylko można mieć za pieniądze, więc wykłada kasę na stół i idzie do celu po linii najmniejszego oporu. I oczywiście, że tym razem poniesie porażkę, bo nikt nie potrzebuje Slingshota. Dzieciaki mają już Snapchata, aplikację, którą znają, lubią i która nie kojarzy im się z miejscem, gdzie mogą natknąć się na rodziców. A Facebook jest takim właśnie miejscem.

Mark Zuckerberg, który parę dni temu skończył 30 lat, już przestał być cudownym dzieckiem. Stał się szefem kolosa na glinianych nogach, który kiedyś zawali się właśnie dlatego, że nie potrafi przyciągnąć młodzieży. Klonowanie ulubionych zabawek dzieciaków nic nie zmieni, tu potrzeba czegoś nowego i świeżego. Trzeba sprzedać nastolatkom coś, czego jeszcze nie ma. Trzeba im wmówić, że mają potrzebę, której nikt inny nie zaspokoi. Facebook tego nie potrafi i dlatego prędzej czy później skończy jak MySpace.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.