Facebook zdradza, jak działają ich reklamy

Facebook zdradza, jak działają ich reklamy08.07.2010 18:32
Wojciech Usarzewicz

Każdy użytkownik Facebooka jest świadomy, iż serwis wyświetla w naszym profilu spersonalizowane reklamy, które opierają się na informacjach, które umieszczamy w naszym profilu. Dzięki temu Facebook jest w stanie serwować nam targetowane oferty od reklamodawców, które trafiają w nasze gusta. Sprawia to, że wielu użytkowników sądzi, iż reklamodawcy mogą podglądać nasze prywatne dane - jest to, krótko mówiąc, nieprawda.

Każdy użytkownik Facebooka jest świadomy, iż serwis wyświetla w naszym profilu spersonalizowane reklamy, które opierają się na informacjach, które umieszczamy w naszym profilu. Dzięki temu Facebook jest w stanie serwować nam targetowane oferty od reklamodawców, które trafiają w nasze gusta. Sprawia to, że wielu użytkowników sądzi, iż reklamodawcy mogą podglądać nasze prywatne dane - jest to, krótko mówiąc, nieprawda.

Sheryl Sandberg zamieściła na oficjalnym blogu Facebooka krótką notkę wraz z dołączonym filmem, która raz na zawsze (miejmy nadzieję) rozwieje wszelkie wątpliwości odnośnie serwowanych nam reklam. Mechanizm, w jaki reklamy te się wyświetlają, dla mnie osobiście nie jest nowością, jako reklamodawca miałem już z nim do czynienia, okazuje się jednak, że nie każdy użytkownik zagłębiał się ten temat. :)

W wielkim skrócie - reklamodawca wpierw podaje adres strony docelowej, opis reklamy oraz obrazek bądź zdjęcie. Następnie za pomocą słów kluczowych definiuje target, czyli docelową grupę odbiorców. Dalej może podać przedział wiekowy, płeć, miejsce zamieszkania, począwszy od miasteczka, przez stan (ew. województwo), po kraj czy kontynent. Do tego definiuje również zainteresowania - może dzięki temu trafiać w ludzi zainteresowanych hip hopem, ale nie muzyką klasyczną; serialami science fiction, ale bez zamiłowania do filmów z czytającą Krystyną Czubówną.

Następnie algorytmy Facebooka zaczynają wyświetlać zaakceptowaną reklamę, w oparciu właśnie o słowa kluczowe, które podał reklamodawca, a które użytkownicy mają w swoich profilach. Jednakże sam reklamodawca profili tych nie widzi, nie ma możliwości celowania w indywidualnych odbiorców, jedynie w dobrze dobrane grupy docelowe, a jedyne co może podejżeć, to ogólne statystyki klikalności. Użytkownicy nie muszą więc się martwić o swoją prywatność - ich profile są bezpieczne.

I choć dla większości ludzi czytających oficjalnego bloga serwisu (bo przecież przeciętniak raczej tego nie robi) sprawa jest już jasna, to sam fakt wyjaśnienia tych kwestii nie spotkał się z miłym odbiorem, a komentarze pod wpisem szybko zostały opanowane przez "anonimowych" miłośników trollowania. Można wyczytać takie komentarze jak "nikogo to nie obchodzi" czy "mamy gdzieś wasze reklamy".

Reklama targetowana?

I choć z chamstwem ciężko się zgodzić, to z ideą już prędzej. Większość użytkowników bowiem przecież i tak na reklamy nie zwraca większej uwagi. Ot, wiszą sobie gdzieś tam po prawej stronie i nie do końca są zbyt adekwatne. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Polskie reklamy na moim profilu, który nomen omen jest raczej nastawiony na anglojęzyczną stronę mej osoby świadczą o tym, że Polscy reklamodawcy raczej nie interesują się odpowiednim i dokładnym targetem, a raczej celują we wszystkich jak leci, a tym samym - w nikogo.

Dla eksperymentu poświęciłem 30 minut swojego czasu. Odświeżając stronę i sprawdzając kolejne reklamy, przez cały ten czas nie natrafiłem na ani jedną adekwatną reklamę do moich zainteresowań, ani tymbardziej ofertę, która by mnie zainteresowała. Albo więc algorytm Facebooka mnie nie trawi, lub też jestem nad wyraz nieprzeciętną osobą, albo też naprawdę Polscy reklamodawcy nie mają pojęcia, jak wykorzystuje się reklamę targetowaną. Co za wspaniałe pole do świadczenia usług doradczych :).

Choć wpis pani Sandberg nie wypadł zbyt pomyślnie, to jednak zdaje się, iż cel osiągnięto - zdradzając trochę więcej z mechanizmów wewnętrznych serwisu, "twarzowa książka" stara się dalej zdobywać zaufanie swoich użytkowników po niedawnych problemach z prywatnością.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.