Gadżety gwiazd. Piotr Rubik: nie uwierzycie, jakim gadżeciarzem jest słynny kompozytor

Gadżety gwiazd. Piotr Rubik: nie uwierzycie, jakim gadżeciarzem jest słynny kompozytor31.08.2020 13:59
Źródło zdjęć: © Leszek Szymański/PAP
Jakub Krawczyński

Piotr Rubik większości z nas kojarzy się z muzyką pop-symfoniczną i występami w ogromnych halach przed szeroką publicznością. Niektórzy może się zdziwią, że kompozytor, który często występuje przy okazji historycznych uroczystości, w swoich czterech ścianach jest absolutnym gadżeciarzem-futurystą.

Ja sam, jako gadżeciarz, aż tak zdziwiony nie byłem, ale dzięki temu ponad 20-minutowa rozmowa przeleciała jak z bicza strzelił, a przy okazji od razu czułem, że nadajemy na tych samych falach. Piotr Rubik opowiedział mi o tym, dlaczego nie zawsze iPhone jest we wszystkim najlepszy, o jego inteligentnym domu oraz tym, czemu warto zachować umiar wobec technologii w rękach dzieci.

Jeden telefon to za mało. Każdy ma swoje zastosowanie

Jak się okazuje, Rubikowi nie wystarcza jeden telefon – musi mieć dwa jednocześnie. Co więcej, wymienia je przynajmniej raz w roku. – Gdy wychodzi jakiś nowy flagowiec, od razu go kupuję i staram się przetestować – przyznaje kompozytor. Rubik jest fanem Apple i posiada wiele gadżetów tej firmy, przez co wygodniej jest mu być w tym "ekosystemie".

W ten sposób gdziekolwiek jest, wszystkie kontakty, zdjęcia, pliki są zawsze na wyciągnięcie ręki, niezależnie, czy jest przed komputerem, korzysta z tableta czy telefonu. Na co dzień używa więc iPhone Pro 11 Max, ale nawet najlepszej klasy smartfon z "jabłuszkiem" nie jest idealny do wszystkiego.

iPhone 11 Pro Max, Źródło zdjęć: © Thai Nguyen
iPhone 11 Pro Max
Źródło zdjęć: © Thai Nguyen

Okazuje się, że Samsung Galaxy Ultra S20 (z systemem Android) ma znacznie lepszy aparat, przez co to właśnie jego Rubik używa do robienia zdjęć i robienia relacji wideo na Facebooku i innych mediach społecznościowych.

Jednakże miłość mojego rozmówcy do technologii sięga znacznie głębiej. – Lubię testować, które aplikacje chodzą lepiej na Androidzie, a które na iPhonie – przyznał się w rozmowie z Gadżetomanią.

Z racji tego, że stara się utrzymywać wszystkie swoje sprzęty w idealnym stanie, jest także ulubionym "dilerem" gadżetów wśród znajomych. – Kiedy wychodzi najnowsza wersja topowego smartfona, koledzy zawsze mnie pytają, czy mogą odkupić – dodał.

Facet, który żyje muzyką, stara się jej w domu… unikać

  • Wszyscy się dziwią, ale praktycznie nie słucham muzyki w domu – wyjawił w rozmowie Rubik. – Po prostu po produkcji (która jest czasochłonna i wymaga perfekcjonizmu – przyp. red.) nie chcę się już katować dźwiękami – przyznał.

Zamiast muzyki, preferuje on cisze i książkę na Kindlu (czytniku książek elektronicznych - swoją drogą, Rubik korzysta z nich już od 2007 r.). Jednak, gdy zdarza się mu jej słuchać, nie korzysta wtedy z potężnych wzmacniaczy i zestawu na wiele kolumn. Rubik stawia na wygodę – po prostu odpala sobie muzykę z iPhone'a, którą następnie przerzuca na głośniki bezprzewodowe (można tego dokonać dzięki technologii AirPlay).

Najważniejsza dla Rubika jest tutaj przede wszystkim swoboda. Jeśli chodzi natomiast o głośniki, jakich używa, są to produkty marki Bang & Olufsen. Ta duńska firma produkuje bardzo luksusowy sprzęt, prezentujący się niczym krzyżówka mebli i dzieł sztuki zarazem. Klasa ma jednak swoją cenę, taki BeoPlay A9 to wydatek rzędu 10-12 tysięcy złotych.

Głosnik Bang & Olufsen Beolab 5, Źródło zdjęć: © LuxusSound
Głosnik Bang & Olufsen Beolab 5
Źródło zdjęć: © LuxusSound

Inny z modeli, który posiada, Beolab 5, wygląda niczym dzieło współczesnej sztuki awangardowej, jest bezprzewodowy i można go wynieść także poza dom, np. na taras. Jeśli ciekawi was, ile taki sprzęt kosztuje, to lepiej się trzymajcie, bo drożej niż niejeden nowy samochód prostu z salonu (ok. 30-40 tys. zł)

Dom sterowany głosem i armia połączonych urządzeń

Zapytany o to, czy ma jakiś ulubiony, nietypowy gadżet, Rubik uraczył mnie opowieścią o jego domu w stylu "smart". Króluje w nim system Amazon Alexa pozwalający na sterowanie głosem, łącząc się przy okazji z innymi urządzeniami. Rubik rozmieścił w różnych miejscach w domu 4 inteligentne głośniki Amazon Echo, które pomagają kontrolować takie czynności, jak włączanie/wyłączanie świateł, otwieranie garażu, dodawanie przypomnień w kalendarzu, a nawet wykonają w naszym imieniu zakupy.

Amazon Echo, głośnik z asystentką głosową Amazon Alexa, Źródło zdjęć: © Jan Antonin Kolar/Unsplash
Amazon Echo, głośnik z asystentką głosową Amazon Alexa
Źródło zdjęć: © Jan Antonin Kolar/Unsplash

Nawet w swoim samochodzie ma gadżet obsługujący Alexę – ładowarkę ANKER, dzięki której także przyjeżdżając do domu otworzy garaż, włączy światła w domu i nawet odpali jakiś utwór na powitanie – wszystko bez wychodzenia z pojazdu.

Innym nietypowym gadżetem domowym, jaki posiada Rubik jest inteligentny dzwonek do drzwi Ring. Taki sprzęt posiada wyświetlacz i łączy się z naszym smartfonem, pokazując komunikaty o tym, czy ktoś kręci się przed domem, a także przekazując obraz sprzed dwi czy furtki – dzięki temu nie przegapimy żadnego gościa, a przy okazji można poczuć się bezpieczniej.

Komputery? Ma ich pół tuzina

Trochę już Piotra Rubika z tej "gadżetowej" strony poznaliście, więc pewnie nie zdziwi was teraz, że ma wiele komputerów, głównie marki Apple.

Do pracy studyjnej używa komputera Mac Pro. To potężna stacja robocza, która kosztowała 10 tysięcy dolarów w momencie premiery. Pomimo, że jest to model z 2014 r., zdaniem Rubika "ciągle świetnie się sprawuje". Ma na nim zainstalowane niemalże wszystkie programy do profesjonalnego tworzenia muzyki. Dlaczego? Bo różne są potrzeby rynku muzycznego.

Poza studiem używa 16-calowego laptopa MacBook Pro 2020 – jest na tyle mocny, że bez problemu Rubik może kontynuować na nim pracę nad muzyką – nawet w warunkach polowych, oraz wystarcza mu do "wszystkich pozostałych rzeczy".

Gdy wybiera się w podróż i nie chce myśleć o pracy, zabiera wtedy ze sobą tableta iPad Pro. – Doskonale sprawdza się do wszystkiego poza profesjonalną pracą studyjną – mówi kompozytor. Ten monopol sprzętów Apple przełamuje Surface Pro X, czyli hybrydowy tablet z trybem laptopa Microsoftu. Jego atrakcyjność polega na tym, że w każdej chwili można odczepić klawiaturę, a także korzystać z cyfrowego długopisu.

Macbook Air (mniejszy kuzyn Macbooka Pro) i tablet iPad Pro, Źródło zdjęć: © Daniel Romero / Unsplash
Macbook Air (mniejszy kuzyn Macbooka Pro) i tablet iPad Pro
Źródło zdjęć: © Daniel Romero / Unsplash

Dzieciom z kolei zafundował komputery Chromebook. Ten sprzęt pozwala uruchamiać wszystkie najważniejsze aplikacje Google znane z systemu Android. Zdaniem Rubika są bardzo wygodne.

Sam jest gadżeciarzem, ale dzieciom proponuje umiar

Wydawałoby się jednak, że dysponując tak imponującą liczbą gadżetów, słynny muzyk ma luźne podejście do udziału technologii w życiu swoich dzieci. Nic bardziej mylnego. Rubik uważa, że nadmiar "cyfrowych wynalazków" jest szkodliwy dla dzieci i powoduje, że staję się one nerwowe. – Dzieciaki powinny mieć jak najwięcej kontaktu z "analogowymi" bodźcami – wyjawił.

I faktycznie, coś w tym jest. Wiele opracowań naukowych mówi o tym, że zbyt długie siedzenie przed smartfonem (czy też innym ekranem), szczególnie do późna, może zaburzać sen głęboki. Pediatra Michael Rich z Uniwersytetu Harvarda mówi o tym, że w wyniku tego młodzież nawet pozornie wysypiając się, może zupełnie nie pamiętać już nic z tego, co mieli na poprzednich zajęciach.

Gadżety są fajne i kuszą różnymi bajerami, ale trzeba też zachować umiar – i mój rozmówca doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.