Google może umocnić swoją dominację na rynku wyszukiwarek - twierdzi Microsoft. Wszystko za sprawą nałożenia na niego regulacji antymonopolowych . Financial Times widzi w tym strategię Microsoftu, która ma wciągnąć Google do walki z Brukselą. Komisja Europejska zastanawia się czy nie zmusić Microsoftu do dystrybucji Windowsa z przeglądarkami, które są konkurencją dla Internet Explorera. Wszystko po to, aby użytkownik mógł sam wybrać przeglądarkę, której będzie używał.
Google może umocnić swoją dominację na rynku wyszukiwarek - twierdzi Microsoft. Wszystko za sprawą nałożenia na niego regulacji antymonopolowych . Financial Times widzi w tym strategię Microsoftu, która ma wciągnąć Google do walki z Brukselą. Komisja Europejska zastanawia się czy nie zmusić Microsoftu do dystrybucji Windowsa z przeglądarkami, które są konkurencją dla Internet Explorera. Wszystko po to, aby użytkownik mógł sam wybrać przeglądarkę, której będzie używał.
Microsoft zaciekle się broni i mówi, że takie rozwiązanie łamie prawo, ponieważ może zaszkodzić konkurencji na rynku. Dodatkowym argumentem, którym posłużył się gigant z Redmond jest to, że przeglądarki konkurencji (np. Firefox i Opera) są domyślnie ustawione na korzystanie z wyszukiwarki Google, co może spowodować umocnienie jego pozycji.
Takich argumentów przedstawiono o wiele więcej. Warto wymienić choćby to, że Microsoft twierdzi, iż taka regulacja może spowodować naruszenie znaku towarowego.
Ponadto Microsoft powołał się na najnowsze badania rynku przeglądarek, z którego wynika, że w ciągu czterech ostatnich lat udział Internet Explorera zmalał o 30% (z 85% do 55%) co oznacza, że ta przeglądarka nie dominuje już na rynku.
Google nie pozostało bierne i ogłosiło swoje stanowisko w tej sprawie, które chociaż nie mówi tego dosłownie to daje do zrozumienia, że firma ta nie zamierza dać się wciągnąć w tą walkę. W swoim oświadczeniu Google stwierdziło więc, że większa konkurencja oznacza większą innowację co jest oczywiście najlepsze dla samych konsumentów.