Gry konsolowe w Biedronce. Świetna okazja i... zła wiadomość - tytuły na PS3/Xboksa 360 sprzedają się w Polsce fatalnie!

Gry konsolowe w Biedronce. Świetna okazja i... zła wiadomość - tytuły na PS3/Xboksa 360 sprzedają się w Polsce fatalnie!26.07.2014 10:41
Adam Bednarek

Biedronkowa promocja to gorzka prawda o pozycji konsol w Polsce.

Gry w Biedronkach pojawiają się od dawna - to żadna nowość. Dotychczas jednak nie mieliśmy do czynienia z tytułami konsolowymi. W nowym rzucie, który do sklepów trafi 31. lipca, nie dość, że dostaniemy gry na PlayStation 3 i Xboksa 360, to jeszcze zapłacimy za nie bardzo niewiele - 40 zł!

Ni no Kuni PS3 Trailer

Przy okazji biedronkowych wyprzedaży skupiamy się przede wszystkim na tanich produktach, rzadko kiedy zastanawiamy się, czemu w ogóle tam trafiły. Niby to oczywiste - wydawca chce zarobić.

Wcale nie. To tak jak z “przeglądem” szafy. Wyciągamy ubrania, w których już nie chodzimy i są nam niepotrzebne. Chcemy je rozdać lub sprzedać, choć nie liczymy ani na to, że na tym zarobimy, ani na to, że zwróci się nam chociaż część sumy, którą wyłożyliśmy. Coś tam wpadnie, ale najważniejsze jest to, że pozbyliśmy się niepotrzebnych rzeczy. Kłopot z głowy.

I tak samo postępują dystrybutorzy gier, którzy w Biedronkach czyszczą swoje magazyny. Pozbywają się pudełek, które nie są im do niczego potrzebne. Nie chcą na nich zarobić, chcą… przestać na nich tracić. Oczywistym jest, że przetrzymywanie towaru w magazynach kosztuje, prawda?

Trzeba się tego jakoś pozbyć. Albo rozdaje się te gry na targach, albo sprzedaje się je po 10 zł w Biedronce. Albo po 40 zł, tak jak będzie teraz.

Zmarnowany potencjał

Dla polskiego gracza nadchodząca wyprzedaż to świetna okazja, bo tytuły objęte ofertą mogą się podobać. Mnie bardziej to smuci, bo widzę, ile kapitalnych gier w Polsce się nie sprzedało. Patrzę na listę i widzę:

Ni No Kuni - bardzo dobra gra, z prześliczną oprawą graficzną.

Remember Me - również niezła, choć niedoceniona.

Injustice: Gods Among Us - bijatyka od twórców Mortal Kombat, klasa sama w sobie.

Metro Last Light Limited Edition - świetna, klimatyczna strzelanka.

Dragon's Dogma - solidny “erpeg”.

Dmc Devil May Cry - świeże podejście do znanej serii.

XCOM Enemy Unknown - udany powrót legendarnej marki.

I tak dalej, i tak dalej. Zaglądam na listę gier - znajdziecie ją między innymi na portalu Łowcy Gier - i widzę masę świetnych tytułów, które warto sprawdzić.

Injustice: Gods Among Us - Story Trailer

A jednocześnie możemy przekonać się, jak wiele głośnych ubiegłorocznych tytułów w Polsce komercyjnie zawiodło. Teraz Cenega musi się ich prędko pozbyć i dlatego sprzedaje je w bardzo niskiej, atrakcyjnej dla nas cenie.

Promocja w Biedronce jak na dłoni pokazuje nam polski konsolowy rynek. Od czasu do czasu mamy jakiś sukces, jak sto tysięcy pudełek GTA V w tydzień, ale znacznie częściej dobre gry się nie sprzedają. Trafiają do nielicznych, a później kurzą się w magazynach i na sklepowych półkach.

Gry są za drogie!

Zresztą - to nie tylko “polski problem”. Tak samo jest na Zachodzie. Giganci radzą sobie dobrze, ale dla średniaków miejsca zaczyna brakować. Co jakiś czas słyszy się, że zdolne studio kończy swoją działalność.

Metro: Last Light - Enter the Metro - Live Action Short Film (Official U.S. Version)

Czemu tak się dzieje? Gry są za drogie, szukamy tańszych alternatyw. Ostatnio na Gamezilli wyliczyłem, że 14 jesiennych hitów kosztowałoby nas prawie 3,5 tysiąca złotych! W ciągu dwóch miesięcy tyle musielibyśmy wydać, jeżeli chcielibyśmy zagrać we wszystkie ciekawe premiery od września do listopada.

Wątpię, by ktokolwiek wydał choćby jedną trzecią tej sumy. Lepiej poczekać na obniżki albo aż gra trafi do PlayStation Plus, jeżeli gra się na konsoli Sony. Mało kto wydaje 250 zł w dniu premiery.

I przykrym - dla wydawców i dystrybutorów - dowodem na to jest Biedronka. Efektowne wyprzedaże pokazują nam, ile świetnych gier pozostaje nietkniętych. Możemy tylko współczuć twórcom, że ich praca nie jest zauważana ze względu na mocno niedzisiejszy model sprzedaży.

DmC Devil May Cry - CG Trailer

Ale na szczęście jest jeszcze Biedronka. No cóż, jeżeli chodzi o Polskę, to chyba żaden sklep nie zrobił tak wiele dla promocji “dobrych, ale za drogich” gier, co ta portugalska sieć. Kto by pomyślał…

Szkoda tylko, że tak późno. Bo dziś, rok po premierze, sprzedany egzemplarz nie jest tyle warty, co w dniu, w którym pojawił się na sklepowych półkach. To 40 zł pomoże w lizaniu ran, a nie w budowaniu lepszej przyszłości.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.