Homo internetus, czyli dlaczego jesteśmy cyborgami

Homo internetus, czyli dlaczego jesteśmy cyborgami29.06.2009 21:00
Gniewomir Świechowski

Po cichu spełnił się sen cyberpunkowych fantastów.

Po cichu spełnił się sen cyberpunkowych fantastów.

Terminator i książki Williama Gibsona zdefiniowały nasze postrzeganie cyborga, jako nienaturalnego połączenie maszyny i człowieka. Trudno wyobrazić go sobie inaczej, niż z stalowymi ramionami i serwomotorami oraz jarzącymi się demoniczną czerwienią kamerami zamiast oczu. Jednak, jak zwykle okazuje się, że bajki poszły swoją drogą, a rzeczywistość swoją.

Wielokrotnie w historii rasa ludzka była na skraju wyginięcia, ale ocalała dzięki rosnącej inteligencji. Neuropsycholog William Calvin twierdzi, że właśnie 2 miliony lat okresowych zlodowaceń wymusiły na kolejnych generacjach człekokształtnych, aby wykształciły zdolność planowania i pierwociny języka. To co zadecydowało, że choć nie mamy pazurów, to zwierzęta boją się teraz ludzi, a nie my ich.

W naszych czasach człowiek dalej podąża tą drogą, inwestując w zwiększanie swojej inteligencji - tym razem już świadomie. Nie oznacza to jednak montowania gniazdek w karku jak w Matrixie, ani łączenia się z siecią kabelkiem wyciągniętym z za ucha, jak w Ghost in the Shell. Pierwszą prawdziwą cyborgizacją, jaka weszła do powszechnego użycia jest najzwyczajniejsza komórka i laptop.

Zamiast wszczepiać sobie urządzenia, które umożliwiają nam lepsze zarządzanie czasem i informacją nosimy je teraz ze sobą. Bez nich stajemy się we współczesnym społeczeństwie kalekami, jak po amputacji. Okazało się, że połączenie człowieka i maszyny nie musi oznaczać operacji chirurgicznej. Elektronika podpięta do sieci stała się po prostu nowym organem, który zastępuje nam to czego nie zdążyła zapewnić ewolucja.

Coraz skuteczniejsze narzędzia destrukcji, rosnąca komplikacja wysoce stechnicyzowanego życia, ludzka populacja i zalewający ją coraz szerszy strumień informacji wymusił po prostu, abyśmy po raz kolejny stworzyli narzędzia, które umożliwią nam przetrwanie. Wyrwaliśmy się z ciągu długotrwałych biologicznych zmian, ponieważ człowiek porusza się już znacznie szybciej niż natura.

Nieco ponad 300 lat temu w powietrze wzniósł się pierwszy balon, jakieś 200 lat później dołączył do niego samolot, a 57 lat później pierwszy człowiek poleciał w kosmos, a po ośmiu kolejnych latach postawił nogę na księżycu. Teraz prywatne firmy walczą o Google Lunar X PRIZE, a rządowe agencje spoglądają na Marsa. Jednocześnie, sprawdza się wciąż Prawo Moor'a i "moc obliczeniowa komputerów podwaja się co 24 miesiące".

Aby nadążyć za tymi zmianami cyborgizujemy się od zewnątrz, uzależniając się coraz bardziej od wytworów technologii, bez której pogubilibyśmy się w współczesnym świecie. Nowe narzędzia do pracy grupowej i komunikacji w połączeniu ze "zbiorowym umysłem" jakim stał się internet, oferując nam kocioł pełen informacji i wiedzy (nie, to nie to samo), powodują, że pracujemy znacznie efektywniej nadążając za kolejnymi zmianami.

Jednocześnie podstarzali socjologowie i psycholodzy wieszczą "globalne ogłupienie", twierdząc, że sieć i punkty dostępowe na naszych biurkach i w kieszeniach(iPhone? G1?) spowodowały, że "wychowani w sieci" nie mają skłonności do zastanawiania się, porządkowania, refleksji, jak podkreśla socjolog, prof. Hanna Świda-Ziemba. Sugerują, że wieczny bieg za nowymi bodźcami i awersja do dłuższych form przekazu oznaczają spadek IQ.

To rozumowanie ma kilka słabości, z czego najważniejsza jest ewolucyjna. Natura inteligencję weryfikuje zdolnością przetrwania, a w 2006 roku wytworzono i skopiowano 161 eksabajtów cyfrowych informacji. To około trzy miliony razy więcej informacji niż wszystkie napisane kiedykolwiek książki, a według firmy IDC do 2010 ich ilość wzrośnie ponad sześciokrotnie. Homo internetus nauczył sobie z tym radzić. Homo sapiens padnie ofiarą doboru naturalnego.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.