Ile z tego, co pamiętasz, wydarzyło się naprawdę?

Ile z tego, co pamiętasz, wydarzyło się naprawdę?16.09.2013 12:00
źróło: smashmethod.deviantart.com
Olga Drenda

Czy wiesz, że część twoich wspomnień może dotyczyć wydarzeń, przy których cię nie było, nawet jeśli pamiętasz je bardzo dokładnie? Ludzka pamięć jest bardziej omylna, niż się nam wydaje.

Czy wiesz, że część twoich wspomnień może dotyczyć wydarzeń, przy których cię nie było, nawet jeśli pamiętasz je bardzo dokładnie? Ludzka pamięć jest bardziej omylna, niż się nam wydaje.

Zazwyczaj jesteśmy przekonani, że możemy polegać na własnej pamięci i jeśli możemy przytoczyć przebieg jakiegoś zdarzenia, oznacza to, że jest zgodne z faktami. Okazuje się jednak, że nie można ufać do końca nawet sobie samemu – ludzka pamięć jest ułomna i podatna na manipulację.

Pożyczone wspomnienia

Trwałość pamięci - Salvador Dali
Trwałość pamięci - Salvador Dali

Sacks przekonuje, że wiele z naszych wspomnień mogło nie wydarzyć się wcale lub przytrafiły się komuś innemu. Niektóre ze wspomnień, choć faktycznie dotyczą wydarzeń z naszego życia, możemy znać jedynie z drugiej ręki, zwłaszcza jeśli dotyczą wczesnego dzieciństwa (pamięć kształtuje się dopiero około trzeciego roku życia). Jeśli więc ktoś przekonuje nas, że pamięta pierwsze chwile swojego życia, to praktycznie pewne jest, że opowiedziała mu o tym mama.

Najsilniejszym czynnikiem, który wpływa na wytworzenie nieprawdziwego wspomnienia, są silne emocje. Kiedy słyszymy, że ktoś deklaruje: „pamiętam jak dziś”, „pamiętam to wyraźnie, jak kadr z filmu”, to paradoksalnie prawdopodobieństwo tego, że się myli, jest większe. Psychologia nazywa takie zjawisko efektem lampy błyskowej (flashbulb memory). Dotyczy to szczególnie chwil o szczególnym napięciu emocjonalnym. Dlatego tak wiele osób twierdzi, że potrafi dokładnie opisać, co robiło w chwili, gdy dowiedziało się o atakach z 11 września 2001 czy śmierci Jana Pawła II. Ich relacje zmieniają się w czasie, jednak poczucie pewności się nie zmienia.

To naprawdę było UFO!

Wyjaśnieniem tego zjawiska jest fakt, że mózg łatwiej akceptuje informacje, które wydają się znajome (dlatego inżynier Mamoń lubi jedynie piosenki, które już słyszał). Psycholog Sean Lane przywołuje na dowód badania wśród osób przesłuchiwanych: ludzie, którzy nie byli na miejscu przestępstwa, pod wpływem wielokrotnego powtarzania jego opisu zaczynają wczuwać się mimowolnie w rolę świadków.

W latach 80. przez Amerykę przeszła fala histerii na tle porwań przez satanistyczne sekty. Wiele osób twierdziło, że hipnoza lub psychoterapia pozwoliły im powrócić do traumatycznych wydarzeń, przez które rzekomo przeszły. Nieco wcześniej podobne relacje dotyczyły porwań przez UFO. Ludzie, którzy twierdzili, że ich to spotkało, potrafili barwnie i ze szczegółami opisać eksperymenty, którym poddali ich obcy – w dodatku mogli przysiąc, że to, co mówią, jest stuprocentową prawdą.

Domniemane ofiary kosmitów i satanistów nie kłamały – a przynajmniej nie robiły tego celowo. Ludzie ci wierzyli w prawdziwość swoich wspomnień, pomimo że były fikcją.

Zainspirowana ich doniesieniami psycholog Elizabeth Loftus przeprowadziła eksperyment, który udowodnił, że przy odpowiednio silnej sugestii można wytworzyć fałszywe wspomnienia. Badanym przeczytano kilka relacji dotyczących wydarzeń z ich dzieciństwa, z których jedna – historia o zgubieniu się w centrum handlowym – była fałszywa. Następnie zostali zapytani o to, jak pamiętają poszczególne wydarzenia. Część badanych poprawnie wskazała fałszywe wspomnienie, niektórzy jednak opowiadali o nim jak o własnym doświadczeniu.

Odkrycia neurologów mają znaczenie nie tylko dla psychologów. Twardy orzech do zgryzienia miewają historycy, policja czy sądy, ponieważ nasza wiedza o ludzkiej pamięci rzuca nowe światło na instytucję świadka. Z ich punktu widzenia idealnym świadkiem byłby „pamiętliwy Funes” z opowiadania J.L. Borgesa, który perfekcyjnie zapamiętywał każdy widziany przez siebie szczegół. Zwyczajni ludzie są tymczasem niedoskonali – ich pamięć również.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.