Zasadniczo mogłoby się wydawać, że iPhone oraz nowy tablet Apple’a rywalizują ze sobą na arenie gier. Owszem, iPad może uruchamiać gry z iPhone’a, ale wszyscy wiemy że najlepiej wyglądają na nim aplikacje dedykowane tylko jemu. Z tego też tytułu, producenci ostatnio stawiają bardziej na iPada, aniżeli iPhone’a. Okazuje się jednak, że oba urządzenia mogą posłużyć do stworzenia fajnej konsoli do grania!
Zasadniczo mogłoby się wydawać, że iPhone oraz nowy tablet Apple’a rywalizują ze sobą na arenie gier. Owszem, iPad może uruchamiać gry z iPhone’a, ale wszyscy wiemy że najlepiej wyglądają na nim aplikacje dedykowane tylko jemu. Z tego też tytułu, producenci ostatnio stawiają bardziej na iPada, aniżeli iPhone’a. Okazuje się jednak, że oba urządzenia mogą posłużyć do stworzenia fajnej konsoli do grania!
PadRacer to gra na iPada, która pojawiła się w App Store kilka dni temu. Całkiem nieskomplikowane wyścigi dla dwojga osób po klasycznych czarnych torach. Aby zagrać jednak, trzeba posiadać również iPhone’a, za pomocą którego kontroluje się wyścigówkę. Spójrzcie na poniższy materiał wideo w celu przyswojenia sobie tej rewelacji:
//
Twórcom nie udało się niestety zgrać w czasie premiery dwóch produktów. Główna gra na iPada jest już w App Store i kosztuje 3,99 euro. Natomiast darmowe „pady” do sterowania samochodami na iPhone’a nadal czekają na akceptacje ze strony Apple’a.
Nie wiem jak Wam, ale mi osobiście pomysł przypadł bardzo do gustu. Naprawdę fajnie to wygląda. Z pewnością wielu użytkowników iPada posiada również iPhone’a – taka swoista konsolka do grania może zrobić furorę na niejednej imprezie. Ja ze swoje strony mogę obiecać, że gdy tylko położę łapy na iPadzie, pierwsze co zrobię to zrecenzuje PadRacer’a – naturalnie o ile do tego czasu pojawią się kontrolery na iPhone’a.
Źródło: Applemania