Jak zostać gwiazdą Internetu? Dwóch Rosjan za 3000 złotych stworzyło od zera bogatego celebrytę

Jak zostać gwiazdą Internetu? Dwóch Rosjan za 3000 złotych stworzyło od zera bogatego celebrytę22.10.2016 03:28
Źródło zdjęć: © Fot. [Depositphotos/prometeus](http://pl.depositphotos.com/70192031/stockphotomafiapeople.html)

Skąd biorą się gwiazdy Internetu? Poza postaciami, które ciężko pracują na swój sukces, są takie, które pojawiają się znikąd. To – wbrew pozorom – całkiem proste.

Tańczący dziadek

Kilka tygodni temu sporą popularność zdobył klip, przedstawiający dziarskiego dziadka o sylwetce, której mógłby pozazdrościć niejeden 20-latek, tańczącego na obok basenu z piękną kobietą.

„Dziadkiem” okazał się 49-letni Włoch, Gianluca Vacchi, mający obok wysportowanego ciała i jachtu również miliony euro na koncie, a także udziały we włoskim koncernie Industria Macchine Automatiche. I - co zapewne pozostaje bez żadnego związku z powyższym - imponującą listę bliskich przyjaciółek, na której znalazła się Jennifer Lopez, modelka Nina Seničar i panteon telewizyjnych, urodziwych gwiazdek mniejszego kalibru.

Popularność tego i innych klipów, które Gianluca Vacchi regularnie wrzuca do Sieci, nie pozostawiały wątpliwości, że ludzie lubią podglądać życie bogaczy – zwłaszcza takich, którzy dowodzą, że choć czasu nie da się zatrzymać, to jednak można go całkiem nieźle oszukiwać.

Własnego, dziarskiego dziadka, postanowili wykreować od zera dwaj rosyjscy marketingowcy, Roman i Misza, a opis całego przedsięwzięcia przetłumaczył na polski i opublikował Konstantin Kanin.

Rosyjska mistyfikacja

Roman i Misza postawili przed sobą ambitne zadanie: stworzenie gwiazdy Internetu przy możliwie niskich nakładach – może nie bezkosztowo, ale jak najtaniej. Początek ich akcji to wymyślenie odpowiedniej postaci. Z 10 zaproponowanych wizerunków wybrali w końcu 65-latka z ciętym językiem i zamiłowaniem do sportu i pięknych kobiet.

15 min wyszukiwania na Vkontakte i znajdujemy idealnego dziadka, który wynajmuje kawalerkę w Chimkach, żyje na emeryturze i choć jest daleki od wizerunku bogacza, ale świetnie i świeżo wygląda. Następnego wieczoru siedzimy na Patriarszych Prudach, opowiadamy dziadkowi nasz szalony pomysł i oferujemy minimalne wynagrodzenie, jako dodatek do emerytury, za które w każdą sobotę ma spędzić kilka godzin na sesji zdjęciowej razem z nami.

W kolejnych dniach pomysłodawcy całej akcji kupują dobre ubrania i fotografują emeryta w drogim samochodzie, restauracji i sklepie. Później zakładają konto na Instagramie i wrzucają tam zrobione fotki.

Źródło zdjęć: © Instagram.com/borisbork
Źródło zdjęć: © Instagram.com/borisbork

Popularność jak kula śnieżna

Po dwóch tygodniach mają 10 zdjęć i wykupują kilka reklam w popularnym w rosyjskojęzycznym Internecie serwisie społecznościowym VK – to wystarcza, by profil szykownego emeryta wzbudzi zainteresowanie. Użytkownicy zaczynają go obserwować, a zainteresowanie zaczyna samo się napędzać.

Na przełomie 8000 subskrybentów w ciągu tygodnia zapraszają „nas” do Pierwszego Kanału (stacja telewizyjna, ma największy zasięg w Rosji — KK) jako jakiegoś eksperta, do stacji „Rossija” (druga wg zasięgu stacja telewizyjna — KK), żeby zrobić reportaż o szczęśliwej starości; do 5 stacji radiowych i na jeden publiczny występ. Do Borysa zgłaszają się marki odzieży z ofertami, by zagrać w reklamie, i odebrać ich produkty jako prezenty. W Instagram Direct codziennie przychodzi około 30 wiadomości od młodych ludzi, proponujących swoje pomysły na biznes. I dziewczyny, które skusiły się na post o darmowej podróży do Europy i decydują się nie tracić takiej możliwości.

Od udawanej do prawdziwej gwiazdy

To jednak nie koniec. Pomysłodawcy całej akcji wspominają, że z czasem popularność ich wykreowanej od zera postaci stała się na tyle duża, że z rozmowami na temat dziarskiego dziadka spotykali się np. przy barze w knajpie. Najlepsze było jednak przed nimi:

Zobaczyłem nowy teledysk Therr Maitz i w pewnym momencie w kadrze pojawił się kto? Dokładnie. Nasz Borys. Który pewnie polubił być w centrum uwagi, i zdecydował się kontynuować karierę w reklamach i teledyskach.

Therr Maitz – My Love Is Like

Ile kosztuje sława?

W ten właśnie sposób fikcyjna gwiazda stała się gwiazdą prawdziwą. No, może nie gwiazdą, a wschodzącą gwiazdką, ale jednak – jak na postać wymyśloną od zera – robiącą całkiem niezłą karierę. Koszt całej akcji, czyli w praktyce koszt ubrań, wynajęcia samochodu i kilku posiłków w restauracjach, Roman i Misza oszacowali na 50 tys. rubli. Przy obecnym kursie to nieco poniżej 3200 złotych.

To cena, za jaką można kupić sobie sławę i przekuć ją w realne korzyści. To zarazem świetny przykład tego, jak ogromne możliwości kreowania celebrytów daje Internet. Wystarczy odrobina sprytu, by postać bez żadnego dorobku, z zerowymi osiągnięciami, wyciągnięta wprost z kapelusza, stała się z dnia na dzień kimś rozpoznawalnym, zapraszanym do telewizji czy na różne wydarzenia.

Sądząc po wypowiedziach lansowanych również i przez polskie media, nikomu nieznanych gwiazd i gwiazdeczek, w ich najgłębszych myślach często można brodzić, nie zamoczywszy nawet kostek. Można to krytykować, ale do popularności celebrytów - wydmuszek przywykliśmy już chyba na tyle, że mało komu to przeszkadza.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.