Hipokryzja Internetu. Bądź za wolnością Internetu, ciesz się z blokady Rosjan
Rosja nie odłączy się od światowego Internetu. Przynajmniej na razie. Reakcje “polskiego” Internetu są jednak niepokojące.
20.09.2014 16:21
Internet w Rosji
Z czym kojarzy się nam “rosyjski internet”? Z piractwem, głupimi filmikami (“Rosja to stan umysłu, wyzywającymi wszystkich graczami i oszustami w grach sieciowych - wejście na rosyjski serwer prawie zawsze wiąże się z ryzykiem, że ktoś będzie kantował.
Nie bardzo jednak rozumiem, jakie to ma znaczenie, szczególnie teraz. Pojawiły się plotki, jakoby Rosja chciała odciąć się od światowego Internetu. Rosjanie dostęp do Sieci by mieli, ale tylko do swojej własnej, rosyjskiej. A co za tym idzie - pewnie jeszcze bardziej kontrolowanej.
Ze zdumieniem przyjąłem komentarze. “Dla cywilizowanych krajow to dobra wiadomosc, mlokosow i debili nam nie potrzeba” - pisze ktoś na bankier.pl. Z kolei jeden z wykopowiczów dodaje:* “tak, tak, TAK! W końcu będzie się dało normalnie pograć na serwerach EU”.* I 58 plusów.
Stop Cham 148: Zbrodnia i kara [Napisy PL]
W skrócie - tak, niech Rosja zniknie ze “światowego Internetu”, a my nie będziemy musieli oglądać filmików z rosyjskich wypadków i męczyć się w grach sieciowych. Tylko na to czekamy.
I piszą to ludzie, który bronili Polskę przed ACTA i oburzają się na każdy zamach na wolność słowa w Sieci. Ludzie na co dzień dbający o niepodległość Internetu, dzisiaj cieszą się, że Rosja kisić się będzie we własnym, internetowym sosie.
Serwis statista.com prognozował, że w 2014 roku liczba internautów w Rosji wynosić będzie prawie 80 milionów. To nie są wyłącznie “pachołki Putina”, ale też ludzie, którzy chcieliby myśleć niezależnie. I co najważniejsze - chcieliby mieć kontakt z zachodnim światem.
Rosyjscy internauci to nie tylko płatne komentarze w polskiej Sieci czy wychwalanie Putina. To też zwykli ludzie, którzy chcieliby żyć normalnie, imperialnej polityki nie popierają, a na całym świecie mają mnóstwo znajomych.
Propaganda bez Sieci
Wyobraźmy sobie, że Rosja łamie obietnice i od naszej Sieci się odcina. Masa ludzi traci cenne źródło informacji, pozostając na łasce Putina i jego propagandy. Właśnie tego chcecie, wielcy przeciwnicy ACTA i internetowej cenzury?
“Telewizja ogłupia, tylko w Internecie można znaleźć obiektywne informacje” - piszą często przeciwnicy TV. I większość pewnie myśli podobnie. A mimo to nie rusza nas to, że Rosja może szansę na weryfikacje wielu wiadomości stracić.
Internet pełen jest hipokryzji. ACTA w Polsce i w Europie? Protest, oburzenie. Google nas inwigiluje? Jak tak można, skandal! Microsoft podgląda? Cóż za tupet!
Rosja chce odciąć mieszkańców od światowego Internetu, zapewne zwiększając cenzurę? No i bardzo dobrze, będzie spokój w gierkach.
Może coś w tym jest, że w tych protestach przeciwko ACTA wcale nie chodziło o ideały i piękne słowa, a strach przed tym, że zabiorą nam Facebooka. To jest najważniejsze.
A później zdziwienie, że poparcie dla takich polityków jak Putin rośnie.