Komiksowi złoczyńcy, którzy powinni trafić na duże i małe ekrany

Komiksowi złoczyńcy, którzy powinni trafić na duże i małe ekrany18.06.2013 17:00
Mariusz Kamiński

Marvel, Darkhorse i pozostali producenci popularnych komiksów nie przykładają się specjalnie do tworzenia złoczyńców. Ich kreacjom często brakuje wielopoziomowego charakteru, skomplikowanej genezy (jakże istotnej!) i kłopotliwych dla czytelnika poczynań. Są jednak wyjątki od tej reguły. Jest kilku takich jegomościów, których bardzo byśmy chcieli zobaczyć na srebrnym ekranie...

Marvel, Darkhorse i pozostali producenci popularnych komiksów nie przykładają się specjalnie do tworzenia złoczyńców. Ich kreacjom często brakuje wielopoziomowego charakteru, skomplikowanej genezy (jakże istotnej!) i kłopotliwych dla czytelnika poczynań. Są jednak wyjątki od tej reguły. Jest kilku takich jegomościów, których bardzo byśmy chcieli zobaczyć na srebrnym ekranie... 

Rant na rozgrzanie

Od wielu lat śledzę poczynania rynku komiksowego, i amerykańskiego, i europejskiego. Nie pomijam także wydawnictw mniej lub bardziej niszowych i skubię od czasu do czasu underground. Wnioski są niestety smutne. Współczesne ekranizacje biorą z kart komiksów najczęściej to, co najgorsze. "The Avengers" to moim zdaniem bolesna szmira wyprana z jakichkolwiek niuansów, odcieni szarości, rozterek i pierwiastka czysto ludzkiego, czyli esencji opowieści o superbohaterach.

O złoczyńcach nawet nie wspomnę, bo to twory o złożoności siekiery. Loki z Thora był modelowym przykładem ukazania dwoistej natury w wersji dla idiotów. W efekcie powstał grymaszący i notorycznie dziwiący się gość, skazywany co rusz na przemowy Thora o braterstwie.

Film na podstawie komiksu cierpi na choroby wieku dziecięcego. Spiderman przez większość czasu był śliniącym się kretynem wykreowanym przez Tobeya Maguire'a, a jego wrogowie to ekipa prostych typów w rodzaju przymulonego Sandmana czy "wyrafinowanego" Doctora Octopusa. Iron Man to pusty playboy błyszczący humorem i szastający kasą (ostatnia część stara się nadrobić braki emocjonalne Starka).

I nigdy, przenigdy nie wybaczę tego, co zrobiono z Venomem w filmie Spiderman 3. Eddie Brock był zdecydowanie bardziej wielobarwną postacią w komiksie, a sam symbiont prawdziwym, morfującym koszmarem, a nie strojem Spidermana z inną paletą barw. I dlatego moim pierwszym typem będzie...

Carnage

Carnage to Cletus Kasady we władzy symbionta. Postać ta powinna szczególnie przypaść do gustu scenarzystom, bo jest dość jednowymiarowa (co jest ogólnie wadą), ale jednocześnie niesamowicie wyrazista. Cletus miał bardzo trudne dzieciństwo, co przemieniło go w seryjnego mordercę bez zahamowań.

Jego życiowym przesłaniem jest uświadamianie ludziom (swoim ofiarom), że wszystko jest chaosem i że utrata życia to wynik działania miliona zmiennych, a nie np. akt morderstwa. Symbiont jest potomkiem Venoma, co owocuje wieloma zdarzeniami z udziałem obu złoczyńców jednocześnie, aczkolwiek nie zawsze po tej samej stronie.

Warunkiem przeniesienia Carnage'a na srebrny ekran jest oddanie postaci taką, jaką jest. Czerwono-czarny demon siekający swoje ofiary na kawałki za pomocą ostrzy generowanych przez symbionta. Oczywiście nie jest to możliwe. Spiderman musi zmieścić się w ramy klasyfikacji PG, czyli być raczej grzecznym widowiskiem bez chaotycznej przemocy.

Może kiedyś...

Ultron

Ultron to postać o niezwykle rozbudowanej historii (po raz pierwszy pojawiła się w latach 60.) i wielu inkarnacjach. Potrafi funkcjonować poza ciałem niczym "kosiarz umysłów", co dodaje ewentualnej ekranizacji dodatkowego smaczku technologicznego. Mam już dość idiotycznych wątków mitologicznych!

Co jeszcze wyróżnia Ultrona z tłumu? Rozmach! W uniwersum komiksu nasz złoczyńca wyrżnął całą populację fikcyjnego odpowiednika Słowenii. Ludobójcy w kinach dawno nie było!

Harley Quinn

Duet Heath Ledger oraz Brittany Murphy w roli Harley Quinn (mój typ) ma szanse na przejście do historii. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Jako że jest to już niemożliwe, możemy jedynie pomarzyć o komiksowych "Natural Born Killers". Choć nie przepadam za jej inkarnacją w grze Batman - Arkham Asylum, to jej wizerunek został wyśmienicie oddany. Podziwiajcie.

Herr Starr

Herr Starr to okrutny Niemiec należący do organizacji The Grail. W dzieciństwie został zaatakowany przez gnębiących go uczniów, którzy za pomocą butelki wycieli mu charakterystyczny wzór na twarzy, pozbawiając częściowo wzroku. Resztę życia Starr poświęca na przywracanie swoiście pojmowanego porządku, co owocuje śmiercią i zniszczeniem. W tej roli doskonale sprawdziłby się John Malkovich lub Terry O'Quinn, który ma już na koncie rolę mordercy.

Black Adam

Wewnętrzna walka toczy się między chęcią bycia człowiekiem moralnym i integralnym a zwykłym dążeniem do władzy i bogactwa. W kinie i telewizji brakuje moim zdaniem tego typu postaci. Przeważa nieokreślona masa kolorowych i jednowymiarowych siłaczy. Miejmy nadzieję, że ograniczenia wiekowe i "zgłupianie" fabuły zostaną kiedyś wyrzucone na śmietnik i sztuka filmowa będzie wolna od hipokryzji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.