Laboratorium w kieszeni. Jak zrobić test ciążowy ze smartfona?

Laboratorium w kieszeni. Jak zrobić test ciążowy ze smartfona?07.07.2015 08:37
Zdjęcie diagnozy za pomocą smartfonu pochodzi z serwisu Shutterstock

Testy ciążowe, wykrywanie cukrzycy czy badania mikroskopowe? Zamiast kupować specjalistyczny sprzęt, sięgnijmy do kieszeni – nasz smartfon już to potrafi!

Smartfon jako test ciążowy

Czasem mam wrażenie, że nie doceniamy możliwości, oferowanych nam przez smartfony. Nie chodzi tu tylko o komunikację, ale przede wszystkim o fakt, że te niepozorne urządzenia kryją w sobie najbardziej zaawansowane technologie, różne narzędzia pomiarowe czy sensory, które sprawiają, że nasz gadżet może w prosty sposób zmienić się w przenośne laboratorium.

Od lat na różnych forach trafiałem na ironiczne wypowiedzi, których autorzy, komentujący bogactwo różnych dodatków do smartfonów zauważali, że brakuje chyba tylko testu ciążowego. To już nieaktualne, bo taki test już istnieje, zmieniając przy okazji nasz telefon w zaawansowane narzędzie diagnostyczne.

Smartfon jako spektrometr rezonansu plazmonów powierzchniowych, Źródło zdjęć: © Fot. Hanover Centre for Optical Technologies
Smartfon jako spektrometr rezonansu plazmonów powierzchniowych
Źródło zdjęć: © Fot. Hanover Centre for Optical Technologies

Naukowcy z Hanover Centre for Optical Technologies doszli do wniosku, że współczesne smartfony oferują niemal wszystko, co potrzeba by zbudować kieszonkowy spektrometr rezonansu plazmonów powierzchniowych (SPR). Za tą mądrze brzmiącą nazwą kryje się sprzęt, pozwalający na analizę płynów ludzkiego ciała, jak krew, pot czy ślina i wykrywanie stężenia w nich różnych substancji, co w praktyce można wykorzystać m.in. w roli testu ciążowego.

Sprzęt do diagnozy oczu

Jednym z cudów jest smartfonowa kamera. Udoskonalana od lat, poddawana przez użytkowników wnikliwym testom i ocenom, które wymuszały na producentach coraz lepszą jakość obrazu, stała się na tyle doskonała, że może znaleźć zastosowanie nie tylko w pstrykaniu fotek.

Na pomysł, jak to wykorzystać, wpadli lekarze z meksykańskiego Medycznego i Chirurgicznego Centrum Chorób Siatkówki, którzy udostępnili aplikację, pozwalającą na wstępne diagnozowanie – dzięki analizie obrazu - różnych chorób oczu czy cukrzycy.

Aplikacja do badania oczu, Źródło zdjęć: © Fot. Medical Express
Aplikacja do badania oczu
Źródło zdjęć: © Fot. Medical Express

Rzecz jasna nie zastąpi to specjalistycznego badania, ale jako tanie, proste w obsłudze narzędzie do badań przesiewowych sprawdzi się znakomicie, pozwalając na skierowanie do specjalistów tych osób, u których wstępnie wykryto coś podejrzanego.

Chętnie płacimy za zabawki

Mało kto chciałby inwestować równowartość jednej czy – zwłaszcza w biedniejszych krajach – kilku pensji w prywatny sprzęt diagnostyczny. Co innego smartfon – ludzie są gotowi brać kredyty, byle tylko mieć najnowszy model. A gdy już go mają, szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Dlatego powstaje coraz więcej urządzeń takich, jak smartfonowy mikroskop, tester HIV czy urządzenie do wykrywania bezdechu sennego.

Wymienione przykłady to tylko wierzchołek góry lodowej – pomysłów na wykorzystanie smartfonów w roli specjalistycznego sprzętu jest znacznie więcej. Chodzi mi jednak nie tyle o wymienianie różnych rozwiązań, co o zwrócenie uwagi na pewien fakt.

Zdjęcie smartfonu, tabletu i stetoskopu pochodzi z serwisu Shutterstock
Zdjęcie smartfonu, tabletu i stetoskopu pochodzi z serwisu Shutterstock

Prawdziwa mobilna rewolucja

Kilka dni temu Adam Bednarek pisał o stereotypach, związanych ze smartfonami. Powszechne przekonanie o tym, że użytkownicy używają ich jedyne do najbardziej oczywistych zadań wydaje się mieć mocne podstawy, ale pamiętajmy, że to tylko narzędzie – to od ludzi zależy, w jaki sposób je wykorzystają.

Dla wielu będzie to po prostu terminal Facebooka, ale dla innych stanie się stosunkowo tanim, łatwo dostępnym sprzętem naukowym. Może właśnie to – a nie szybka wymiana ulotnych i zazwyczaj mało ważnych informacji - stanowi największą wartość mobilnej rewolucji, na którą zazwyczaj nie zwracamy uwagi?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.