Latający skuter Flike. Proszę, weźcie moje pieniądze!

Latający skuter Flike. Proszę, weźcie moje pieniądze!16.07.2015 18:25
Flike - wizualizacja

Zapomnijcie o rowerach, autonomicznych samochodach, a nawet o latających deskorolkach. Oto spełnienie naszych marzeń: osobisty wielowirnikowiec Flike. Latanie proste jak jazda skuterem!

Załogowy dron, czyli obraza logiki

Jeśli „załogowy dron” zazgrzytał u Was tak, jakby w przekładnię wirnika sypnąć piaskiem i tłuczonym szkłem, to nie jesteście sami. Nazywanie w polskich mediach dronami wszystkiego, co lata i nie ma na pokładzie pilota to paskudne uproszczenie.

Zniknęły w słowie pisanym i mówionym zdalnie sterowane modele, spadły z nieba śmigłowce RC, za to byle zabawka, sprzedawana w sklepie z owadem za kilkadziesiąt złotych nosi dumnie nazwę drona, jakby była co najmniej jakimś Reaperem polującym na talibów.

MQ-9 Reaper
MQ-9 Reaper

Nic jednak nie poradzę na to, że gdy w Sieci pojawiły się pierwsze informacje na temat latającej machiny o nazwie Flike, „internety” bez skrępowania nazwały ją załogowym dronem. Bez sensu? Pewnie, że bez sensu, ale za to wszyscy wiedzą, o co chodzi.

Dość już jednak tych narzekań, bo o terminologii można snuć długie i raczej jałowe dysputy. Skupmy się za to na sprzęcie, który wydaje się spełnieniem marzeń o osobistym wielowirnikowcu.

FLIKE - Welcome Reality

Flike nazywany jest przez swoich twórców z firmy Bay Zoltán Nonprofit Ltd „pierwszym załogowym trikopterem”. Ważąca 210 kilogramów maszyna została wyposażona w trzy wirniki, napędzane przez sześć silników elektrycznych, a przenoszone przez Flike akumulatory mają zapewnić pół godziny lotu.

Pierwszy lot, a właściwie próbne oderwanie się od ziemi nastąpił po zaledwie półrocznym rozwoju tej konstrukcji, co wydaje się całkiem niezłym tempem. Choć prototyp mocno odbiega wyglądem od docelowego sprzętu, już teraz wzbudza powszechny entuzjazm.

FLIKE Controlled Flight

Nic dziwnego – producenci deklarują łatwość pilotażu, wspomaganego przez oprogramowanie, które zadba o to, by reagować np., na przechyły maszyny lub wychylenia pilota. Flike zapowiada się zatem obiecująco, choć marzenia o lataniu mogą zostać łatwo pogrzebane przez przepisy. Wszystko zależy od tego, jak w przyszłości zostanie zaklasyfikowany ten sprzęt.

Osobiste wielowirnikowce

Warto przy tym zauważyć, że oferta takich maszyn powoli się powiększa, a kolejne konstrukcje wydają się coraz lepiej dopracowane. Kilka lat temu sensacją był wielowirnikowiec, wyglądający jak szatkownica dla pilota.

World's first manned flight with an electric multicopter

Jak widać na filmie, machina pozwalała na kontrolowany lot, ale szczerze mówiąc raczej nie czułbym się pewnie siedząc wśród rozpędzonych wirników. Z problemem odsłoniętego wirnika całkiem nieźle poradził sobie pokazany przed rokiem Aero-X, który wywołał wśród fanów technologii spore poruszenie.

Tandem-Duct Aerial Demonstrator

Jeszcze ciekawiej zapowiada się Hoverbike, który zainteresował amerykańską armię i ma zapewnić powietrzny transport dla dwójki żołnierzy.

P2 Hoverbike Test Flight

Najważniejsza zaleta: idiotoodporność

Podobne machiny nie są jednak nowością – mniej lub bardziej udane, osobiste wielowirnikowce powstawały od lat, jednak żadna z takich maszyn nie zdobyła większej popularności. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej?

Wszystko sprowadza się do awioniki. O ile sterowanie modelami RC wymaga niemałej wprawy, podobnie jak ambitniejsze wykorzystanie dronów, to wiele wielowirnikowców może działać w trybie prawie idiotoodpornym. Oprogramowanie jest w stanie kompensować błędy użytkownika albo reagować na nagłe podmuchy wiatru, udostępniając tę kategorię sprzętu również osobom bez żadnego przygotowania i predyspozycji.

W tym właśnie widzę szansę dla takiej maszyny – zamiast długotrwałego szkolenia i mozolnego doskonalenia umiejętności wystarczy oprogramowanie, które będzie skutecznie stabilizowało Flike w locie i utrudni użytkownikowi zdobycie nagrody Darwina. Utrudni, bo uniemożliwić chyba jednak nie ma szans – zawsze znajdzie się geniusz, który stwierdzi „Ja nie polecę? Potrzymaj piwo!”

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.