Legendarne syntezatory [cz. 2]. Niezapomniane brzmienia

Legendarne syntezatory [cz. 2]. Niezapomniane brzmienia10.04.2013 20:00
Mariusz Kamiński

Rynek współczesnych syntezatorów tkwi bardzo głęboko w przeszłości. Choć instrumenty stają się coraz bardziej nowoczesne i przypominają konsolety statków kosmicznych, to wewnątrz drzemią brzmienia, które są starsze od niejednego z nas. Brzmienia te narodziły się wśród zwojów kabli i gąszczu oporników najsłynniejszych syntezatorów świata.

Rynek współczesnych syntezatorów tkwi bardzo głęboko w przeszłości. Choć instrumenty stają się coraz bardziej nowoczesne i przypominają konsolety statków kosmicznych, to wewnątrz drzemią brzmienia, które są starsze od niejednego z nas. Brzmienia te narodziły się wśród zwojów kabli i gąszczu oporników najsłynniejszych syntezatorów świata.

Sequential Circuits Prophet-5

Widoczny na zdjęciu otwierającym syntezator to prawdziwy szlachcic wśród instrumentów elektronicznych. Wykonany z pięknie wykończonego drewna, wyposażony w dużą, niezwykle dopracowaną klawiaturę, był marzeniem każdego klawiszowca.

Jak przystało na szlachtę, Prophet-5 (cudownie pretensjonalna nazwa) kosztował fortunę - 4495 dol.! Ćwierć tej sumy była całkowicie nieosiągalna dla rzeszy muzyków, nie mówiąc już o pełnej stawce. Czy urządzenie było tego warte? Zdecydowanie!

Prophet-5 był pierwszym syntezatorem z wbudowaną pamięcią wewnętrzną. W niej muzycy mogli przechowywać presety wszystkich dostępnych parametrów. Do tego dochodziła rewolucyjna, 5-głosowa polifonia (jednocześnie można było zagrać 5 nut), czyli prawdziwy raj dla wirtuoza i eksperymentatora. Dwa oscylatory, szum, filtr low-pass, generatory ADSR oraz LFO były wszystkim tym, o czym marzył ambitny klawiszowiec. Wisienką na torcie był tryb "Poly Mod", który generował prawdziwie rewolucyjne brzmienia. Ale najważniejsze było krystalicznie czyste brzmienie, które wyróżniało Prophet-5 z tłumu burczących i syczących klawiszy innych producentów. Cena nikogo nie odstraszyła, sprzedano wszystkie wyprodukowane egzemplarze.

Pierwsze zdjęcie to Prophet-5 w towarzystwie mojego ulubionego multiinstrumentalisty, czyli Vangelisa (syntezator widoczny w tle). Kolejny materiał to film prezentujący możliwości urządzenia i jego brzmienie. Posłuchajcie sami!

PPG Wave 2.2/3

Założona przez Wolfganga firma Palm Products podjęła się zadania stworzenia cyfrowego oscylatora i opracowała syntezę tablicową, czyli tak dobrze dziś znany Wavetable. Rozwiązanie to zaimplementowano w PPG Wave 2.2. Urządzenie było przeznaczone tylko dla najbogatszych muzyków i dużych studiów nagrań. Kosztowało aż 10 000 dol.!

Instrument był totalnym zaskoczeniem. Obawy o rozdzielczość cyfrowych brzmień znikały po usłyszeniu kilku nut z PPG. Efekt był powalający. Użytkownicy mogli dowolnie modulować ówczesne sample za pomocą części analogowej, co w efekcie dawało nowe brzmienia połączone z analogowym ciepłem i niepowtarzalnością. Możecie doświadczyć tych emocji, słuchając prezentacji na pierwszym filmie.

Zupełnym odjazdem był jednak komputer, który dało się podłączyć do syntezatora. Nazywał się PPG Waveterm i pozwalał generować własne brzmienia poprzez bezpośrednią modyfikację kształtu fali! Na drugim filmie możecie obejrzeć, jak wyglądało to w praktyce. Coś fantastycznego!

PPG wave 2.2 "Walk Through The Wavetables"

Yamaha DX7

Brzmienie DX7 było krystalicznie czyste. Nie miało tej charakterystycznej mgły obecnej w modelach analogowych, nielubianej przez bardziej wyczulonych muzyków. Ta krystaliczność nadawała brzmieniu DX7 charakterystyczne zimno i przejrzystość. Jednocześnie basy potrafiły dać nieźle w kość.

Urządzenie stało się tak popularne, że słychać je było wszędzie. Synteza FM była dość trudna do opanowania, więc wielu twórców korzystało z gotowych presetów. W efekcie można było mylić artystów grających dokładnie te same brzmienia (przeklęta Marimba)! Na filmie poniżej przegląd presetów DX7 w wykonaniu uzdolnionego rodaka. Ostatni film to triumf DX7 w przeboju Stinga.

Yamaha DX7 sounds

Sting - Love is The Seventh Wave

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.