Święta zbliżają się nieubłaganie. Niektórzy je kochają, inni lubią, a jeszcze inni... tolerują. Ja zaliczam się do tych drugich. Mniejsza jednak z tym. Wszak nadszedł czas na nową Lożę ekspertów, w wydaniu przedświątecznym. Tak więc naszym ekspertom w składzie: Keroth, KILu, Kokosz, Konsolite, Kroenen, Volt, VTO; zadałem trochę przydługie, acz treściwe pytanie: "Masz do wydania 1000 zł. Jakbyś rozdysponował te pieniądze na prezent(y) dla gracz(a/y) z Twojej rodziny lub z grona Twoich znajomych? Prezent dla samego siebie również wchodzi w rachubę". Zapraszam!
Mikołaj w wersji dla nieco starszych graczy
Święta zbliżają się nieubłaganie. Niektórzy je kochają, inni lubią, a jeszcze inni... tolerują. Ja zaliczam się do tych drugich. Mniejsza jednak z tym. Wszak nadszedł czas na nową
Mikołaj w wersji dla nieco starszych graczy
Maciej “Keroth” Madziński, GRRR.pl
1000 zł, to z jednej strony bardzo dużo pieniędzy, z drugiej zaś zdecydowanie zbyt mało na pewne prezenty. W takiej sytuacji z góry można zrezygnować z zakupu PC-ta i PlayStation 3. Z konsol pozostaje nam Xbox 360 (wersja Arcade) i Wii. Obie można nabyć w cenie do 1000 złotych. Pewnym pomysłem może być też zakup PlayStation 2 wraz z kilkoma grami. Oczywiście warto wcześniej sprawdzić czego oczekuje odbiorca. Jeśli liczy na next-gena, to PS2 oczywiście odpada.
Ze sprzętu warto również przemyśleć zakup ciekawych akcesoriów. Posiadacze komputerów raczej nie pogniewają się za dobry zestaw głośników, bądź przeznaczoną specjalnie do grania myszkę. Do konsoli można dokupić dodatkowego pada lub inne akcesoria w zależności od potrzeb osoby, którą chcemy obdarować. Obecnie w tej cenie można również przemyśleć zakup płaskiego, całkiem wydajnego monitora.
Jeśli chodzi o gry, to do 1000 złotych możemy złożyć paczki składające się z najlepszych hitów i to praktycznie dla fana każdego gatunku niezależnie od tego czy gra na komputerze czy na konsoli. Z poszczególnych tytułów zasugerowałbym CoD IV, UT 3, Wiedźmina, Assassin’s Creed, World In Conflict. To oczywiście wierzchołek całej góry świetnych gier, które można w tym roku podarować na Gwiazdkę.
Jak sami widzicie w tym roku za 1000 złotych można kupić naprawdę całą masę świetnych prezentów.
Świąteczna atmosfera w Call of Duty IV
Jakub “KILu” Szarleja, psx extreme
1000 zł to bardzo dużo pieniędzy. Gdybym miał je przeznaczyć na prezent dla Gracza, pewnie kupiłbym jakiś gadżet do jego ulubionej konsoli, np. Guitar Hero III z gitarą albo kilka części Singstara dla uświetnienia przyszłych imprez. Weteranowi tej formy rozrywki, który z uwagi na obowiązki nie ma czasu na granie kupiłbym DS Lite z paroma grami (Phoenix Wright, Anno 1701, Hotel Dusk, Age of Empires, Orcs & Elves... te klimaty), które przypomną mu czasy młodości. Dla dziecka: GBA SP lub GB Micro, ewentualnie - standardowo - PS2 z zestawem dodatków; dla jego taty: Xbox 360 w wersji Arcade, dla dziewczyny - Wii. Nastoletni gadżeciaż z pewnością ucieszyłby się z PSP. Dla siebie prezent już mam - jest nim prześliczny DS Lite w wersji Crimson / Black. Dla równego rachunku zamówiłem parę konsolowych gadżetów w jednym z azjatyckich sklepów. Oby każdy był równie zadowolony z prezentu!
Prześliczny DS Lite KILa
Krzysztof “Kokosz” Marcinkiewicz, gametrance.pl
Co bym kupił gdybym miał 1000zł? Kupiłbym Lair oraz Resistance: Fall of Men - obie na Playstation 3. Potem wziął szybki kredyt na zakup Playstation 3 i wpłacił pozostałe 500zł na pierwsze raty i zaszyłbym się w motelu Acapulco koło Miękini i grał, grał i jeszcze raz grał. A tak na serio to za 1000zł naprawdę ciężko by było coś sensownego kupić - na pewno bym obdarował Mass Effectem wszystkich swoich bliskich, którzy mają Xbox 360 bo to zdecydowanie najlepszy zakup ostatnich tygodni. Dla siebie może bym w końcu kupił World of Warcraft i spróbował swoich sił w tym świecie. Diabli wiedzą. Nie wiem, trudne pytanie ;)
Święta to czas przytulania
Dariusz “Konsolite” Pasturczak, kiedyś secret-service. Obecnie [url=http://gameonly.pl/]gameonly.pl
[/url]Zasadniczo nienawidzę świąt i całej tej atmosfery, która im towarzyszy. Jednak jeśli miałbym się zdecydować to wybrałbym chyba Nintendo DS Lite, do tego jakiś podstawowy zestawik akcesoriów z pokrowcem, folijkami ochronnymi itp. Następnie jakaś dłuższa gra, jak choćby Zelda: Phantom Hourglass i jakaś pozycja z gatunku „włączyć na 5 min w każdej chwili” (coś w stylu Tetrisa np. PuyoPuyo). Dlaczego? NDS jest mały, wygodny, ma ciekawe gierki i można go zabrać ze sobą. Jednak najważniejszy jest fakt, iż bardzo dobrze znosi podróże Do tego zawsze można się zaopatrzyć w „Zestaw studencki” i mamy dostęp do kompletnej listy wydanych pozycji.
Alternatywą byłaby także stara, dobra Peesdwójka, czyli PlayStation 2 z dodatkowym padem, kartą pamięci i kilkoma grami. Platyna to masa dobrych pozycji za przysłowiowe grosze, a biblioteka gier jest ogromna. Oczywiście może posłużyć za odtwarzacz filmów DVD, co także jest wygodne.
PC za tysiaka dobrego raczej się nie dostanie, pozostałe konsole stacjonarne także przekraczają tą kwotę. Sam sprzęt to raczej kiepski prezent, jeśli ma tylko ładnie zbierać kurz.
Takie są moje typy dla ludzi, którzy akurat nie posiadają wyżej wymienionych rzeczy, w innym przypadku wypadałoby się zastanowić, – aby „dopasować” się do konkretnych „wymagań” delikwenta. Po za tym podobno liczy się sam gest a nie zawartość pudełka...
Nie każdy sprzęt zbiera ładnie kurz...
Wojciech “Kroenen“ Strzałkowski, introzin.pl
Profesjonalny, wypasiony zestaw dla hardkorowego gracza to niestety suma daleko wykraczająca poza dane 1000 złotych. Gdybym ja miał do rozdysponowania taką sumę na własne potrzeby, to niechybnie dokupiłbym sobie RAMu, a resztę odłożył i uciułał całkiem sporą sumkę na GeForce’a 8800GTS. Ale jeśli mam być szczery: dla mnie Święta powinny być czasem kiedy komputer i wszystko co z nim związane schodzi na drugi plan, a prezent, miast być wypasiony i onirycznie drogi, winien być osobisty i ładny. Tuszę, że zastanawiając się nad prezentem prędzej wybierzecie, Drodzy Czytelnicy, butelkę perfum czy śliczną sukienkę zamiast zestawu słuchawkowego czy kompletu gier. Bo czasem zamiast ślinić się do monitora, warto zażyć troszkę prawdziwego życia, o!
Chanel 5 to niezbyt dobry zamiennik Virtua Fightera 5
Paweł “Volt” Cyzman, wirtus.pl
Szczerze mówiąc taką kwotę to bym sobie zostawił na później, bo za parę miesięcy będę wprowadzał sie do nowego mieszkanka, a za coś wyposażenie trzeba kupić ;) A wersja bez smęcenia... wybrałbym coś między konsolą Xbox 360 Arcade a Nintendo Wii, w zależności dla kogo miałby to być prezent. Myślę, że problemem nie jest wydanie takiej kwoty, tylko spowodowanie, że taka okrągła sumka spadnie ci nagle z nieba :)
Nowy dom Volta?
Krzysztof “VTO” Rajczakowski, kiedyś gry.o2 i *gamesweek.pl
*Po prostu kupiłbym konsolę Wii z zestawem gier sportowych (999 zł). Moim zdaniem byłby to najlepszy prezent, zarówno dla mnie jak i mojej rodziny oraz znajomych. Nie dość, że przysporzyłby on dużej ilości świetnej rozrywki to do zabawy wciągnąłbym nawet tych co z grami wcześniej nie mieli nic wspołnego - dziadek, babcia, kot. Ponadto każdy czułby satysyfakcje, że po kalorycznych, świątecznych posiłkach może zaczerpnąć troszkę ruchu i troszkę się pogimnastykować nie wychodząc sprzed telewizora. Wii+ludzie = świąteczna astmosfera prawdziwego grrracza.
A wigilijne afterparty w domu VTO wyglądać będzie najprawdopodobniej tak...
Nasi eksperci jak zwykle podzieleni. Niemal każdy wybrał co innego. I dobrze, wszak różnorodność jest cnotą. Ja osobiście wybrałbym Guitar Hero III + Guitar Hero II, bo co dwie gitarki to nie jedna. Do tego kupiłbym jakąś maść na reumatyzm i nadwyrężenie mięśni (kto grał ten wie po co). Wszystko oczywiście związane z GH. Resztę pieniążków wydałbym na jakieś niskoprocentowe trunki typu piwo oraz drobne przekąski typu chipsy. Wszyscy moi znajomi, którzy posiadają Xboxa 360 byliby wniebowzięci. Sam również nie pogardziłbym takim prezentem.
Na koniec chciałem życzyć Wam wesołych Świąt, bo to najpewniej ostatnia Loża ekspertów przed Wigilią. Przy okazji zachęcam do wzięcia udziału w ankiecie, która wisi po prawej stronie naszego bloga.