Miłość ci wszystko wybaczy | recenzja filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

Miłość ci wszystko wybaczy | recenzja filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia18.01.2009 11:00
Ireneusz Podsobiński

Remake?i to kwestia kontrowersyjna i coraz częściej wywołują one odruch wymiotny u wielu kinomanów. Nie da się jednak ukryć, że sporo filmów aż się prosi o nową wersję. Bezapelacyjnie jednym z nich jest Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia z 1951 roku. Tym większy smutek napawa człowieka, gdy wznowienie zostanie zepsute. Tak było w tym przypadku. Całą kampanię promocyjną można podsumować jednym zdaniem: wiele hałasu o nic.

Remake?i to kwestia kontrowersyjna i coraz częściej wywołują one odruch wymiotny u wielu kinomanów. Nie da się jednak ukryć, że sporo filmów aż się prosi o nową wersję. Bezapelacyjnie jednym z nich jest Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia z 1951 roku. Tym większy smutek napawa człowieka, gdy wznowienie zostanie zepsute. Tak było w tym przypadku. Całą kampanię promocyjną można podsumować jednym zdaniem: wiele hałasu o nic.

Jak tu opisać fabułę, by za wiele nie zdradzić? Po co, zapytacie pewnie. Być może jest jeszcze jakiś niezorientowany w temacie widz, który trafi na ten film przez przypadek, nie wiedząc o nim kompletnie nic. Taka osoba może czerpać autentyczną przyjemność z całego filmu. No może przez pierwsze pół godziny, kiedy to raczeni jesteśmy tajemniczym klimatem - nikt nic nie wie, dzieje się coś dziwnego, ale do czego to prowadzi? Niestety średnio zorientowany widz dopowie sobie fabułę po 10 minutach. Albo inaczej, dopowie sobie fabułę i będzie miał nadzieję, że film obierze inny kierunek. Nic z tego, brak przewidywalności to nie jest jedna z zalet tej produkcji.

Skoro film jest do bólu schematyczny, czy potrafi czymś zainteresować? Chyba tylko efektami specjalnymi, które momentami robią wrażenie. Z kolei zdjęcia dzięki zielonemu filtrowi odpowiedzialne są za mroczny klimat. Jak by tak jednak przyjrzeć się cyfrowym bajerom, okaże się, że nie są one nadzwyczajnym osiągnięciem techniki. Ba, jak na dzisiejsze czasy większość efektów jest zaledwie poprawna. Ale przyznaję, niektóre ujęcia z dalekiego planu są bajeczne.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/1168631.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/1168631.jpg)

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia cierpi na przypadłość Wojny światów Stevena Spielberga ? wspaniałe zdjęcia nadające posępności i grozy, ale okropne braki w scenariuszu. Przynajmniej film Scotta Derricksona, reżysera Egzorcyzmów Emily Rose, pokazuje zniszczenie, choć i tak nie w takiej ilości, w jakiej zapewne życzyłaby sobie większość widzów. Jeśli obejrzeliście wszystkie zwiastuny, zapewniam, że niewiele więcej zobaczycie podczas seansu. Muszę za to pochwalić twórców za projekt Gorta, czyli obcego robota ? mimo że gołym okiem widać cyfrową ingerencję, jest monumentalny i zapiera dech w piersi.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/1181711.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/1181711.jpg)

Błędów w realizacji jest jeszcze od groma, począwszy od niektórych wyborów aktorskich (T-Bag w roli pułkownika? Żebym nie padł ze śmiechu?), po naiwności w scenariuszu sprawiają, że seans Dnia, w którym zatrzymała się Ziemia jest przyjemny wizualnie, lecz po jego zakończeniu pozostaje pustka i smutek. Smutek, że nie wykorzystano potencjału tej historii, smutek, że to kolejny spaprany remake, smutek, że idąc pełen nadziei na film, wyszedłem z kina zdegustowany. Może i główny bohater Klaatu dojrzał w ludziach ich drugą, nie-destrukcyjną, a przepełnioną miłością stronę, lecz ja niestety nie dojrzałem wielu zalet tego dziełka.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/niezlekino_tabelka_ocen_dzien.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/niezlekino_tabelka_ocen_dzien.jpg)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.