Miodowe Lata - serial, który wciąż chcemy oglądać! Tylko czemu nie możemy legalnie?

Miodowe Lata - serial, który wciąż chcemy oglądać! Tylko czemu nie możemy legalnie?01.10.2014 08:13
Adam Bednarek

Cicha walka trwa. Miodowe Lata pojawiają się na YouTube, po czym są kasowane. I za chwilę znowu lądują w Sieci. A dałoby się przecież inaczej. Legalnie.

Pamiętacie jeszcze o Miodowych Latach?

Według mnie to najlepszy polski serial komediowy. Ostatni odcinek wyemitowano w styczniu 2004 roku (chociaż to nie były już tak dobre sezony, od kiedy zastąpiono aktorkę grającą Alinę Krawczyk), jednak o sitcomie szybko nie zapomniano.

Owszem, o Miodowych Latach przypominał sam Polsat, emitując powtórki np. w wakacje. Choć nie zawsze - w 2013 roku zrobił sobie przerwę od serialu, która szybko została zauważona. Decyzję stacji krytycznie komentowano m.in. na portalu Filmweb.pl.

Od czego jest Internet? - mogliby zapytać niektórzy. I faktycznie, “społeczność Miodowych Lat” szybko zareagowała na potrzeby fanów i na YouTube można było znaleźć większość odcinków.

Te jednak szybko z Sieci znikały. Serial pojawiał się, wisiał raz krócej, raz dłużej, ale po jakimś czasie zostawał kasowany. I tak w kółko, bo wrzucający nie odpuszczali. Syzyfowa praca.

Miodowe Lata w Internecie i telewizji

Tego lata jednak coś drgnęło i wydawało się, że wreszcie Polsat poszedł po rozum do głowy. Skoro serial wciąż cieszy się popularnością w Sieci, to warto fanów przyciągnąć przed telewizory. Odcinki puszczane były nie tylko na “głównym” Polsacie, ale też na Polsacie 2 oraz TV4. Raj dla fanów Karola Krawczyka!

I można by wysnuć tezę - tak, to dzięki Internetowi. Polsat mógł zauważyć niesłabnącą popularność serialu i być może doszedł do wniosku, że to tytuł, który warto odkurzyć. Na kilku kanałach.

Tyle że wakacje minęły, a Miodowe Lata dostępne są już tylko na Polsacie 2. I właściwie to też dowód na to, że Internet wypłynął na Polsat. W końcu kiedyś serialu na tej stacji nie pokazywano, a teraz już tak. Jednak chcemy oglądać to, co i tak dostępne jest w Sieci.

Tyle że w Sieci zabawa w wrzucanie i kasowanie trwa dalej. A skoro tak, to można zaryzykować kolejne stwierdzenie: czy szefowie stacji myślą logicznie?

Bo serial z Sieci zniknąć nie chce, mimo ewidentnych starań. Wpiszcie na YouTube “Miodowe Lata”, by zobaczyć, jakim cieszy się zainteresowaniem.

Odcinek wrzucony pięć dni temu - prawie 15 tysięcy wyświetleń.

Odcinek wrzucony tydzień temu - ponad 18 tysięcy wyświetleń.

Odcinek wrzucony 4 tygodnie temu - prawie 70 tysięcy wyświetleń.

Gra w kotka i myszkę. Ja wrzucam, oni usuwają. I tak naprawdę na boczny plan schodzi to, kto za to kasowanie jest odpowiedzialny - bo przecież nie musi to być Polsat, a YouTube.

Ciekawe w tym wszystkim jest co innego. Miodowe Lata pokazują, że jest spora, kilkutysięczna grupa widzów, która chciałaby obejrzeć polski serial w Sieci.

Nie ma legalnej alternatywy

I jest notorycznie pomijana. Pozostawiona na łaskę YouTuberów. Znamy to aż za dobrze - widzowie idą do tych “nielegalnych”, bo nie mają innego wyboru. Żadnej legalnej alternatywy.

Nie wiem, czy kilkudziesięciotysięczna publika to coś, czego można nie zauważyć. Szkoda tylko, że wiedzą o tym wszyscy - zajrzyjcie na Filmweb, temat o serialu żyje i ma się bardzo dobrze od lat - tylko nie władze telewizji.

Miodowe Lata to fenomen. Dziesięć lat od premiery ostatniego odcinka, a on wciąż jest oglądany przez wielu widzów. Tego potencjału nie chce wykorzystać np. Ipla.

A raczej nie może, bo prawa do puszczania serialu w Sieci blokuje właściciel licencji, na podstawie której powstały polskie Miodowe Lata, o czym informuje nasz czytelnik. Ale to doskonale pokazuje, jak działa telewizja. Jesteście fanami, oglądacie nas w Sieci? Fajnie, ale i tak zrobimy wszystko, by wam to utrudnić, nie dając legalnej alternatywy. Cierpią na tym widzowie, bo nie mogą oglądać, cierpi też sam właściciel praw, który nie zarabia na serialu, który w Sieci mógłby mieć drugą młodość.

Telewizja wciąż nie rozumie Internetu. I nie chce wykorzystać popularności, którą w Sieci łatwo zdobyć. A później pretensje, że piractwo...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.